Najnowsze treści autorstwa petepistol

Tylko czy obywatel88 dostał taką grzywnę w związku z oskarżeniem czy jest to grzywna za przyznanie się do gry i umorzenie sprawy?

na jakiej podstawie to wyliczasz kanarek?

@ Greener, a jak w takim razie rozwija się sprawa w przypadku 2 rozwiązania - 2. Przyznajesz się do gry w zakładach, argumentując że zgodnie z Twoją wiedzą przepisy ustawy hazardowej w Polsce są sprzeczne z przepisami europejskimi, wyszczególniając te sprzeczności? Sprawa zostaje umorzona? (...

W interesie nie mają, ale mają obowiązek udostępnić jeśli je o to "poproszą" odpowiednie polskie organy

Panowie, te wszystkie kwestie były już omawiane po stokroć razy. Gra u buka netowego zagranicznego ( celowo nie używam tu słowa "nielegalnego" bo to pojęcie względne ) jest nieporównywalnie bardziej opłacalna, jeśli ktoś ma zamiar wygrywać. Garbaty, chyba od niedawna się interesujesz...

no właśnie. tyle razy już było to pisane, ale widać jeszcze nie wszyscy to ogarnęli...

Przecież właśnie ta ustawa, o której wciąż trąbimy od kilku lat już kara sam fakt grania ;/ Zresztą niedawno napisał to też kolega temp na forum: "pete1989 nie ma żadnej kary 100% od nielegalnych przychodów z bukmacherki. W ustawie określone są konkretne kary (nie chce mi się teraz szukać...

Cristovao, ale pamiętaj, że sam fakt grania jest wg prawa karalny. Nie jest istotne czy wygrywałeś, czy przegrywałeś. A kara od skarbówki to druga sprawa. Z resztą było to już pisane wiele razy, nie ma sensu 100 razy odgrzewać tego samego kotleta.

no właśnie kontrola pod kątem gry u zagranicznych buków, to o czym piszemy. jak ktoś nie grał u nich i chce założyć konto w polskim buku online to ok, ale w przeciwnym razie to nierozsądne - delikatnie mówiąc.

Graj u naziemnych i to najlepiej w różnych punktach, a wtedy nie powinno być problemów. Jeśli pytasz o sts netowy to pewnie dają limit, ale nie gram tam i nie wiem tego na pewno.

Tak, zgadzam się, tylko skąd ten jegomość będzie wiedział, że buk udostępnił jego dane? Wg mnie po prostu nie warto narażać się na niepotrzebne ryzyko.

A co jeśli ktoś nie dostarcza im kasy, tylko ją zabiera tj. wygrywa? każdy z nas dąży przecież do tego, żeby wygrywać. Wtedy też takiej osoby "nie wydadzą"? Po co im taki klient. Buki nie lubią tych co wygrywają ( limity dla lepszych graczy ) i nie jest to żadną tajemnicą.

Dokładnie to miałem na myśli.

Niby tak, ale chyba naiwnym byłoby wierzyć w "wielkoduszność" banków. A dwa, że teoretycznie służby polskie mogą przecież wystąpić do buka zagranicznego o dane odnośnie jakiegoś grajka z PL ( wiedząc, że gra w takiej powiedzmy Fortunie online i prawdopodobnie gra też w jakimś buku...