Szpilka - Radchenko
Typy:
Obaj zawodnicy będą liczeni @7,00 STS
Szpilka będzie liczony @2,50 STS
Radchenko będzie liczony @2,50 STS
Artur Szpilka podjął rozsądną decyzję o przejściu do wagi cruiser, a właściwie powrotu do tej kategorii wagowej, bo przed pójściem do więzienia Artur walczył właśnie w wadze cruiser. Jak na wagę ciężką miał zbyt słabą odporność na ciosy i zbyt słaby cios, jego siła fizyczna również nie była jego mocnym punktem. Nie wiem czy jednak ta decyzja z pójściem wagę niżej nie nastąpiła zbyt późno. Celem Artura Szpilki jest zdobycie mistrzostwa w kategorii cruiser, ale obawiam się, że jest on już zbyt rozbity, żeby wygrywać z najlepszymi w tej kategorii. Nokaut od Deontaya Wildera zrobił swoje i od tamtego pojedynku Artur nie jest już tym samym zawodnikiem co kiedyś. Po tym nokaucie walczył on z Adamem Kownackim i tam szybko przegrał przed czasem wyłapując mnóstwo ciosów. Następnie było jego zwycięstwo na punkty na Narodowym z Guinnem po niezbyt emocjonującej walce. Potem Szpilka stoczył bardzo ciekawy pojedynek z Mariuszem Wachem. Wszystko szło po jego myśli, jednak wiadomo jak to z Arturem jest- zawsze przychodzi jakiś słabszy moment i nie inaczej było w tej walce. Pod koniec walki Artur Szpilka był w ogromnych tarapatach, był liczony, sporo wyłapał i miał dużo szczęścia, że dotrwał do końca wygrywając na punkty, choć ta decyzja według wielu była kontrowersyjna. Po tej ciekawej potyczce z Mariuszem Wachem spróbował on swoich sił na wyjeździe z Dereckiem Chisorą. Tam został błyskawicznie znokautowany, bo już w drugiej rundzie. Z całym szacunkiem do Chisory, bo jest to zawodnik szerokiej czołówki światowej, ale jednak przegrać z nim w drugiej rundzie to nie jest dobry znak... Ostatniej walki Artura komentować raczej nie trzeba, bo tam rywal przyjechał po wypłatę i już w pierwszej rundzie było pozamiatane.
Jeśli chodzi o całą karierę Artura Szpilki, to on już wiele razy był liczony. Zaczęło się od walki z nieznanym Davidem Saulsberrym. Artur szybko wygrał przed czasem, ale sam też raz leżał. Niedługo później były wojny ringowe z Mollo, gdzie Artur leżał więcej niż raz... Z Bryantem Jenningsem również był liczony i przegrał przed czasem. To były walki sprzed tego nokautu z Wilderem, teraz jego odporność na ciosy jest jeszcze gorsza, a zostanie znokautowanym przed Chisorę z pewnością tej sytuacji nie poprawiło, a powinno być jeszcze gorzej jeśli chodzi o jego odporność.
Jego rywalem będzie Radchenko. Ten bokser jest dość znany w naszym kraju, bo walczył z Krzysztofem Głowackim, Michałem Cieślakiem i Adamem Balskim, czyli z naszą czołówką wagi cruiser(no może poza Balskim, który jednak tej dwójce ustępuje). Wszystkie te pojedynki zakończyły się porażką Radchenki na punkty. Niestety w necie nie udało mi się znaleźć tych walk, jedynie jakieś skróty, ale na szczęście oglądałem na żywo jego walkę z Adamem Balskim więc wiem, że ten zawodnik jest groźny. To była piękna wojna ringowa i Adam Balski miał mnóstwo szczęścia, że to przetrwał. Radczenko ma całkiem przyzwoity cios, jest odporny na ciosy. W sumie to jest to kolejny rywal Artura Szpilki, który powinien być dla niego stylowym koszmarem, bo lubi się bić i ma czym uderzyć, co w połączeniu z odpornością(a raczej brakiem odporności) Artura może się źle skończyć. Czy Radchenko wygra przed czasem tego nie wiem, ale stać go na to, by choć raz powalić Szpilkę.
Ciekawe jak zmiana kategorii wagowej wpłynie na siłę ciosu Polaka. W wadze ciężkiej jego cios był za słaby na czołówkę, ale gorszych rywali potrafił powalać i wygrywać przed czasem. W wadze cruiser jego uderzenie może mieć swoją wymowę, a dokładając do tego jego dobrą pracę nóg, szybkość i ogólnie dobre wyszkolenie techniczne, to uważam, że jego też stać na to, żeby po jego serii uderzeń Radchenko był liczony, a może nawet jak dobrze trafi to jednym ciosem tego dokona pomimo tego, że rywal jest twardy.
Dużo będzie zależało od tego z jakim nastawieniem wyjdzie Radchenko. Ja liczę na to, że będzie chciał uniknąć czwartej z rzędu porażki na punkty(bo jakoś nie widzę dla niego szans na zwycięstwo na punkty ze Szpilką, zwłaszcza w Polsce) i mocno zaryzykuje, a wtedy może to być piękna walka jak Radchenko - Balski.