Trochę słabo, bo STS prawie zawsze ma na te japońskie main eventy pełną ofertę. A TVP Sport zazwyczaj je transmituje, tym razem DAZN wykupił prawa tylko na USA i UK. Szkoda też braku możliwości obstawienia czegokolwiek poza zwycięzcami na równoległej gali w Australii, bo szykowały się ciekawe...