Ja się jeszcze zastanawiam co zrobić z meczem Hiszpanów, jednak zdecydowanie nie wierzę w układ pomiędzy zainteresowanymi, mimo że kilka razy coś podobnego widziałem, choćby właśnie we wspomnianym meczy Danii ze Szwecją czy np. Arsenal- Porto. Hiszpanie to naród mało ambitny, ale mają zespół który nienawidzi przegrywać, zespół który na boisku uwielbia pokazywać że są najlepsi, i to właśnie z Ich strony w ten układ nie wierzę. Chorwaci mimo że waleczni, ambitni ten remis wzięli by z pocałowaniem ręki bo w końcu o awans przyszło im zagrać z mistrzem świata i europy. Lepsi piłkarsko bez wątpienia Hiszpanie i myślę że jednak tutaj zwycięża, choć nie przyjdzie im to łatwo , a dodatkowo kurs nie zachęca jakoś szczególnie. Chorwaci to zespół który potrafi napsuć krwi faworytom w meczach o punkty (choćby wyrzucenie Anglii w eliminacjach do poprzedniego euro, ogranie Niemców w '98 czy '08) i nie można ich skreślać bo oni wcale nie potrzebują układów żeby tutaj awansować.
A Włosi niech się skupią na sobie, zamiast szukać spiskowych teorii. Owszem, raz zostali tak zrobieni, ale zarówno wtedy jak i teraz sami są sobie winni, bo czy ktoś im nie kazał wygrać meczu z Chorwatami bądź Hiszpanami? Bardzo podobała mi się wypowiedz Vedrana Ćorluki który powiedział że o ile dobrze pamięta to Włosi mają u siebie problem z ustawianiem meczy. Niech zaczną od wygranej z Irlandią a potem niech się niech martwią co się wydarzyło w Gdańsku.