Teraz to Ty dowaliles chooptasiu. Akurat wystarczy spojrzeć na przynajmniej IO 2008, GDZIE nazwiska takie jak Stanley, priddy, lambourne czy Lee doprowadzili USA do złota, a wtedy Twoi potentaci nie mieli nic do powiedzenia chociażby w ćwierćfinale (akurat milijkovic to mój ulubiony siatkarz)...