W zeszły weekend na dobre rozpoczęły się zmagania
La Liga. Po pierwszej, inauguracyjnej kolejce, można być zadowolonym z poziomu meczów, w których było mnóstwo emocji, ale zabrakło mi niespodzianek. Jednak sądzę, że najbliższe trzy dni mi to zrekompensują. Wczoraj mieliśmy świetne widowisko na Camp Nou w pierwszym meczu superpucharu Hiszpanii. W tym meczu było wszystko: agresja, zwroty akcji, błędy piłkarskie, kontrowersje i przede wszystkich choć pierwsza połowa na to nie wskazywała, duża ilość bramek. Widać było w tym spotkaniu, że drużyny jeszcze nie są w 100% przygotowane pod względem fizycznym, ale na ligę powinno to wystarczyć, gdyż oba kluby mają dość łatwych rywali w tej kolejce. Królewscy po stracie punktów w meczu z Valencią, nie mogą sobie pozwolić, by Duma Katalonii uciekła im na więcej niż dwa punkty. Jakoś sobie tego nie wyobrażam. Barcelona za to zagra na magicznym
El Sadar, w którym Osasuna jest kilka razy mocniejsza, niż na meczach wyjazdowych. Rok temu wygrali tu z Katalończykami 3:2, więc czas na rewanż. Zawsze mówiłem, żeby mieć jakiś wgląd na zespoły muszą rozegrać minimum po jednym meczu u siebie i na wyjeździe, tak więc z mojej strony po tej kolejce liczę na lepsze obstawianie LL.
Zmagania drugiej kolejki Primera Division rozpocznie pojedynek Realu Sociedad z Celtą Vigo. Obie drużyny nie zdołały zapunktować w pierwszej kolejce przegrywając swoje mecze z Barceloną i Malagą. Co do występu na Estadio de Balaidos, to Celta była stroną przeważającą, jednak skuteczność zespołu z Galicji pozostawiała sporo do życzenia. Teraz muszą dać z siebie o wiele więcej, bo po 1. jest to mecz wyjazdowy, a po drugie, z Realem Sociedad, którzy u siebie są bardzo groźni i mimo ich klęski na Camp Nou, nadal pozostają faworytem tego spotkania. Fajnie, że Sociedad nie sprzedał najlepszych piłkarzy, a nawet zakontraktował na stałe Velę, kupił Castro z Mallorki i wypożyczył Angela z Romy. Świetnie podziałali na rynku, a jedyną stratą został Demidov. Ze względu, że mecz jest na Estadio Anoeta, to nie sądzę, by ekipa z Baskonii przegrała już drugi mecz z rzędu. Grają przede wszystkim skuteczniej w defensywie i stawiają ciężkie warunki nawet najlepszym o czym przekonała się 'wielka trójca' PD (1:0 z Valencią, 2:2 z Barcą, 1:2 z Realem). Szacunek dla Celty za pierwszy, udany mecz, ale nie wierzę w ich triumf. Dlatego daje zakład na
Real Sociedad DNB
(1.50 - bet365). Kusi też BTS po lepszym kursie, bo zapewne zobaczymy żywe, ofensywne spotkanie, jednak pozostaje obojętny wobec tego typu.
Drugi mecz tego wieczoru Betis w stolicy Andaluzji podejmie Rayo Vallecano. Gospodarze w ostatniej kolejce wypunktowali Athletic Bilbao (3:5), teraz czas na potwierdzenie dobrej formy z niżej notowanym rywalem jakim jest Rayo. Rayo, które mi nie zaimponowało w pierwszym spotkaniu z Granadą. Mecz był ładny dla oka, dużo sytuacji, ale to nieskuteczność Granady spowodowała, że to ostatecznie Vallecanos rzutem na taśmę w ostatniej akcji, a w zasadzie strzale (rzut wolny) zdobyli piękną bramkę. Te dwie drużyny w ubiegłym sezonie były najmniej kompromisowe, które nie lubiły remisować swych meczów. Rok temu na Estadio Benito, Rayo byli górą, ale było komu grać i według, pewnie nie tylko mnie z lepszym trenerem - Sandovalem. U siebie Rayo z Granadą musieli wyjść na wymianę ciosów, a czy z Betisem na wyjeździe zagrają defensywniej? Myślę, że tylko stawiając autobus mogliby wywieźć stąd jakieś punkty. Rayo ma mało doświadczonych stoperów, a co z takimi robi Betis już pokazał mecz z Athletic Bilbao. Betis ma parę znakomitych grajków, ale najważniejsze jest to, że są monolitem. O gościach ciężko coś takiego napisać, gdyż stracili największe postacie zespołu z ubiegłych 12 miesięcy.
Myślę, że warto pobrać 1.70 na gospodarzy. :bwin:
Kolejny mecz o tej samej porze rozegrany zostanie w Barcelonie, a konkretnie na
El Prat. Espanyol będzie tam podejmować zespół Jimeneza - Real Saragossa. Pierwsze spotkania obie drużyny przegrały, choć porażkę z Mallorcą można Espanyolowi wybaczyć, to drużynie z Saragossy już nie za bardzo. Cóż. Ciężko jest oczekiwać wysokiego poziomu piłkarskiego po tych drużynach, ale wiem jedno, że mimo spadających kursów na gospodarzy ja tu nic nie zagram. Espanyol potrafi zagrać dobre spotkanie u siebie, ale równie dobrze kompletnie zawalić spotkanie. Saragossa pewnie już nie zagra jak z Valladolid, tylko ukryje się za gardą i w oczekiwaniu na kontry może ograć Katalończyków. Dla mnie równie dobrze może być tu remis, jak i wygrana Saragossy. Ale jeśli widzę 1.60 na Papużki, to już lepiej grać DNB na Blanquillos. Pewnie jakąś część meczu obejrzę i bardziej przyglądnę się obu drużynom. Jednak teraz
NO BET. // tak przeczuwałem, szkoda że nie pograłem tego DNB na gości.
Ostatni mecz w sobotni wieczór, o godzinie 23:00 na La Rosaleda, Malaga będzie gościć Mallorcę. Obie ekipy wygrały swoje poprzednie spotkania, a najlepsze że właśnie w końcówce. Malaga grała też w Lidze Mistrzów, w której bez żadnych problemów rozprawili się z Panathinaikosem 2:0. Zagrali bardzo dobrze, ale goście nie postawili zbyt wysoko poprzeczki. Pisałem już o słabej defensywie zespołu gości, więc postanowili wypożyczyć Geromela z Koeln. To dobry ruch, ale prawie każdy ruch byłby dobry, kupując kogoś bardziej doświadczonego niż obrońca Bigas. Jednak nowy nabytek nie został powołany do składu na to spotkanie. Początkowo chciałem postawić na zwycięstwo Malagi, ale po dłuższym namyśle, stwierdzam, że Malaga nawet u siebie może mieć tego dnia problemy z zespołem z Balearów, którzy mają niezłą paczkę w ofensywie. Zmęczenie może mieć swoje znaczenie, mimo że widać, że Malaga u siebie czuje się zdecydowanie lepiej niż w meczu z Celtą na wyjeździe, to drużyna Caparrosa powinna coś ustrzelić.
Stawiam BTS za 1.80. :bwin:
W następnych dniach szczególnie radziłbym się przyjrzeć betom na Atletico, Real Madryt i Valladolid (jakiś DNB). Pozdrawiam, do jutra.