9 kolejka 5-8.10.2012
Cała kolejka, bo mnie nie będzie w week. Sorry za literówki
Hertha Berlin - Munich 1860
TSV (+0.5)
1.90 pinnacle
5/10
under 2 @
2.90 pinnacle
3/10
TSV zawsze się motywuje na mecze z wymagającymi rywalami i z reguły w takich spotkaniach nie przegrywa. Po odejściu Vollanda i Aignera zespoł potrzebował złapać rytm. Udało się i w meczu z Sandhausen zaprezentowali niesamowitą skuteczność, potrzebując oddać trzy strzały, aby zamienić je na trzy bramki. Oczywiście nie ma co porównywać obu defensyw (Hertha-Sandhausen), jednak precyzja z jaką to zrobili jest imponująca. Zespół lubi gre z kontry, zwłaszcza na wyjazdach, a dodając do tego ich precyzje i kłopoty w obronie Herthy, to szykuje się dla Berlińczyków ciężki mecz na Olimpijskim. Luhukay będzie chciał zmazać plame po kiepskim występie w Duisburgu. Nie oszukując się, MSV zwyżkę formy - po zmianie nienadającego się na trenera Recka - (z szacunkiem do jego kariery) łapie (jeśli chodzi o grę można zauważyć mały progres, bo wyniki mówią co innego 2-1 z Lautern i po 3-0 z TSV i Brunszwikiem) jednak tak jak Hertha dała się zdominować, kiedy MSV strzeliło na 1-1 drużynie Luhukaya z przeciwnikiem w nienajwyższej formie nie wypada, jeśli chcą awansować. TSV jest w formie znakomitej, do tego są niesamowicie precyzyjni i mało tracą, dlatego jest to mecz 50/50 i value po stronie gości (pomimo spadajacego kursu) ciągle jest atrakcyjne. Hertha zagra prawdopodobnie po raz kolejny bez Niemayera, który nie do końca zaleczył kontuzje, do tego problem z zestawieniem środka, gdzie wyleciał Hubnik oraz Bastians i ten środek z młodym Brooksem nie wygląda dobrze. Przeciwko takiemu lisowi jak Benny Lauth oraz mającemu doświadczenie w Bundeslidze Stoppelkampowi może brakowac mu doświadczenia. Jakiego meczu można się spodziewać: z obu stron oczekuje zachowawczej gry. Jest to mecz na szczycie i Luhukay po wpadce drobnej z MSV zrobi wszystsko, aby tego meczu nie przegrać. Luhukay ambitnie podchodzi do sprawy i dosyć szybko poukładał zespół zdruzgotany po barażu z
Fortuną, gdzie kolejny raz musieli spaść z Bundesligi. Nie do końca jeszcze wszystko gra, a zwłaszcza razi po oczach minimalizm Herthy. Zadowalają się skromnym prowadzeniem, co może mieć spore konsekwencje w tym meczu. TSV problemów z motywacją nie ma, potrafią się napiąć na mocne ekipy. Gra Herthy nieraz wygląda jak na pół gwizdka. Luhukay musi nad tym popracować, bo będą oddawać przez to głupie punkty. Do tego mecz z MSV mógł ich wytrącić z rytmu po serii zwycięstw. TSV co warto podkreślić straciło zaledwie 3 gole, jednak ofensywa Herthy wygląda rewelacyjnie z Ben-Hatirą, Wagnerem, Ramosem do tego w obwodzie jest Allagui. Straszyć kim mają, jednak ten minimalizm może ich sporo kosztować. Myślę, jednak, że na mecz z TSV Luhukay będzie chciał zmazać plamę po tym wypadku przy pracy z MSV. TSV na wyjeździe nie straciło w trzech kolejnych meczach. Dwie bramki zaaplikowało im Drezno w bodajże drugim meczu sezonu, gdzie bramkę zawalił min. roztargniony Wojtkowiak. Na trudnym terenie w Lautern zachowali czyste konto i takiej zachowawczej gry jak w tamtym meczu się spodziewam. Hertha potrzebuje gonić rywali, bo o ile o Cottbus nie ma co się obawiać, bo ciężko im będzie o zwycięstwo z MSV, o tyle Brunszwik powinien miec mniejsze problemy z Bochum. TSV remis zadowala w zupełności, to Hertha musi zdobyć trzy oczka, aby nie odstawać od czołówki. Biorąc to pod uwagę i problemy z wystawieniem porządnego środkowego (niedoświadczony Brooks), a także fakt, że TSV dobrze się czuje w grze z kontry logiczne wydaje się zagranie na TSV. Paderborn zremisował tu 2-2, a był bliski zwycięstwa. Grają podobnie jak TSV stawiając na kontrataki, jednak w tamtym meczu Luhukay dopiero szukał stylu i gra z tamtego i tego jak zagrają w tym meczu jest ciężka do porównania. Ofensywa Herthy jest mocna, defensywa TSV nie traci wiele bramek, do tego zespół jest w gazie i prezentuje świetną skuteczność. Spotkanie ciekawe i zdarzyć tu się może wszytsko, osobiście typuje remis, jednak (+0.50) na TSV przy szansach 50/50 ma value. Kolejna ważna sprawa, to taka, że TSV kolejny już mecz zagra tym samym składem, a w obronie grają ciągle tą samą linią defenorów. Hertha natomiast przez liczne kontuzje kombinuje ze składem i rotacja wśród zawodników jest spora. Przy dobrze zorganiozwanym TSV będzie to miało znaczenie, chociaż w tym meczu może paść każdy wynik, to jednak więcej argumentów można zaleźć za tym, że TSv tego meczu nie przegra. Herthe stać na zwycięstwo, jednak jak już to skromne. TSV zastawi się w obronie, do tego Hertha nie może rzucić się za bardzo do przodu z takim przeciwnikiem, bo tyły z Brooksem na środku moga mieć sporo problemów z napadziorami gości. Under 2 także próbuje. Spodziewam sie remisu 0-0, 1-1, jeżeli nie, to skromnego zwycięstwo, którejś z ekip. Lekką wątpliwość mam, że Hertha może tu 1-0 wygrać, jednak TSV potrafi popsuć szyki rywalom właśnie w takich spotkaniach. W tamtym sezonie (zresztą jak co sezon) potencjał jest, jednak brakuje tego czegoś pozwlającego walczyć o najwyższe laury. Być może było to spowodowane finansową sytuacją klubu. Dzięki pomocy Jordańczyka Hassan'a Abdullah'a Ismaik'a większościowego udziałowca klubu długi zostały spłacone. Tamten sezon był dobry, jednak gracze nie byli przygotowani na walkę o awans. TSV walczy o ten awans od momentu spadku w 2004, być może ten sezon będzie przełomowy. Pomimo strat w ofensywie sprowadzono zmienników, którzy dają rade i TSV jedyne czym może się martwić to forma na boisku. Hertha po spadku awansował, po czym znowu wylądowali w 2. Bundeslidze jako wielki faworyt i oby tym razem karta się nie odwróciła i nie zostali tam na dłużej. Ciężki orzech do zgryzienia będą mieli z Monachijczykami.
FT: 3-0
FSV Frankfurt - Paderborn
Paderborn (0) @
2.30 pinnacle
5/10 zwrot
Mecz opisał już Teilweise, zatem nie będę się powtarzał. Dodam tylko, że w FSV zabraknie rozgrywającego Yelena, co jest sporym osłabieniem. Obrona FSV jest po prostu wolna i pomimo, że starają się grać defensywnie, to w dwóch ostatnich spotkaniach stracili aż 5 bramek. Paderborn gra defensywnie na wyjeździe, a z tym co pokazał mecz z Aue mają gospodarze problemy. P07 nie zostawi im wiele miejsca do kontr (bo sami będą na nie polować), a to jest główną bronią FSV. W ataku pozycyjnym FSV nie prezentuje się już tak dobrze i z głęboką defensywą Paderbornu mogą mieć kłopoty ze stwarzaniem sytuacji. Obrona wolna, zatem łatwo będzie można wyprowadzić kontry dla P07, co lubią, na czym bazują.
FT: 1-1
Energie Cottbus - Duisburg
MSV (+0.5) @
2.01 pinnacle
5/10
Również opisany przez kolege wyżej mecz. Zgadzam się w zupełnośći. Energie bez Adlunga i Stiepermanna, to taka sama nudna gra polegająca na klepaniu piłki, preferowana przez Bommera. Rudi boi sie ryzykować i zapewne będzie niłądnie mowiąc "trząsł tyłkiem" przed MSV, które bądź co bądź, ale było blisko wygrania z Herthą, gdzie jak się obudzili po strzeleniu bramki to zdominowali Berlińczyków. MSV gra wrzutkami sporo, gdzie dwóch Uve nie powinno mieć problemu większego. Motywacja jednak po stronie MSV, które musi łapać punkty i sposób na defensywe powinni znaleźć. Groźny będzie Exslager, a wiadomo, że boki obrony Energie są słabe, zwłaszcza jak ich się przyciśnie, a na ataki MSV liczę. Brak Stiepermanna, osamotniony Sanogo wiele nie zdziała, do tego załamany karnym zapewne.
FT: 0-1
Aue - Regensburg
x @
3.37 pinnacle
3/10
Regensburg nie ma wysokich umiejętności, gra jednak bardzo ambitnie. Aue u siebei potrafi popsuć szyki najlepszym, jednak ich gra rewelacyjna nie jest. Z Paderbornem grającym niemal całą druga połowe w 10 tracą bramkę. Tutaj będąc obiektywnym to był jedyny celny strzał Paderbornu, z drugiej strony Aue z przewagą jednego zawodnika oddało także jeden celny strzał w tym ponad dziesięć niecelnych. Nie można się dziwić, że Paderborn w 10 się zastawił w obronie, jednak okazji na kontry mieli, z tym, że nie kwapili się zbytnio większa ilością graczy do ich wykorzystywania. Regensburg pokonał wysoko Pauli, będące w kiepskiej formie, jednak firma uznana i dla beniaminka to dobra motywacja w tym meczu. Regensburg potrafi zagrać ambitnie jak z TSV, z Energie brakowało szczęścia i piłkarsko prezentują się lepiej niż Aue. Boisko w Aue wyrównane, gra jednak ciągle taka sama. Na własnym terenie są trudni do pokonania, bo grają brzydki futbol. Z tym beniaminek może sobie nie poradzić, jednak jeżeli ambitnie podejdą do sprawy, to remis są w stanie ugrać. Aue stać na jednobramkowe zwycięstwo, z tym, że ich skuteczność mocno kuleje. Ambitny Regensburg był w stanie powalczyć w Monachium, to i na terenie Aue nie wywieszą białej flagi. Typuje remis, chociaż być może Aue zdobędzie tą bramkę na 1-0 i to dowiezie do końca. Regensburg z Sandhausen się nie poddał i wygrał. Wszytskie te porażki skromne i to przeciwko lepszym ofensywom niż ta Aue. Jeszcze nie zremisowali na wyjeździe, zatem być może dziś ta sztuka im się uda. Aue ciężko pokonać u siebie, Regensburg gra ambitnie, stąd typuje remis.
FT: 3-1
Sandhausen - Aalen
Aalen (0)
2.05 pinnacle
5/10
Dobre z kontry Aalen kontra defensywnie nastawiony, nie mający kim poszaleć w ofensywie Sandhausen. TSV wchodziło w ich defensywe jak w masło. Aalen w pojedynku beniaminków prezentuje się o wiele lepiej.
FT: 1-0
Köln - Dresden
Koln (-1) @
2.64 pinnacle
5/10
Drezno łapie zniżke formy, bo Pote po kontuzji ją stracił. Wygrana z Aue to żaden wyczyn, do tego u siebie. Koln się przebudziło i powinni pokryć handicap. Hertha zlekceważyła Drezno stąd taki mały wynik. Patrząc jednak na statystyki z tego meczu, to Drezno oddało ledwie jeden celny strzał, do tego niecelny. Nie czują się dobrze na wyjazdach, a jak Pote bez formy, to można się spodziewać spokojnego pokrycia habdicapu przez Kolonie.
FT: 1-1
Reszta NO BET