>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

27. kolejka Premier League + Zaległe (23.02 - 01.03.2022)

Status
Zamknięty.
ibis 1,2M

ibis

ModTeam
Członek Załogi
Zrzut ekranu 2022-02-20 o 13.13.37.png
Zrzut ekranu 2022-02-20 o 13.13.46.png

Zapraszamy do dyskusji, pisania komentarzy oraz do podawania Typów popartych analizą.

Nie masz jeszcze konta u bukmachera Betfan?. To nic straconego, wejdź w link poniżej i zarejestruj się już dziś.
1000x200.png
 
I 66K

isaacofuluru

Użytkownik
Dyscyplina: Piłka nożna - Anglia, Premier League
Godzina: 20:30
Spotkanie: Burnley - Tottenham
Typ: BTS i over 2.5
Kurs: 2.60
Bukmacher: Superbet


Na pierwszy rzut oka typowanie overów w przypadku drużyn broniących się przed spadkiem z Premier League nie wydaje się być rozsądne. Ale ta optyka może się zmienić, gdy zagłębimy się nieco bardziej w temat i zapoznamy z kilkoma ciekawymi faktami. W pierwszej kolejności przytoczę statystykę H2H pomiędzy menadżerami obu ekip (Sean Dyche i Antonio Conte), którzy mierzyli się na poziomie Premier League już czterokrotnie (Włoch w latach 2016-2018 prowadził Chelsea). I co ciekawe, w tej próbie mamy aż trzy spotkania z BTS'em i taką samą liczbę meczów zakończoną powyżej 2.5 gola. A w ich osiągnięciu nie przeszkodziło ani to, że Sean Dyche i jego Burnley stawiają na futbolowy pragmatyzm, ani to, że różnica klas pomiędzy jego ekipą, a Chelsea FC - była po prostu ogromna.

Idąc dalej - podeprę się samą filozofią Antonio Conte, który nigdy nie cofa się przed żadnym rywalem, zawsze chce grać ofensywnie, a na konferencjach prasowych często powtarza swoją dewizę "senza paura", czyli "bez strachu". I o ile oczywiście trudno założyć, by Tottenham miał się czegokolwiek bać w spotkaniu z Burnley, o tyle można śmiało przypuszczać, że zechce zdominować swojego rywala, a pressing zacznie już w okolicach jego pola karnego. To siłą rzeczy zostawi przestrzenie z tyłu i może zostać wykorzystane przez ekipę Burnley, która bądź co bądź wie, jak kontratakować, a szósty sezon z rzędu na poziomie Premier League (z jedną promocją do europejskich pucharów) musi świadczyć o niezłej sportowej klasie.

Bo choć zespół Seana Dyche'a aktualnie zajmuje miejsce w strefie spadkowej, to w 5 ostatnich ligowych spotkaniach przegrał tylko raz i to nie z byle kim, bo z Liverpoolem i to w dodatku tylko jedną bramką. Co więcej - w minioną sobotę zaliczył on spektakularne wyjazdowe zwycięstwo nad Brighton (3:0), dobitnie świadczące o tym, że w tej ekipie drzemie niemały potencjał i zwłaszcza grając u siebie - może ona być konkurencyjna nawet dla Tottenhamu. Zresztą w sobotę w ataku Burnley zagrali Wout Weghorst i Maxwell Cornet, czyli zawodnicy wyróżniający się na poziomie Bundesligi i Ligue 1, w barwach Wolfsburga i Olympique Lyon. Mając na desancie takie nazwiska, naprawdę można tutaj myśleć o zdobyczy bramkowej, szczególnie, że Tottenham ze względu na swoje ustawienie, na pewno zostawi sporo miejsca w tyłach.

Ostatnim argumentem będą dostępne kursy, bo te w Superbet nie pierwszy raz znacznie wybijają się ponad rynkową średnią. Ta oscyluje w granicach 2.30, a ja osobiście znalazłem tylko jednego bukmachera, który za ten zakład płaci więcej, niż 2.40 (2.43 w eWinner). Mamy zatem naprawdę niezłe value na tym zakładzie i jeżeli dotyczy on ekipy, która na przestrzeni 5 ostatnich kolejek zanotowała aż 3 wyniki 3:2 i w dodatku bardzo potrzebuje trzech punktów (co wymusi ofensywne nastawienie), to wydaje mi się, że naprawdę warto go zagrać.
 
intelowiec 68,2K

intelowiec

Użytkownik
Mecz: Burnley - Tottenham
Typ: 2
Kurs: 1,81
Buk: Fortuna

Dziś czeka nas w Premier League spotkanie dwóch zespołów z przeciwnych biegunów tabeli - Burnley musi zaciekle i do ostatniej kolejki walczyć o utrzymanie, a w Tottenhamie po sprawieniu megasensacji i pokonaniu Obywateli na Etihad odżyły nadzieje na pozycję gwarantującą Ligę Mistrzów w przyszłym sezonie, a przynajmniej na dokooptowanie do czołówki tabeli.

Burnley przełamał się w ostatniej kolejce, i to na boisku nie byle jakiej drużyny, pokonując Brighton z Kubą Moderem w składzie 3:0, natomiast jedna jaskółka wiosny nie czyni i należy odnotować, że do tego spotkania nie wygrał w 12 meczach z rzędu, prezentując toporny futbol oparty w durzej mierze na bronieniu dostępu do własnej bramki i wrzutkach na aferę ze skrzydeł po kontratakach. Tak jednak krawiec kraje, jak mu materii staje, a że Sean Dyche ma taki skład, jaki ma, na więcej liczyć nie za bardzo może.

Tottenham natomiast ma potencjał, który w durzej mierze tkwi w głównej gwieździe drużyny Harrym Kane, jednak póki co tego potencjału Antonio Conte wykorzystać nie za bardzo umiał. Zespół wciąż jednak aspiruje do miana czołówki ligi i grą w pucharach, a tym bardziej w Lidze Mistrzów, na pewno by nie wzgardził. Istnieje szansa, że mecz z City takim przełamaniem będzie, ale aby trzy punkty zdobyte po ciężkim boju w sobotnie popołudnie miały jakąś wagę, należałoby zdobyć dziś kolejne trzy w starciu z Burnley.

Jako że Tottenham nie gra już w pucharach, piłkarze mogą skupić się na lidze i myślę, że z tego względu nie zabraknie im mobilizacji i zrobią wszystko, co w ich mocy, aby kontynuować zwycięską passę, dobić w tabeli do Arsenalu i postraszyć na początek weekendowej kolejki Leeds.
 
chosen70 135K

chosen70

Użytkownik
Liverpool vs Leeds United
Alexander-Arnold & van Dijk wspólnie over 1.5 celnych strzałów @3.29 lvbet


Trent Alexander-Arnold to aktualnie topka prawych obrońców na świecie. W tym sezonie Premier League zanotował już 10 asyst i 2 gole. Jego średnia strzałów na mecz to 1.7, celnych 0.5. Anglik bardzo często podłączą się do akcji ofensywnych, wykonuje również rzuty wolne, z których niejednokrotnie zdobył bramkę. Na jego wahadle przyjdzie mu się mierzyć z lewym obrońcą Leeds - Firpo. Fani gości twierdzą, że z nim w składzie drużyna gra w dziesiątke. Byly gracz Barcelony nie radzi sobie w ważnych meczach, w 8 ostatnich meczach 5 razy został ukarany żółtą kartką. Leeds gra ofensywną piłkę i nie boi się atakować, co może być atutem dla gospodarzy i ich szybkich piłkarzy. Liverpool zdobył 14 goli w tym sezonie ligi angielskiej ze stałych fragmentów gry - najwięcej spośród wszystkich drużyn. Leeds United za to, 12 goli straconych ze stałych fragmentów gry - drugi najgorszy wynik pod tym względem w lidze. Trzy dni temu gola strzelił im środkowy obrońca Manchesteru United Harry Maguire, dwie kolejki temu środkowy obrońca Evertonu - Michael Keane. Virgil van Dijk znany jest z dobrej gry w powietrzu, a w zeszłym sezonie w meczu na Anfield zdobył gola przeciwko Leeds.

Edit: Gol van Dijka jest, żółta kartka Firpo jest, ale brakło jednego strzału.
 
Ostatnia edycja:
I 66K

isaacofuluru

Użytkownik
Dyscyplina: Piłka nożna - Anglia, Premier League
Godzina: 13:30
Spotkanie: Leeds - Tottenham
Typ: Powyżej 2.5 gola
Kurs: 1.68
Bukmacher: Fortuna


Kursy na over lecą na łeb i nie ma się czemu dziwić. W końcu mówimy o drużynach prowadzonych przez dwóch maniaków ofensywnego futbolu (Marcelo Bielsa i Antonio Conte). I choć Tottenham rozczarował w środku tygodnia, to ogólne założenia się nie zmieniają, a rywal pod otwarty mecz będzie w sobotę idealny. Leeds nic nie robi sobie z tego, że niebezpiecznie zbliża się do strefy spadkowej i dalej próbuje grać swoją piłkę. Ale taka jest filozofia Marcelo Bielsy, który za nic nie sprzeda swoich ideałów.

Na dziś "Pawie" są najgorszą defensywą Premier League (56 straconych goli w 25 spotkaniach) i wszystko wskazuje na to, że pójdą na kolejną wymianę ciosów. A partnera do brydża będą mieli godnego, bo i Tottenham potrafi dać kibicom niezłe show. Wciąż przecież mówimy o drużynie, która zanotowała aż 3 rezultaty powyżej 4.5 gola na 6 ostatnich spotkań. Kurs na over jest tutaj idealny pod kupon akumulowany i ja mam zamiar skorzystać z tej okazji, póki trzyma tak godny poziom. Bo tak naprawdę nic nie stoi na przeszkodzie, byśmy zobaczyli w tym meczu 5 lub nawet jeszcze więcej bramek.
 
Królzakładów 11,9K

Królzakładów

Użytkownik
Brentford DNB @ 1,71 fortunka

Newcastle ma za sobą dobrą serię spotkań bez porażki. Ruszyło się ewidentnie po transferach punktowo, ale nie jest to zespół, który będzie wygrywał mecze seriami, a szczególnie na wyjeździe. Myślę, że po tym dobry runie dzisiaj zabraknie ikry, nie zagra dalej Trippier, Wilson czy Saint-Maximin.
Brentford za to po świetnym początku sezonu notuje czarną serię, nie mogą nic wygrać. Frankie Thomas menedżer gospodarzy powiedział, że w końcu mają dobrą sytuację kadrową. Dzisiaj szansę debiutu ma dostać po długiej przerwie bez piłki Eriksen i to wg mnie będzie duży impuls, sama jego obecność na ławce i powrót do gry. Newcastle walczy o utrzymanie ale gospodarze potrzebują w końcu 3 pkt jak tlenu. Przewiduję przełamanie Brentford, w najgorszym wypadku ugrany 1 pkt.
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom