Wisła Kraków – Zagłębie Lubin
Do pojedynku na szczycie Orange
Ekstraklasy dojdzie w środowy wieczór na stadionie przy ul. Reymonta w Krakowie, na którym zmierzą się gospodarze tego obiektu, piłkarze Wisły Kraków i aspirującego do Mistrzostwa Polski – Zagłębia Lubin.
Mecz śmiało możemy określać hitem kolejki, gdyż zmierzą się w nim czołowe drużyny naszej rodzimej ligi. Borykająca się z licznymi problemami Krakowska Wisła podejmie na własnym stadionie Zagłębie Lubin. Wiślacy już definitywnie stracili szansę na zdobycie mistrzostwa polski, a co więcej wątpliwe jest aby zajęli miejsce premiowane grą w Pucharze UEFA. Tak więc obecnemu szkoleniowcowi i piłkarzom Białej Gwiazdy pozostaje walka o trzecie miejsce w lidze, które mogłoby zagwarantować start w Intertoto Cup. Jednakże i ten cel będzie trudny do osiągnięcia, gdyż rywalami Krakowian do zajęcia trzeciej pozycji są Legia Warszawa, Korona Kielce oraz nieźle ostatnio grający Lech Poznań. Co prawda Wiślacy ograli w bezpośrednim meczu Legię, ale nie potrafili utrzymać tej dobrej dyspozycji przez dłuższy czas, o czym przekonaliśmy się w sobotę w Wodzisławiu gdzie ulegli oni tamtejszej Odrze 1:2. Fakt, faktem, że kończyli mecz w „9”, ale stało się tak tylko i wyłącznie z głupoty krakowskich piłkarzy. Marcin Baszczyński ujrzał czerwony kartonik, za dwie żółte kartki, które otrzymał za dyskusję z arbitrem, a Jean Paulista uderzył rywala łokciem i także nie dokończył tamtego spotkania. Obaj nie wystąpią w środowym spotkaniu...
Przechodząc do drużyny Zagłębia należy rozpocząć od tego, że Lubinianie prezentują się w tym sezonie z naprawdę bardzo dobrej strony. Początek sezonu do udanych nie należał, jednakże nowy trener Czesław Michniewicz potrafił tchnąć ducha walki w piłkarzy, którzy z meczu na mecz spisywali się co raz lepiej. Zdarzały się pojedyncze wpadki, słabsze występy (m.in z ŁKS-em 1:1), ale ogólnie bilans trenera Michniewicza jest imponujący. Polski „Mourinho” doskonale potrafił dobrać taktykę do zawodników, dzięki czemu swoje skrzydła mogli rozwinąć tacy zawodnicy jak Iwański, Chałbiński czy też rewelacyjny Piszczek.
W sobotnie popołudnie Miedziowi ograli na własnym stadionie Koronę Kielce 2:0 i dzięki tej wygranej wraz z liderem z Bełchatowa oderwali się od reszty stawki. Według niemal wszystkich ekspertów to między tą dwójką rozegra się walka o mistrzowską koronę. Z perspektywy spotkań jakie czekają obie drużyny, wydaje się, że mistrzem powinien zostać GKS, który ma łatwiejsze mecze do rozegrania. Zagłębie ma przed sobą przede wszystkim trudne wyjazdy do Krakowa (Wisła) i do Warszawy (Legia), gdzie o zdobycze punktowe będzie na pewno bardzo ciężko, a pierwszy z tych najtrudniejszych testów już dziś...
W spotkaniach ligowych rozgrywanych przy ul.Reymonta już od kilku ładnych lat piłkarze Wisły zawsze są faworytami i podobnie jest przed dzisiejszym meczem. Co prawda to Zagłębie jest wyżej w tabeli, ale magia własnego stadionu dodaje Wiślakom animuszu i właśnie tutaj potrafią oni przełamywać swoje kryzysy, dlatego też bukmacherzy przypuszczają, że podobnie może być i tym razem.
Drużyna Wisły w spotkaniu z Zagłębiem zagra osłabiona brakiem kartkowiczów: Baszczyńskiego, Paulisty i Burnsa. Niepewny za to jest występ Pawła Brożka, Zieńczuka, Małeckiego. W ostatnich dniach głośno mówi się o nowym trenerze pod Wawelem, jednakże drużynę do końca sezonu ma poprowadzić Kazimierz Moskal, który i środowym spotkaniu będzie odpowiedzialny za ustawienie meczowej jedenastki.
Miedziowi przyjeżdżają do Krakowa bez Michała Chałbińskiego, który po zderzeniu w sobotnim spotkaniu z bramkarzem Korony – Radosławem Cierzniakiem, doznał wstrząśnienia mózgu, ma złamany nos i założonych kilkanaście szwów. Jest to na pewno duże osłabienie tej drużyny, gdyż Chałbiński jest najlepszym strzelcem zarówno teamu z Dolnegośląska jak i całej Orange
Ekstraklasy. Po absencji spowodowanej nadmiarem żółtych kartek do wyjściowego składu prawdopodobnie powróci Michał Stasiak, a możliwe również, że gotowy do gry w wyjściowym składzie będzie Robert Kolendowicz, który po przebytej kontuzji nie był w pełni sił i w meczu z Koroną zagrał tylko 20 minut.
Czy Zagłębie bez swojego super strzelca Chałbińskiego będzie wstanie wywieźć punkty z Krakowa, czy mimo wszystko punkty pozostaną przy Reymonta? Odpowiedź na to pytanie poznamy po zakończeniu tego niezwykle ciekawie zapowiadającego się spotkania, którego transmisję przeprowadzi stacja Canal+sport. Początek relacji od godziny 18:30.
Przypuszczalne składy:
Wisła Kraków: Dolha – Kokoszka, Głowacki, Cleber, Stolarczyk – Błaszczykowski, Sobolewski, Dudka, Piotr Brożek – Dawidowski, Paweł Brożek (Penksa)
Zagłębie Lubin: Vaclavik – G.Bartczak, Stasiak, Alunderis, Arboleda – Łobodziński, Szczypkowski, Iwański, Kolendowicz (Pietroń) – Rui Miguel, Piszczek
Mój typ:
remis lub wygrana Zagłębia