Fakt, poziom spada, dlatego sobie odpuściłem holenderską u buka. Bo już nie wyrabiałem, za dużo niespodzianek, chociażby ostatnio Heracles z Vitesse z 0-2 na 2-2.
Liczę jednak, że stara Eredivisie wróci. Cieszy mnie jednak najbardziej fakt, że Feyenoord wykorzystuje to i powstaje z kolan.