Na Stade Velodrome przyjedzie zespół St Etienne który w ostatnim czasie przeżywa kryzys przez duże "K", bo tak należy nazwać wpadki(?) z Grenoble 0:2 i Lorient 1:4 , w dodatku nie są nie są już tak silni jak zawsze na swoim boisku. Dla gospodarzy ostatnie mecze także nie są wcale dobre, bo porażka w derbach Francji jak nazywane są mecze OM-PSG 2:4. Po tej klęsce bo tak traktuja tą porażke fani Marsylii przyszło kolejne rozczarowanie w środowym meczu z FC Nantes 1:1. W tym ostatnim meczu piłkarze Gareatsa mieli ogromną przewagę ale jedynie raz udało się pokonać bramkarza gospodarzy. Dokonał tego
Bakari Kone. Potwierdzają to statystyki z tego spotkania. Posiadanie piłki na poziomie 73%, strzały 17-3 na korzyść OM. W tym meczu po 1 połowie bramke musiał opuścić
Steve Mandanda i to jest jeden czynnik który budzi moją niepewność w tym meczu, ale jednak po namysle zdecydowałem się postawić na OM. Liczę na przełamanie gospodarzy którzy nie wygrali już 3 meczy z rzędu licząc także wyjazd do Eindhoven i mecz z tamtejszym PSV przegrany 0:2. Forma St Etienne pozwala snuć wnioski że gospodarze zmotywowani bardzo będą chcieli swoim fanom zrekompensować w jakiś sposób klęske z PSG i wygrać ten mecz w jak najlepszym stylu. A w meczu z Nantes zabrakło jedynie skuteczności bo przewaga jak widać powyżej była zdecydowana.