>>>BETFAN - BONUS 3X 100% DO 200 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

25 Kolejka Premier League 2-3.02.2013

Status
Zamknięty.
konrad140 2,5K

konrad140

Forum VIP
Ja dziś spróbowałbym trochę ostrzej:
⚽ Wigan - Southampton 2 3.42 Pinnacle ⛔ 2:2 ( chociaz X2 siadło ale nie o to chodziło ???? )
Święci złapali przyjemną dla oka formę.Zaczęli kolekcjonować punkty przez co od razu poprawiła się sytuacja w tabeli. W ostatnim meczu na Old Trafford co prawda ulegli United 2:1 ale w II połowie ośmieszyli Manchester praktycznie nei wypuszczając ich z połowy. Cuda w bramce jak za najlepszych lat wyczynia Boruc, do składu po kontuzji wrócił kapitan Adam Lallana, a ile ma do zaoferowania pokazał już w II połowie na Old Trafford.Do spóły z Lallaną w II linii rządził pewnie będzie Schneiderlin, najjaśniejsza postać obok Boruca postać z Old Trafford. Na szpicy pewnie Lambert, który potrafi zgrać straconą piłkę. Tak jak pisałem Święci znajdują się ostatnio w wysokiej formie, nie dali się ograć na wyjazdach z Fulham,Stoke czy Chelsea gdzie potrafili się podnieść ze stanu 2:0 do połowy by ostatniecznie zremisować 2:2. Między czasie gościli u siebie Everton i Arsenal i również nie dali się ograć. Jak widać ciężki kalendarz mięli ale poradzili sobie znakomicie. Grali również mecz podobnie jak dziś o tzw 6 pkt, na Villa Park i po bramce Lamberta wywieźli 3 pkt. Dziś liczę, że Boruc i spółka o kolejne 3 pkt oddalą się od strefy spadkowej bo patrzeć na ich grę to przyjemność, od początku sezonu. A szanse ku temu są i to spore biorąc pod uwagę choćby wielki szpital w ekipie Martineza.
 
kuba86 2K

kuba86

Użytkownik
Ja podobnie do Konrada, poszukam dużych kursów:
Newcastle United - Chelsea Londyn
Maszyna ruszyła ! Alan Pardew na pewno może być zadowolony ze swoich nowych nabytków, jego ekipa w środku tygodnia pokonała The Villans 2:1 na Villa Park. Sroki muszą walczyć o każde punkty, jeśli chcą wskoczyć do środka tabeli i nie patrzeć za siebie na strefę spadkową, do której mają bardzo blisko. W pierwszym meczu The Blues pokonali 2:0 Newcastle po bramkach Hazarda i Torres. Tak El Nino strzelał kiedyś gole. Natomiast Hazard nadal pauzuje za kopnięcie chłopca od podawania piłek. Chelsea pod wodzą Beniteza gra słabo, bardzo słabo. Wystarczy spojrzeć na poprzedni mecz. Nic nie wskazywało w 85&#39; w starciu z Reading, że The Blues dadzą sobie wyrwać 3 punkty z rąk przy prowadzeniu 2:0. Każdy normalny człowiek wprowadziłby do gry obrońcę za napastnika. Jednak nie Rafa Benitez, który po bramce na 1:2 dla gospodarzy zmienił Torresa na Ba. Taktyka Hiszpania szybko się zemściła, bramka Królewskich na 2:2 chyba już definitywnie postawiła kreskę na tytule mistrzowskim dla Londyńczyków. Jeśli chodzi o Sroki to po przyjściu m.in. Gouffrana, Sissoko i Mbwii mają wysokie ambicje. Chcą jak najszybciej wrócić do środka tabeli i powalczyć o miejsce w TOP10. Warto dodać, że w składzie Newcastle zabraknie Ben Arfy i Tiote. Natomiast Benitez nie będzie mógł skorzystać z usług wspomnianego wyżej Hazarda, Luiza i Mosesa. Mata zdołał się wykurować po doznaniu urazu z Reading, ale nie wiadomo czy wyjdzie w pierwszym składzie. Dobra, do sedna. Skoro Reading urwało punkty The Blues to czemu nie Sroki? Czemu nie ekipa, która według mnie jest mocniejsza, o wiele mocniejsza. Mają charakter, potrafią pokazać pazur. Kurs kusi, jest bardzo wysoki, trochę przesadzony według mnie, ale to przecież Chelsea, uznana marka, tutaj chyba trzeba szukać przyczyny.
Newcastle United @ 4.20 Bet365 ✅ 3:2
 
Otrzymane punkty reputacji: +9
hakan 256

hakan

Użytkownik
A szanse ku temu są i to spore biorąc pod uwagę choćby wielki szpital w ekipie Martineza.
jaki szpital? nie ma kone, ramisa, a reszta graczy od dawna na liście nieobecnych, bądź goście nie mieszący się w podstawowym składzie. no chyba, że mam jakieś nieaktualne info
Ramis,Boyce i Kone = 10 goli, wystarczy, dodatkowo w składzie Scharner czy Espinoza, i zabójcza ławka jeśli chodzi o obronę./Konrad
 
Otrzymane punkty reputacji: +6
bo86bo 22,3K

bo86bo

Użytkownik
Arsenal - Stoke
powyżej 2.5 kartki
1.61
bet365

Sędziuje Foy, mecz ekip które nie grają czysto. Moim zdaniem każda z tych ekip przy niekorzystnym wyniku może sama pokryć ten zakład. Uważam,że nie ma co motywować tego kursu, bo linia jest ustawiona atrakcyjnie
 
mlodywilc 569

mlodywilc

Użytkownik
Ja podobnie do Konrada, poszukam dużych kursów:

Newcastle United - Chelsea Londyn

Maszyna ruszyła ! Alan Pardew na pewno może być zadowolony ze swoich nowych zabytków, jego ekipa w środku tygodnia pokonała The Villans 2:1 na Villa Park. Sroki muszą walczyć o każde punkty, jeśli chcą wskoczyć do środka tabeli i nie patrzeć za siebie na strefę spadkową, do której mają bardzo blisko. W pierwszym meczu The Blues pokonali 2:0 Newcastle po bramkach Hazarda i Torres. Tak El Nino strzelał kiedyś gole. Natomiast Hazard nadal pauzuje za kopnięcie chłopca od podawania piłek. Chelsea pod wodzą Beniteza gra słabo, bardzo słabo. Wystarczy spojrzeć na poprzedni mecz. Nic nie wskazywało w 85&#39; w starciu z Reading, że The Blues dadzą sobie wyrwać 3 punkty z rąk przy prowadzeniu 2:0. Każdy normalny człowiek wprowadziłby do gry obrońcę za napastnika. Jednak nie Rafa Benitez, który po bramce na 1:2 dla gospodarzy zmienił Torresa na Ba. Taktyka Hiszpania szybko się zemściła, bramka Królewskich na 2:2 chyba już definitywnie postawiła kreskę na tytule mistrzowskim dla Londyńczyków. Jeśli chodzi o Sroki to po przyjściu m.in. Gouffrana, Sissoko i Mbwii mają wysokie ambicje. Chcą jak najszybciej wrócić do środka tabeli i powalczyć o miejsce w TOP10. Warto dodać, że w składzie Newcastle zabraknie Ben Arfy i Tiote. Natomiast Benitez nie będzie mógł skorzystać z usług wspomnianego wyżej Hazarda, Luiza i Mosesa. Mata zdołał się wykurować po doznaniu urazu z Reading, ale nie wiadomo czy wyjdzie w pierwszym składzie. Dobra, do sedna. Skoro Reading urwało punkty The Blues to czemu nie Sroki? Czemu nie ekipa, która według mnie jest mocniejsza, o wiele mocniejsza. Mają charakter, potrafią pokazać pazur. Kurs kusi, jest bardzo wysoki, trochę przesadzony według mnie, ale to przecież Chelsea, uznana marka, tutaj chyba trzeba szukać przyczyny.

Newcastle United @ 4.20 Bet365
Maszyna ruszyła, bo ograli słabiutka Ville po bardzo słabym meczu??

Reading urwało pkt Chelsea, ale wczesniej wygrali 2-1 z Newcastle własnie. Więc Twoim tokiem rozumowania Chelsea jako mocniejsza ekipa spokojnie powinna wygrac.

Co do saego meczu to na plus Newcastle chyba tylko Cabaye. Nowe nabytki to wielkie niewaiadome. Newcastle gra żenujaco wrecz w tym sezonie. Wrócił dzisiaj Terry i myślę, ze Chelsea spokojnie ma wszytskie potrzebne atuty, aby pokonac Castle.

Chelsea 1.95@bet365⛔
 
kwiti 138

kwiti

Użytkownik
Wczoraj delikatnie zagrałem zwycięstwo Realu Madryt i potwierdziły się moje tezy, że piłka nożna to nie jest dyscyplina do grania (przynajmniej według mnie). Dzisiaj &quot;wchodzę do tej rzeki&quot; po raz ostatni, a gram zwycięstwo Manhesteru City z mega średnim Liverpoolem. Mancini ma osłabiony zespół, bo na PNA przebywają bracia Toure + rezerwowy Razak, dodatkowo ma nie grać Kompany, ale uważam, że Lescott dobrze go zastąpi. Jednak nadal to mocna drużyna, która na własnym obiekcie powinna bez problemu wygrać.
Liverpool? &quot;The Reds&quot; grają topornie, mnie ogląda się ich mecze naprawdę fatalnie. We większości wydaje mi się, że tam gra jest tylko pod Suareza. Rodgers nie będzie mógł skorzystać tylko z Martina Kelly&#39;ego, ale według mnie ławka rezerwowa &quot;Obywateli&quot; jest kilka razy mocniejsza.
Manchester City - Liverpool FC 1 @ 1,926
 
robson-united 7,8K

robson-united

Użytkownik
Liverpool? &quot;The Reds&quot; grają topornie, mnie ogląda się ich mecze naprawdę fatalnie. We większości wydaje mi się, że tam gra jest tylko pod Suareza. Rodgers nie będzie mógł skorzystać tylko z Martina Kelly&#39;ego, ale według mnie ławka rezerwowa &quot;Obywateli&quot; jest kilka razy mocniejsza.
Topornie to gra Stoke,a nie Liverpool. Jak można w ogóle pisać taką głupotę, że grają topornie... Obejrzyj najpierw jakiś mecz Liverpoolu i potem stawiaj tezy. POza tym jakbyś oglądał ostatnie mecze Liverpoolu to byś widział, że nie grają tylko pod Suareza bo kupili kogoś takiego jak Daniel Sturridge. Henderson również wreszcie gra dobrze odkąd trafił na Anfield. Gerrard świetnie,
więc nie pisz głupot.
Poza tym jaka ławka w City ma być lepsza od LFC? Z podstawowego składu Citizens zabraknie tylko Kompanego i Yayi Toure.
 
Otrzymane punkty reputacji: +3
jaquar 33

jaquar

Użytkownik
Robson, fajnie, że jesteś obiektywny i mądrze sprostowałeś idiotyczną wypowiedź chłopca wyżej.
Jako kibic, wszystkim hejterom LFC życzę dzisiaj wtopy, bo chciałbym, żeby wygrali. Zasługują na to, na pokonanie wreszcie kogoś z czołówki. Kto oglądał 1. mecz na Anfield, ten wie, że City w żadnym wypadku nie zasługiwało na ten remis. Mam nadzieję, że Liverpool przez takie wpadki jak wtedy, czy ostatnio z Arsenalem, nauczy się utrzymywać korzystny rezultat do końca meczu.
Z racji tego, że nie obstawiam za pieniądze wyniku swojej drużyny, odpuszczam z typem i &#39;analizą&#39;. Ogólnie odradziłbym tylko takie pewne granie na City, bo naprawdę tutaj wszystko jest możliwe. 3 pkt. Czerwonych mnie nie zaskoczą.
 
B 144

bombaaa

Użytkownik
Mnie tu skłania coś typu over 2.5 (Manchester City - Liverpool)
Manchester City (średnia bramek na mecz)
grając u siebie: 3.0
grając na wyjeździe: 2.3
Liverpool :
grając u siebie: 2.7
grając na wyjeździe: 3.3
Reasumując: Man. City więcej i częściej strzela u siebie , a Liverpool na wyjeździe ;) oby podtrzymali ten trend!
 
r-o-b-i-n-h-o 1,4K

r-o-b-i-n-h-o

Użytkownik
Wczorajsze mecze nawet ok pod względem typów.Szkoda,że ten over w meczu United nie wszedł ale kto widział to spotkanie ten wie czemu:].Moja propozycja na dziś to:

⚽WBA vs Tottenham BTS kurs:1,65⛔
Pierwszym dzisiejszym spotkaniem będzie potyczka pomiędzy zawodnikam WBA i Tottenhamu.Gospodarze czyli drużyna Steva Clarka mieli bardzo dobry początek tego sezonu.Wydawało się że mogą okazać się niespodziewanym kandydatem do miejsca w pierwszej 4-5 obecnych rozgrywek.Nic bardziej mylnego.Po serii dobrych występów przyszła od jakiegoś czasu seria złych.Najlepiej ukazuje to siedem ostatnich meczy bez zwycięstwa.Na plus jednak można zaznaczyć to iż WBA to drużyna która bramki pomimo niepowodzeń zdobywa.Ostatnie dziesięć meczy to aż osiem wyników BTS w których zarówno oni jak i ich rywale zdobywali po co najmniej jednym golu w spotkaniu.Za bramki w drużynie Clarka przede wszystkim odpowiedzialni są Lukaku,Long oraz obecnie odsunięty od składu Odemwingie.Dwóch pierwszych zdobyło już w tym sezonie łącznie piętnaście bramek co jak na parę napastników w klubie tego pokroju wydaje się być całkiem dobrym wynikiem.Ich dzisiejsi przeciwnicy z Londynu chcą niewątpliwie na koniec sezonu wskoczyć do TOP 4.Czy im się to uda?Kto wie,na razie są na całkiem niezłym kursie lecz po piętach mocno depczą im drużyny Evertonu i Arsenalu.Ostatnio drużyna Boasa w trzech meczach nie zanotowała żadnego zwycięstwa.Jednak nie chcę pisać tu o jakimś znacznym spadku formy,bo remis z takim przeciwnikiem jak Manchester United wstydu nie przynosi. Trochę bardziej kibiców Spurs martwić może odpadnięcie z pucharu Anglii czy też remis z okupującym drugą część tabeli Norwich.Podkreślić trzeba również to co daje nadzieje na bramki ze strony Tottenhamu.Mowa tu oczywiście o dwójce Defoe-Bale która w tym sezonie już dwadzieścia cztery razy odnajdowała drogę do bramki przeciwników.Goście dzisiejszego spotkania kończyli też pięć z siedmiu ostatnich spotkań wynikami BTS co też na pewno jest rzeczą pozytywną odnośnie mojego typu na to spotkanie.Pokazuje to,że zarówno obrona jednej jak i drugiej drużyny do najsolidniejszych ostatnimi czasy nie należy.Faworytem bukmacherów jest oczywiście ekipa Villasa Boasa jednak ja nie jestem do końca przekonany,że Tottenham to spotkanie wygra.Dużą stratą po stronie Spurs jest nieobecność Sandro co według mnie będzie kolejną istotną sprawą w tym meczu.WBA ma niezłą pomoc i powinni ten fakt w jakimś stopniu wykorzystać.W ostatnich pięciu bezpośrednich pojedynkach aż 4 razy pokryty został mój dzisiejszy typ.Dla mnie pojedynek ten powinien stać na dość dobrym i wyrównanym poziomie,bo zawodnicy gospodarzy zapewne tanio skóry nie sprzedadzą.

Bukmacher:WilliamHill

e:Czasami po prostu nic nie wpada tak jak wczoraj w meczu United,a czasami zdarzają się tacy idioci jak Popov...
 
Otrzymane punkty reputacji: +14
kuba86 2K

kuba86

Użytkownik
Wczoraj Sroki na plus, dzisiaj też poszukam niespodzianki:
West Bromwich Albion - Tottenham Hotspur
Dziś na The Hawthorns przyjeżdżają Koguty. Koguty, które ostatnio zawodzą. W ubiegłej kolejce po słabym meczu uratowali remis na Carrow Road z Kanarkami po bramce Bale&#39;a. Jeszcze wcześniej przegrali w IV rundzie FA Cup z Leeds po jeszcze gorszym występie Spurs. W pierwszym meczu z The Baggies podopieczni Villasa-Boasa zremisowali 1:1. Remis dla dzisiejszych gospodarzy uratował Morrison w 91&#39;. Wtedy podopieczni Steva Clarka zajmowali miejsce w TOP4, byli nawet chwilowo liderem Premier League. Wszyscy mieli nadzieję, że na dłużej zagoszczą w czubie tabeli. Nadeszły jednak gorsze występy, kontuzje i drużyna się posypała. Ale oczywiście nadal grają fajny dla oka futbol, co przyciąga co raz więcej fanów. Jeśli wygrają dzisiaj z Tottenhamem i Liverpool nie pokona Obywateli to wskoczą na siódmą lokatę i wciąż będą mieli szansę na Ligę Europejską w następnym sezonie. The Baggies strzelili w każdym meczu bramkę z Kogutami u siebie w przeciągu 10 lat. Walczyli jak równy z równym, nigdy nie było meczu, w którym Spursi ich zmiażdżyli. W ostatnich kolejkach Premier League także strzelają gole, w środku tygodnia ulegli z The Tooffes na Goodison Park 1:2, honorową bramkę strzelił Long, który dla mnie jest jednym z najlepszych jokerów w lidze. Oczywiście zaraz za Chicharito. The Baggies w tym sezonie są trzecią drużyną jeśli chodzi o grę na własnym boisku, plasują się za oboma Manchesterami, Tottenham natomiast na wyjazdach nie zachwyca, tak jak można by się po nich spodziewać. West Bromwich Albion z pięciu ostatnich spotkań w lidze przegrali aż cztery, jednak nie grali słabo, zawsze brakowało wykończenia i najczęściej jednej bramki do remisu. Zważając na formę obu ekip przed tym spotkaniem kursy powinno być 50 na 50, jednak Tottenham to uznana marka i bukmacherzy o tym wiedzą. Mogą wygrać z każdym, ale mogą też zaliczyć wielką wtopą i myślę, że to jest jeden z takich meczy. Wszystko wskazuje na to, że gospodarze dokonają przynajmniej kilku zmian w wyjściowym składzie w porównaniu do poprzedniego spotkania z Evertonem. Do kadry po powrocie z Pucharu Narodów Afryki wraca Youssuf Mulumbu, a zdolni do gry są już także Claudio Yacob oraz Liam Ridgewell. Zabraknie natomiast Petera Odemwinge&#39;a. Głównymi nieobecnymi w zespole gości będą natomiast Sandro i Younes Kaboul, którzy w dalszym ciągu leczą kontuzje. Cały czas na PNA przebywa Adebayor. Holtby jest gotowy do gry po debiucie z Kanarkami. Liczę bardzo na Lukaku, który według mnie popełnił wielki błąd odchodząc z Anderlechtu, gdzie był gwiazdą i strzelał bramkę za bramką. Wcześniej też wymieniłem Longa, który być może znowu coś ukuje wchodząc z ławki. Zobaczymy, dzisiaj gram w kierunku The Baggies po kilku ostatnich niepowodzeniach w stronę Kogutów.
Przewidywane składy:
WBA: Foster - Ridgewell, Olsson, McAuley, Jones - Yacob, Brunt, Thomas, Morrison, Dorrans - Lukaku
Tottenham: Lloris - Naughton, Dawson, Vertonghen, Walker - Dembele, Parker, Bale, Lennon - Dempsey, Defoe

sędzia: L. Mason
West Bromwich Albion @ 3.50 Bet365
West Bromwich Albion strzeli gola @ 1.36 Betsafe
 
Otrzymane punkty reputacji: +2
czaro09 1,7K

czaro09

Użytkownik
To ja podejdę do meczu City - The Reds nieco inaczej:
Manchester City - FC Liverpool
Na Etihad Stadium zawita Liverpool, który z reguły na obiekcie gospodarzy spisuje się dobrze, patrząc na H2H. City ostatnio jakoś spuściło z tonu, wymęczone zwycięstwo ze Stoke i niespodziewany przez niektórych remis z QPR na pewno nie przystaje takiej drużynie, a na pewno nie zawodnikom, którzy prezentują klasę światową. L&#39;pool ostatnio mega wpadka z Oldham, ale za to bardzo dobrze zaprezentowali się w meczu z Arsenalem, jednak przy 0:2 nieco spuścili z tonu i dostali dwie bramki. Dziś stoją przed szansą pierwszego zwycięstwa w sezonie z zespołem z czołówki, czy się uda? Zobaczymy. City chce zmniejszyć stratę do United, więc musi wygrywać, ale L&#39;pool według mnie postawi poprzeczkę wysoko. Ofensywa City gra tak samo dobrze jak w poprzednim sezonie, jednak wiadomo - gra się tak jak przeciwnik pozwala. LFC w tym sezonie przeciętnie, 7 miejsce i chyba są już za daleko, by włączyć się do gry o mistrzostwo, pozostaje im tylko walka o TOP4, więc zostawią serce na boisku, by osiągnąć satysfakcjonujący wynik. The Citizens w dzisiejszym meczu będą musieli uważać szczególnie na Suareza, który jest w niesamowitej formie i strzela jak na zawołanie, oraz byłego piłkarza MC - Daniela Sturridge&#39;a, który (jako ciekawostka) zadebiutował w lidze dokładnie 6 lat temu (niedziela). Na City ciąży presja wyniku po wczorajszej wiktorii Czerwonych Diabłów, więc mogą być lekko sparaliżowani, co ułatwia troszkę grę L&#39;poolu i przybliża do wygrania poniższego zakładu:

Wynik do przerwy:
X - @2,37 ✅ 1:1

Przewidywane składy:
Manchester City: Hart, Zabaleta, Nastasic, Lescott, Clichy, Barry, Garcia, Milner, Silva, Aguero, Dzeko.
Liverpool: Reina, Wisdom, Skrtel, Agger, Johnson, Henderson, Lucas, Suarez, Gerrard, Sterling, Sturridge.
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom