San Jose fatalnie rozpoczęło sezon i już wydawało się, że odbijają się od dna, już udało im się pięć zwycięstw w siedmiu meczach, i wraz znowu ostre pikowanie w dół i fatalna passa 10 spotkań bez wygranej. Nawet bez dogrywki! Świadczy to o złej sile zespołu, który niechybnie straci kolejnych kilka goli w konfrontacji przeciwko Toronto. Liście Klonowe nie mają obecnie najlepszej serii, ale utrzymują się póki co w strefie play-off, i nie sądzę, by po dzisiejszym spotkaniu mieli swą pozycję pogorszyć. Auston Matthews jest zdecydowanie najskuteczniejszym strzelcem w Toronto mając a koncie 31 bramek. Sądzę, że z rywalem pokroju San Jose powinien poprawić tę statystykę.