Smakowicie wygląda kurs na Villarreal. Ok, może nie pokonali nikogo imponującego, ale tutaj chodzi o ich grę, w której widać wyraźny progres. Gijon tak wysoko w tabeli? Nie może być! Drużyna, którą znamy z bezkompromisowości w poprzednim sezonie, przecież tak wiele się nie zmieniła, a zajmuje tak wysoką lokatę. Czas chyba jednak najwyższy aby wszystko zaczęło powracać do normy, a za taką uznaję miejsce w górnej połowie tabeli dla Villarreal, a w dolnej części dla Sportingu. Kurs 2,45 na Villarreal kusi.
Nie opłaca się stawiać na Atletico Madryt, które podejmuje Espanyol. Villarreal już raczej zaskoczyło na odpowiednie tory, a Atletico jeszcze nie. I moim zdaniem nie opłaca się grać na ich przełamanie. Zagrałem ze dwa razy, ale zrozumialem już parę kolejek temu, że to nie ma sensu. Dopiero kiedy wygrają np. z Espanyolem w następnej kolejce na nich postawię, bo im potrzeba uwierzenia we własne możliwości, że potrafią ciągle wygrywać. A tak ciągle notują kiepskie wyniki, pewnie niektórzy piłkarze myślą o zmianie barw klubowych. Ogólnie brakuje tam odpowiedniej atmosfery i dlatego 1,75 nie jest atrakcyjnym kursem, a każdy wynik jest tam możliwy.
Wielki mecz na Camp Nou... Takie spotkania rządzą się swoimi prawami i co i chyba tyle nt. tego spotkania. Każdy doskonale zna możliwości obu drużyn, ale czego możemy spodziewać się po tym meczu? Ja nic sensownego nie wymyśliłem, swojego faworyta nie mam, a kibicował będę aby widowisko było jak najlepsze.