Też oglądałem Udine ale oni mieli raczej gigantycznego, niespotykanego pecha. Grali nieźle, atakowali od samego początku, mieli kilkanaście rzutów rożnych, 3-4 słupki, niepodyktowanego karnego i kilka sytuacji gdzie strzelali z metra w zawodnika Slovana, który stał na linii bramkowej...Liberec...