29-09-2015 Liga mistrzów, chyba najlepszy dzień, żeby zaspokoić swój nałóg, oferta biedna, niskie kursy, na niepewnych faworytów. Ten gość, który siedzi w mojej głowie mówi mi jednak, że Arsenal i tak wymęczy to zwycięstwo, maja nóż na gardle i przedłuży to wiarę w wysuszonego siwego dziadka...