Niestety wczoraj mimo, że Celta dominowała w każdym momencie meczu, to nie potrafiła udokumentować to bramkami, a sytuacje były, a co lepsza tracąc takiego frajerskiego gola mocno się skompromitowali.
Ale mam coś co po prostu nie może zawieść, choć ostatnio pech mnie prześladuje, to gram coś na odbicie.
Barcelona -2EH + Villarreal @2.04 bwin pewka
Proste granie, czyli zwycięstwo Katalończyków z Cordobą 3 bramkami, oraz do tego na
El Madrigal zwycięstwo Villarreal nad Deportivo. Wydaje mi się, że nie ma opcji, by tutaj coś nie weszło.
Barcelona zagra ostatni mecz w tym roku z jedną z gorszych drużyn LL i z pewnością ich mocno rozklepie. Defensywa bardzo słaba, a więc Messi jeśli będzie miał ochotę do gry to strzeli nawet ze 2-3 gole... Villarreal mocny, teraz do swojej gry również dochodzą świetne wyniki i zespół pnie się w górę ligowej tabeli. Deportivo to dno, niestety ale to prawda. Nawet u siebie z Elche po strzelonej bramce dają się mocno zdominować i cudem ratują zwycięstwo - głównie dzięki bramkarzowi i indolencji strzeleckiej drużyny Elche.
Levante - Real Sociedad
0-0 HT @2.55 bwin
0-0 FT @ 8.00 Unibet
Goście nie strzelą @3.15 betsson jakimś fuksem się udało
Dziś Sociedad bez Veli, dlatego uważam też, że siła rażenia ekipy gości spada przynajmniej o 50%. Finnbogasson jest fatalny, choć ostatnio strzelił dwie bramki z Oviedo, to były to bramki niczym gole Inzaghiego dla Milanu. Niestety Islandczyk nie będzie, a przynajmniej nic na to nie wskazuje, by był takim zawodnikiem jak Włoch dla Milanu. Gospodarze grą nie porywają i też będzie im trochę ciężko wygrać to spotkanie. Generalnie możliwy remis 0-0, co dwukrotnie miało miejsce w ubiegłym sezonie.
Over 2.5 kornera Sociedad w 1 połowie @2.05 bwin 2
Jednego nie można zarzucić piłkarzom Moyesa. W pierwszych połowach dają z siebie sporo więcej, a w drugiej tak jakby chcieli dowieźć to co mają i to często są wypompowani w drugiej odsłonie. 3 kornery to nie dużo, bo Levante lubi czasem się cofnąć do defensywy.
Eibar - Valencia
1X @ 1.80 bet365
Valencia to typowy mecz pułapka i nie sądzę, by się opłaciło w ich inwestować. Po primo na wyjazdach totalna kaszana. Dziś zagrają bez Andre Gomeza, czyli człowieka, który robił grę Nietoperzom. Wraca co prawda Parejo, ale jego forma jest wielką niewiadomą, bo powraca kilkutygodniowej przerwie. Eibar to drużyna, która braki umiejętności - nadrabia determinacją, a tego często brakuje Los Che na wyjazdach. Nie widać charakteru, wyniki choć trochę ratują, to gra wygląda różnie. Przeplatają dobre mecz z takimi, w których nawet nie potrafią skleić jednej dobrej akcji. Dziś liczę, że Eibar przynajmniej zremisuje w tym spotkaniu. Już niejednej drużynie uprzykrzyli życie. Może być też sporo kartek.