UFC 240: Holloway vs. Edgar

[psotnick]

UFC 240: Holloway vs. Edgar

 

Data: 27 lipca 2019 (noc z soboty na niedzielę)
Lokalizacja: Rogers Place (poj. 19 tys.) - Edmonton, Kanada
Transmisja: Polsat Sport (karta główna), UFC Fight Pass (karta wstępna i przedwstępna)

Walka wieczoru
145 lbs: Max Holloway (20-4) vs. Frankie Edgar (23-6-1)
o pas mistrzowski | 5 rund

Co-main event
145 lbs: Cristiane Justino (20-2) vs. Felicia Spencer (7-0)

Karta główna (od 04:00 polskiego czasu)
170 lbs: Geoff Neal (11-2) vs. Niko Price (13-2)
155 lbs: Olivier Aubin-Mercier (11-4) vs. Arman Tsarukyan (13-2)
185 lbs: Marc-Andre Barriault (11-2) vs. Krzysztof Jotko (20-4) (około 4:10)

Karta wstępna (od 02:00 polskiego czasu)
125 lbs: Alexis Davis (19-9) vs. Viviane Araujo (7-1)
145 lbs: Hakeem Dawodu (9-1-1) vs. Yoshinori Horie (8-1)
145 lbs: Gavin Tucker (10-1) vs. Seung Woo Choi (7-2)
125 lbs: Alexandre Pantoja (21-3) vs. Deiveson Figueiredo (15-1)

Karta przedwstępna (od 00:30 polskiego czasu)
125 lbs: Gillian Robertson (6-3) vs. Sarah Frota (9-1)
170 lbs: Erik Koch (15-6) vs. Kyle Stewart (11-2)
265 lbs: Tanner Boser (16-5-1) vs. Giacomo Lemos (6-0)

źródło: ufc.com, lowking.pl
 ​

 

[xavi90]

Polak walczy a w temacie cisza- ja uważam że Jotko to wygra. Jotko jest ledwo rok starszy ale różnica w doświadczeniu jest naprawde spora- blisko 2x więcej walk z czego aż 11 w UFC a jego rywal zadebiutował w maju tego roku i nie był to udany debiut bo przegrał na punkty ale warto podkreślić że tutaj motywację ma olbrzymią bo będzie walczył 'u siebie'. Fakt że Krzysiek miał słabsze momenty gdy przegrywał 3 walki pod rząd ale ostatnio zdominował ruska na jego terenie i pokazał że jeszcze nie powiedział ostatniego słowa. Kanada kojarzy mu się bardzo dobrze- 3 lata temu znokautował tutaj Tamdana McCrory’ego w niespełna minutę i dostał bonus za walkę wieczoru. Krzysiek na tydzień przed pojawił się w Kanadzie i jak mówił w wywiadach nie bedzie problemu ze zbijaniem wagi. Kurs koło 1.60 wydaje mi się że do gry.

 

[psotnick]

Krzysztof Jotko - Marc-Andre Barriault
Win In Round: Krzysztof Jotko In Round 3 Or By Decision @ 2.4  Jotko via Split Decision (29-28, 28-29, 29-28)
1xbet

Zgadzam się że Polak słusznie jest faworytem. Kanadyjczyk walczy u siebie, zakontraktowany niedawno właśnie na takie gale jak ta, ale jego debiut parę miesięcy temu wypadł mizernie pokazując różnicę między lokalnymi organizacjami a UFC, nawet na poziomie przeciętnym bo przecież jego jednogłośny pogromca Andrew Sanchez nawet nie zbliża się do top15 w tej wadze. Co na pewno pokazał Barriault to że ma mocną szczękę, nie łatwo go przewrócić ciosem, kilka walk wygrał odwracając wynik na swoją korzyść. Jotko ma duże doświadczenie, jeszcze 2-3 lata temu był w top10 i rozważany jako potencjalny contender. Po 3 wtopach z rzędu oczywiście to nie mogło się ziścić, ale trzeba przyznać że po pierwsze nie walczył a ogórkami (Branch, Hall, Tavares), a po drugie przynajmniej pierwsze dwie mógł spokojnie wygrać (niejednogłośna decyzja z Branchem i nokaut z Hallem po wygraniu 1 rundy). CV zdecydowanie bardziej okazałe, ale ono nie wzięło się znikąd, Polak to ułożony zawodnik, świadomy swoich atutów i braków, myślę, że po prostu będzie robił to co umie, czyli czujnie w stójce, kilka prób obalenia i kontrola rywala w parterze, a jak się to nie uda to klincz i brudny boks przy siatce. I tak będzie punktował rundy czekając na decyzję, bo myślę, że o szukaniu nokautu na siłe nie będzie mowy, rywal potrafi przyjąć, a też Polak żadnym puncherem nie jest. Myślę, że spokojna decyzja to najbardziej prawdopodobne rozstrzygnięcie na to zestawienie (typ dopuszcza jeszcze wygraną w 3 rundzie, więc to bonus).

 

 

[jan_3_sobieski]

Dyscyplina: Sporty Walki, UFC 
Godzina: 23:55
Spotkanie: Gillian Robertson (6-3) vs. Sarah Frota (9-1)
Typ: Sarah Frota   
Kurs: 2.1
Bukmacher: iForBet

Stawka: 20 PLN / 0.2 j
Potencjalna wygrana: 88  / 0.88 j
Zysk: 68 PLN / 0.68 j

Dyscyplina: Sporty Walki, UFC 
Godzina: 23:55
Spotkanie: Gillian Robertson (6-3) vs. Sarah Frota (9-1)
Typ: Sarah Frota przez decyzję   
Kurs: 5
Bukmacher: iForBet

Stawka: 13.39 PLN / 0.12 j
Potencjalna wygrana: 58.92 / 0.58 j
Zysk: 45,53 PLN / 0.45 j

Sarah Frota świetny parter i BBJ. Mocne uderzenia i jak wielu pisze charakter człowieka pierwotnego Przegrać z Souza w debiucie to żaden wstyd, bo to mocna zawodniczka. Walka pewnie będzie nudna i typowo kobieca.

Dyscyplina: Sporty Walki, UFC 
Godzina: 23:55
Spotkanie: Gillian Robertson (6-3) vs. Sarah Frota (9-1) + Marc-Andre Barriault (11-2) vs. Krzysztof Jotko (20-4)
Typ: Sarah Frota przez decyzję +  Krzysztof Jotko przez decyzję    
Kurs: 10.5
Bukmacher: iForBet

Stawka: 5 PLN / 0.12 j
Potencjalna wygrana: 46.20 / 0.46 j
Zysk: 41.2 PLN / 0.41 j

Zgadzam się z przedmówcami. Po samym rekordzie i splitach można mieć obawy, że TKO ciagneło jegomościa na szczyt na siłę. Debiut pokazał że nic specjalnego, ale może to sprawi że postawi wszystko na jedna kartę. Jotko nie znokautuje, nie podda. Tylko decyzja, zreszta u niego jak zawsze.

 

[vat]

Tsarukyan po 1.64 jak dla mnie bet gali po tym co pokazał w walce z Makhachevem. Mercier jakiś wybitny nie jest. Zostanie zajechany zapaśniczo. 

 

[xavi90]

Ja gram za drobne przeciwko Christiane 'Cybor' Justino. Szczególnego powodu nie mam- ale fakt że przegrała szybko ostatnią walkę z Armanda Nunes, drugi fakt że rywalka nie ma nic do stracenia wiele do zyskania i z tego co czytam opinie to ma spore umiejętności parterowe. Do tego dochodzi fakt że dla Cyborg to ostatnia walka kontraktowa a różnie to bywa. Z tego co czytam to w USA mnóstwo pieniędzy idzie w kierunku rywalki.. Felici Spencer. Przypomina to walkę Roundy Rousey z Holly Holm pare lat temu gdzie była również sensacja (a potem Holm na 7 walk przegrała 5). Uważam że nokaut zaserwowany przez Nunes mógł zostawic tutaj potężny ślad i UFC potrzebuje nowe nazwisko wiec szanse nie są takie jak bukmacherzy dają.

Spencer @5,40 1xbet

 

[isztwan]

Dyscyplina: Sporty Walki, UFC 
Godzina: 23:55
Spotkanie: Gillian Robertson - Sarah Frota 
Typ: Gillian Robertson   
Kurs: 1.65

Jan 3 Sobieski gram odwrotnie kolego. Kierując się kursami faworytką dzisiejszej walki kobiet w wadze muszej wydaje się być Gillian i tak też stawiam. Większe doświadczenie tej pierwszej, natomiast Sarah w swoim debiucie została wypunktowana przez Livinhe Souze zwyciężając niejednogłośną decyzją co niby powinno bardziej "nakręcić" Frotę przed dzisiejszym pojedynkiem i to może ją zgubić. Souza częsciej obalała rywalkę pomimo lżejszej wagi, słaba dynamika Sarah dała się we znaki i rywalka sięgnęła po zwycięstwo, podobnie być powinno dzisiaj, choć to kobiety i wszystko się zdarzyć może. Jednak zaufam faworytce buków i dla mnie też jest ona pretendentem do wygrania tej bitwy.