Chyba dwa różne mecze oglądaliśmy, bo jakoś nie wydaje mi się, żeby Podbeskidzie nastawiało się tylko na obronę, a szkoda, bo przy 2:0 mogli spokojnie zacząć murować bramkę, nie zmieniać napastnika na napastnika i nie wychodzić dużą ilością zawodników do rzutu rożnego, po którym poszła kontra i...