Derby d’Italia czyli mecz Juventusu z Interem to wydarzenie na które wszyscy czekali od dawna. W tego typach meczy stawka idzie zdecydowanie o coś więcej niż tylko 3 punkty w ligowej tabeli, to przede wszystkim prestiż tym bardziej pożądany ze względu na to że obie ekipy delikatnie ujmując za sobą nie przepadają. W historii spotkań obu ekip gęsto mecze miały zacięte, nieobliczalny przebieg. W ostatnich latach to Juventus był niedościgniony, kibice Nerazurri mogli tylko ze niesmaczną miną patrzeć jak rywal zgarnia trofea. Do dziś wielu wspomina mecz z 98' kiedy to Inter w końcówce sezonu tracił punkt do Starej Damy ale za sprawą porażki 1-0 i nie podyktowanemu karnemu na Ronaldo wielu czuło przeogromny żal. Rok 2006 i podoba historia, do 93' min remis 1-1 jednak rzut wolny Del Piero przesądził o zwycięstwie i dalej zdobyciu kolejnego scudetto. Po aferze calciopoli role jednak odwróciły sie. Teraz to Juventus ściga Inter który to latach posuchy przełamał sie zdobył scudetto i w końcu klub pokazał że potrafi wygrywać.
Patrząc na oba zespoły pod kątem Ligi Mistrzów oba sa w zaskakująco podobnym położeniu. Inter z Mourinho z dziesięciu ostatnich meczów w Lidze Mistrzów wygrał tylko jeden - i to jeszcze mając dużo szczęścia w Kijowie z Dynamem. A Juventus? W pięciu meczach strzelił tylko trzy gole. Jedni jak i drudzy grają ostatnie mecze u siebie i potrzebują co najmniej remisu do awansu. Pod tym względem będa to niezwykle gorące dni dla jednego jak i drugiego trenera.
Jeżeli chodzi o piłkarzy to na tej płaszczyźnie również iskrzy. Juevntus to typowy Włoski klub z masa reprezentantów, Inter mistrz w swojej kadrze ma 22 cudzoziemców - najwięcej w całej lidze. Jedynym Włochem w dzisiejszym meczu może być Balotelli. Osoba ta wzbudza szczególne emocje, kibice na Stadio Olimpico już nie raz postarali przekonać świat że czarnoskóry napastnik jednak nie jest Włochem..
Jeśli chodzi o bramkarzy to w obecnej formie z Buffonem nie ma kogo porównywać. Świetny refleks, gra na lini, Julio Cesar również broni pewnie, lecz czasem zdarzają mu sie proste błedy. Obrona to zdecydowanie przewaga Interu, Zanetti, Lucio, Chiviu i Samuel grają pewnie i twardo, Maicon dobrze podłącza sie pod akcje ofensywne lecz dziś nie zagra. W Juve Chiellini jest po (kolejnej) operacji nosa jednak do jego gry nie można mieć zastrzeżeń. Całkiem nieźle poczyna sobie Grosso, słabo prezentuje sie za to Canavaro, podobnie zresztą jak reszta Molinaro, Grygera czy Caceres. Linia pomocy Interu to bez żadnych udziwnień dorze operująca formacja. Dla mnie wyróżnia się wśród nich Stankovic świetnie operujący w ofensywie jak i defensywie. Słabiej za to ostatnio wygląda Motta oraz Muntari. Na pewno sporym osłabieniem będzie brak Sneijdera. W Juve natomiast linia pomocy to ciagle eksperymenty z ustawianiem piłkarzy bardziej ofensywnie czy defensywnie. Nic złego nie można powiedzieć o Diego i Camoranesim którzy poniżej pewnego poziomu nie schodzą. Nieźle spisuje sie również po wyleczeniu kontuzji Sissoko. Dobrze prezentuje sie Melo jednak jego występ w tym meczu stpi jeszcze pod znakiem zapytania. Poza tym jest dwójka młodych obiecujących Marchisio i Giovinco. Reszta przeciętnie z pojedyńczymi przebłyskami. Atak w Interze to duet Milito - Eto. Gra w tym sezonie wygląda moim zdaniem ciekawiej, w poprzednim bylo to bardziej czekanie co zrobi Zlatan. W Juve do gry bedzie gotów Trezegeute ale prawdopodobni zobaczymy Del Piero i Amauriego. Pierwszy wrócił po kontuzji i co jak co ale w takim meczu musi wziąć na siebie ciężar gry. Amauri narazie zagubiony, ciągle dostaje szanse i ciągle ich nie wykorzystuje.
Jeśli chodzi o trenerów to Mourinho ma wszystko dokładnie poukładane, Ferrara to mało doświadczony trener ciągle eksperymentuje z ustawieniem z przodu. Pod tym względem wyraźna przewaga Interu. Można również na to spojrzeć z innej strony. Co zagra Inter wszyscy sie spodziewają, co zagra Juve tego nie wie nikt.
Kolejna sprawa to obecna frorma. Stara Dama wyraźnie w dołku. Gra wygląda słabo, momentami bezradnie i bez pomysłu. Brakuje takiego ducha jak jeszcze kilka lat temu kiedy to wszyscy rywale srali ze strachu już w tunelu na płytę boiska :/ Jak pokazały dwa ostatnie przegrane po 0-2 mecze Juventusu z Bordeaux i Cagliari brak zmartwień kadrowych i komfort w ustalaniu składu nie gwarantuje sukcesów na boisku. Inter za sprawą poukładania taktycznego poniżej pewnego poziomu nie schodzi. Konsekwentnie grają swoje choć zdarzają im sie ogromne przestoje.. Siła Interu to bez wątpienia regularność. Nie tracą głupio punktów z "przeciętniakami" co przekąłda sie na pozycje w tabeli. Juve Natomiast świetnie mobilizuje sie na najważniejsze mecze, o czym świadczy bilans z czołowymi klubami
serie A ostatnimi laty. Przed meczem z Sampdorią podobnie jak teraz na gospodarzy spadła ogromna fala krytyki, wtedy podziałała bardzo mobilizująco. W tego typu meczach faworyta ciężko wskazać więc nie pozostaje nic innego niż wierzyć że Juve zagra koncertowo i przełamie ostatnią złą passe ????
Juventus (4-3-1-2) Buffon - Caceres, Cannavaro, Chiellini, Grosso - Sissoko, Felipe Melo, Marchisio, Diego, - Del Piero, Amauri
Inter (4-3-1-2) Julio Cesar - Zanetti, Lucio, Samuel, Chivu - Muntari, Cambiasso, Thiago Motta - Stankovic - Eto'o, Milito
Moje typy:
Juventus FC - FC Internazionale
1 @2,65
Czy M Camoranesi otrzyma kartkę w regulaminowym czasie?
Tak @2,70