Pod typem na Czewę podpisuję się obiema rękami. To co zaprezentował Olsztyn w meczu z ZAKSĄ, to był obraz nędzy i rozpaczy. Kosmiczna ilość prostych, banalnych błędów w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła i nie wierzę, by do dzisiaj miało się tak drastycznie zmienić, by byli w stanie wygrać...