Atalanta odczuwa granie na dwóch frontach, w
Serie A ostatnie trzy spotkania to trzy remisy, w tym ten ostatni bezbramkowy. Na tygodniu grali ze Slavią Praga u siebie i też skończyło się 0-0. O ile Lazio nawet nie próbowało stawić czoła i po prostu grali o remis, o tyle Slavia swoje szanse miała i tylko własna nieskuteczność powstrzymała ich przed strzeleniem gola (inna sprawa, że jeszcze większego niefarta miała sama Atalanta, która miała multum niewykorzystanych okazji). Cremonese jak na beniaminka radziło sobie dotąd naprawdę dobrze, przez co są tylko punkt za Atalantą. W tym sezonie potrafili już wygrać z Milanem czy zremisować niedawno z Como. Atalanta na wyjazdach daje rywalom stwarzać wiele okazji, dotąd po trzech spotkaniach wyjazdowych w lidze ma jedno z gorszych xGA w całej
Serie A, bo aż 1.6 - oczywiście statystyka jest podbita meczem z Juventusem, ale nawet Parma potrafiła im trafić, tylko Torino nie dało sobie z tym rady. Value jest tutaj spore, Atalanta ma w nogach więcej, a Cremonese pokazywało dotąd, że umie grać i z mocniejszymi rywalami w lidze.