Zalogowałem się, ponieważ muszę to napisać. Rozumiem różne rzeczy - można czasami odwalać. Jednak fakt, że Bayern nie strzelil 1 gola ze smieszna Aston Villa oraz Real Madryt nie strzelił ze słabiutkim Lille - to już istny cyrk. Liga cyrkowa trwa w najlepsze, oczywiscie tego nie śledzę - jednak przez ten niedorzeczny format już wszystko się posypało. Jakieś ogóry wszystkich cisną. W 3/4 meczach pada maksimum 1 gol. Co to jest?