>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<
  • Polecamy się zapoznać
    Regulamin czatu

  • Nowy Projekt na Forum
    WASZE BETY - MOJE KUPONY!

  • EURO 2024 zbliża się wielkimi krokami, wzorem ostatniego Mundialu również na zbliżające się Mistrzostwa Europy wraz z naszymi parterami przygotowaliśmy konkursy na wszystkie spotkania tego turnieju oraz dwa osobne Typery
    BETFAN Typer EURO Niemcy 2024
    forBET EURO 2024 Expert
    W pierwszym uczestnicy zostali wyłonieni w eliminacjach i nie ma już możliwości dołączenia do Typera, natomiast drugi konkurs jest dla wszystkich użytkowników Forum, więc zachęcam do udziału.

    Ogólnie na wszystkie konkursy jest rekordowa suma nagród wynosząca 12 800 PLN oraz ponad 800k punktów reputacji!

    Do odbioru nagród potrzebne są konta u naszych Partnerów, dlatego jeżeli jeszcze nie masz konta u któregoś ze sponsorów konkursów to zachęcam do założenia ich z linków podanych poniżej

    Betters TUTAJ!
    forBET TUTAJ!
    Betfan TUTAJ!
    Betclic TUTAJ!
    Fortuna TUTAJ!
    Betcris TUTAJ!
    Fuksiarz TUTAJ!

9. kolejka - Kwalifikacji do Mistrzostw Świata Katar 2022 (11.11 - 13.11.2021)

Status
Zamknięty.
IgaŚwiątek 28,7K

IgaŚwiątek

Użytkownik
Kryminał, to jest codziennie. Piłka, a szczególnie piłka reprezentacyjna stała się nie do obstawiania. Większość drużyn, nawet tych dobrych, przy 1-0 zaczyna już leniuchować, oddaje piłkę, często widzę spotkania, gdzie od razu po bramce spoczywają na laurach (i nie mówię tylko o drużynach, które mają w tygodniu LM albo LE). A są drużyny, które notorycznie oddają prowadzenie, a i tak to robią, pomimo, że praktycznie nigdy nie potrafią tego 1-0 utrzymać (PSG w tym króluje, niezależnie z kim gra, ale może to nie najlepszy przykład, bo oni mają za dużą przewagę w tym sezonie nad resztą stawki, więc leniuchowanie przy 1-0 i takim potencjale, że przy 1-1 i tak jeszcze wyciągną mecz, jest jakoś jeszcze wytłumaczalne).

Drugi typ spotkań - oblężenia bramki, 30 strzałów, 20 rożnych i 1 gol albo nawet 0. Przeciwnik jeden rożny, jedna kontra i strzela. Mecze kończone na 0-0, 1-1, 0-1. Poziom decyzyjności napastników, niestrzelonych karnych, VARu sprawdzającego już każdą bramkę (nie tylko ewidentną, ale każdą) powoduje, że nie ma się co dziwić, że tak dużo spotkań nie da się trafić.

Trzecia kwestia - sędziowie. Sam grałem dużo na kartki, nawet jeszcze 2 miesiące temu kartki w eliminacjach, LM i LE wchodziły w 80-90% (te 20% to gdzie mecz odjechał na 3-0 albo 0-3 i skończyła się walka albo sędzia miał upośledzenie umysłu i pozwalała na MMA bez kartkowania). W Ameryce Południowej kiedyś 5 kartek to było absolutne minimum, średnia 6-8 normalna, a i mecze powyżej 10 się zdarzało nie tak rzadko. Teraz mecze gdzie ponad 30 fauli i 2-3 kartki (chociażby wczorajszy mecz Urugwaj-Argentyna, gdzie się wczoraj kopali jak zwierzęta, MMA od samego początku, łokcie na ryj regularne i sędzia, który ma wysoką średnią rozdał całe 2 żółte na 34 faulach i przy wyrównanym meczu do końca. Notabene poziom strzałów Urugwaju i Suareza to kolejna niewytłumaczalna patologia, bo sytuacji mieli na 5-6 goli, w tym 2 już takie, że trzeba się postarać, by nie strzelić, a jednak im się to udało). To muszą być jakieś wytyczne FIFA, bo nawet overowi sędziowie są bardzo pobłażliwi. Granie kartek na ten moment uważam za loterię nie mniejszą niż rzuty rożne (to największa loteria do zagrania przedmeczowo).

Dzisiejszy "popis" Norwegii to jakiś mało śmieszny żart, Holandia też się ośmiesza oddając prowadzenie 2-0 i zostawiając kwestię awansu na MŚ od meczu z grającymi o wszystko Norwegami. Ja wiem, że to sport i są niespodzianki. Ale nigdy nie było ich tyle i nigdy nie były one tak irytujące.

Podsumowując pod kątem 9 kolejki eliminacji i tak zwanych meczów o podwyższonym ryzyku:
a) Armenia - Macedonia 23 faule - 1 żółta (ale tu można jeszcze zrozumieć, bo mecz szybko "odjechał", ale jednak przy tylu faulach to 1 kartka to jest też małośmieszny żart;
b) Włochy - Szwajcaria 21 fauli - 5 żółtych (weszła podstawowa linia i ta nieco wyższa, ale też wisiało to na włosku, a Taylor puścił 2-3 faule, które normalnie wyciągał yellowy);
c) Bośnia - Finlandia 25 fauli - 2 żołte + 1 czerwona (też nie weszła nawet podstawowa linia, pomimo czerwa, które w STS punktowane jest podwójnie).
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +8
A 8,5K

alex.bp

Użytkownik
Dzisiejszy "popis" Norwegii to jakiś mało śmieszny żart, Holandia też się ośmiesza oddając prowadzenie 2-0 i zostawiając kwestię awansu na MŚ od meczu z grającymi o wszystko Norwegami. Ja wiem, że to sport i są niespodzianki. Ale nigdy nie było ich tyle i nigdy nie były one tak irytujące.
Akurat bardzo dobrze się stało, że Czarnogóra wyrównała, bo teraz Holandia nie może odpuścić Norwegii i zagrać sobie rezerwowym składem, żeby dograć eliminacje. Holandia musi co najmniej zremisować, co zapewne sprawi, że ta banda frajerów z Norwegii nie awansuje nawet do baraży. Takie wtopy, jak ta z Łotwą muszą być karane z najwyższą surowością i mam nadzieję, że Holandia wybije im piłkę z głowy na najbliższe miesiące.
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom