>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 200 ZŁ!<<<

Droga do zawodowego typera.

I 365

iczasopisma

Użytkownik
A to 1,74 to z podatkiem? Bo jeśli tak, to jest 1,53. I na tym chcesz być długofalowo do przodu?
Na tym to można zdobyć odznakę Honorowy Sponsor Legalnych Bukmacherów :)
 
rondani 96,5K

rondani

Użytkownik
Znajdz mi zawodowego typera ktory gra z podatkiem
jesli taki jest szacun DLA niego

Dosc popularne SA tutaj progresje ale na ogol opieraja sie one na nieograniczonym wirtualnym budzecie I choc same jednostki moga robic wrazenie w niektorych przypadkach to na 90 procent dojdzie do bankruta/zmiany zalozen przed podwojeniem kapitalu. 
Nieudani progresjonisci stanowia cmentarz tego forum, choc niektorym sie udaje jakis czas

Nie neguje progresji samej w sobie, przy pewnych zalozeniach to bardzo dobry system, ale nie moze byc oparta na statystykach druzyny czy losowych zdarzeniach typu kto zacznie mecz. No kursy juz uwzgledniaja statystyki I na dluzsza mete gra na staty to klapa murowana. 
Danny na to druzyna wygrala u siebie piec meczow, nie wygrala piec Tez. I kurs na wygrana 1,9 a z podatkiem jeszcze mniej. Czym Zagranie na jedynke rozni sie od rzutu moneta? Prosta droga do zguby.
Co co im sie udaje analizuja cos wiecej
 
Otrzymane punkty reputacji: +4
zloty5o 83,2K

zloty5o

Użytkownik
panowie male pytanie?Kto to jest ten zawodowy typer?czy czlowieka ktory gra zaklady systemowe np 4z8, 2z4 itd tygodnowo wygrywa ok 2-4 tys zl w legalnych bukach mozna nazwac zawodowym typerem, ciekaw jestem opini
 
mjaurvcein 25,1K

mjaurvcein

Użytkownik
cytat z dnia 9 stycznia 2020 13:05 przez zloty5opanowie male pytanie?Kto to jest ten zawodowy typer?czy czlowieka ktory gra zaklady systemowe np 4z8, 2z4 itd tygodnowo wygrywa ok 2-4 tys zl w legalnych bukach mozna nazwac zawodowym typerem, ciekaw jestem opini

Dość proste - osoba, dla której źródłem utrzymania są zakłady bukmacherskie. I nie mówię tu o ludziach, co pracują 8h codziennie na etacie i w między czasie grają, bo nawet jak zarabiają z tych zakładów jakieś pieniądze - nie jest to ich zawód.

Jeśli jakiś piłkarz z Luxemburga musi pracować jako piekarz czy szewc, bo z samego grania w piłkę nie może się utrzymać to nie nazywamy go zawodowym piłkarzem. Podobnie z zakładami. 
 
Otrzymane punkty reputacji: +61
adamo80 17,4K

adamo80

Użytkownik
cytat z dnia 9 stycznia 2020 07:19 przez rondaniZnajdz mi zawodowego typera ktory gra z podatkiem
jesli taki jest szacun DLA niego
Podejrzewam, że taki nie istnieje... Rozumiem, że masz na myśli grę nie tylko z naszym podatkiem, ale w ogóle jakimiś podatkami krajowymi - bo nie tylko są w Polsce... Obiło mi się o uszy, że najwięcej zawodowych siedzi w Azji... W Europie to chyba najlepiej w UK - kolebce sportu i buków w ogóle... Zresztą jak ktoś ma adres zamieszkania albo obywatelstwo brytyjskie teoretycznie może grać u nas po ominięciu blokad przez VPN... Aż tak dobry nie jestem w analizie przepisów ustawy anty hazardowej, ale wydaje mi się, że tak ze względów praktycznych jak i teoretycznych jak ktoś miałby bankowe konto brytyjskie i tam by wpływały zyski z bukmacherki to raczej nic by mu nie groziło...

Definicja zawodowego - ten co całkowicie utrzymuje się z bukmacherki... Szczerze to jestem na tym forum parę latek i jeszcze nigdy nie trafiłem na nikogo kto by przyznał, że jest zawodowcem np. od kilku lat....  A na forum przecież ile tysięcy osób jest zarejestrowanych... A najbardziej mi się chciało śmiać jak ktoś się rozpisywał ile to nie zarabia, oczywiście w grubych tysiącach, jak się zna, a na koniec pisał, że musi "lecieć do roboty" albo pisze w trakcie przerwy w pracy ...

Jestem ciekaw czy na forum w temacie kupony lub kupony ze statystykami jest choć jeden zawodowiec...
 
mjaurvcein 25,1K

mjaurvcein

Użytkownik
Niby po co "zawodowiec" miałby prowadzić temat ze swoją grą na otwartym forum bukmacherskim za darmo.

A co do Twoich przemyśleń na temat Wielkiej Brytanii to zgadza się, potrzebne potwierdzenie, że tam mieszkasz. Tylko jak chesz się z tego utrzymywać to potrzebujesz takich danych i potwierdzeń mnóstwo, bo konta w takim becie np. są limitowane  czasami nawet tego samego dnia, którego zostały założone. 
 
adamo80 17,4K

adamo80

Użytkownik
cytat z dnia 10 stycznia 2020 13:48 przez mjaurvceinNiby po co "zawodowiec" miałby prowadzić temat ze swoją grą na otwartym forum bukmacherskim za darmo.
... Żebym uwierzył, że oni w ogóle istnieją... Hahahahaha ????????❓
 
tyrion77+ 726

tyrion77+

Szanowny Pan
Jakiś czas temu liczbę osób grających i utrzymujących się tylko i wyłącznie z tego w Polsce mozna było oszacowac na ok 100 osób (kilkanaście zamkniętych forów po ok 10-20 osób na każdym) - więszość czyta FB ale prawie nikt się nie udziela z kilku powodów - nikt nie będzie psuł typu podawaniem go publicznym żeby inni spuszczali kurs albo robili zamieszanie wokół meczu , który najlepiej dla wszystkich "zawodowych" zeby pozostał jak najcichszy . 

Dwa- znaczna grupa gra live , wiec pisanie czegokolwiek w momencie jak błąd znika jest zupełnie bez sensu, bo juz go nie ma w ofercie (dodatkowo bukmacher przezyje często jakoś stratę kilkuset/kilku tys euro na 1 takim zdarzeniu i rozlicza to pozytywnie - ale już stratę kilkunastu tys by nie ogarneli a po co komu milion zwrotów i rozliczania zakładów po kursie 1 ) = casus Lemgo (swoją droga ciekawe ilu uczstników forum wie o czym piszę pisząc o "Lemgo")

Trzy - kolejna grupa jeżdzi na turnieje, spotkania itd (znaczna czesć jest nawet z nich wyrzucana poniewaz na znacznej częsci turniejów w tej konkretnej dyscyplinie o której piszę wyrzucają za korzystanie z telefonu kom ) - więc jak mają pisać :) 

No i podstawowa sprawa - kiedys kilka osób tu pisało o błedach bukmacherów , spóźnianiu się itd - nie dośc , że prawie nikt nie uwierzył to ci którzy uwierzyli albo chcieli gotowe spotkania , albo wyzywali piszących od "kosmitów" itd :)

No i podstawa - uczestnicy Forum to w znacznej mierze "Wróźbici" więksi od Borka, Szpakowskiego czy innego Babiarza .....a 50% zawodowych ma większe pojęcie o matematyce niż o sporcie ....więc o czym tu pisać :) 

PS: zupełnie zapomniałem , były jeszcze osoby kopiujące "Wróżbitę tenisowego" - bodaj 2 miesiące czy 3 na minus na ok 5 lat działalnosci - 200-300 abonamentów - nie wiem ile z tych osób grało zawodowo , ale zapewne z 10-15 by się znalazło - jednak od czasu jak 365 zakończyła kariere u nas - wrózbita nie wiem nawet czy jeszcze działa - ale to był całkiem spoko sposób na dobre zycie za niewielkie pieniądze (defekt po 1 często zagraniu bet który w końcu zakumał o co kaman limitował konta - wczesniej chodziły czasem nawet ok miesiąca jak się poudawało "głupka" odpowiednio długo).

 
 
H 70,3K

hagi84

Użytkownik


Zgadza sie tyrion, tyle, ze liczba osob jest zdecydowanie wieksza, uwierzcie mi na slowo

Nikt z tych osob publicznie na forum nie bedzie tematow zakladal z wiadomych wzgledow, jest gro grup zamknietych jak i grup na telegramie gdzie jest poprostu bezpieczniej i latwiej w komunikowaniu sie

W dobie internetu naprawde nie problem o dobre info, jest mnostwo grup skladkowych najlepszych platnych typerow w tym takze wspomnianego wrozbity, ktory juz nie dziala gdzie chlopacy generuja na przestrzeni kilku lat odpowiednie zyski - jedyny problem takiej gry to szybkosc obstawienia danego zakladu jak i konta - te leca niesamowicie szybko - trzeba miec dobrego hurtownika doksow i kont by to mialo sens

Co do turniejow, ta era pomalu przemija, jeszcze pare lat temu chlopacy zarabiali na tym regularnie, nawet specjalne programy mieli by klikac tenisa na betfair na ticki

 

Z roku na roku jest coraz trudniej nie ma co sie oszukiwac, ale bukmacherstwo jest tak popularne, ze co chwila pojawiaja sie w sieci nowe firmy bukmacherskie, a co za tym idzie okazja do zarabiania

A co do naziemnych bukow twardo tu ludzie sie spierali, ze nie da sie zarobic grajac z podatkiem - bzdura.

A jesli chodzi o Lemgo to Pan Jurek zapewne dobrze sie miewa... a jesli to czyta to serdecznie pozdrawiam - piekne czasy :)

 

Piona
 
tyrion77+ 726

tyrion77+

Szanowny Pan
Zapomniałem Hagi , ze Ty tez tu czasem coś piszesz (pozdro Bdg)- zepsułeś mi "Lemgo" .....choć poza Tobą i jeszcze 2-ma osobami, które tu piszą i będą pamiętały o co kaman cała reszta gwarantuje Ci, że nawet przy ognisku nigdy nie słyszała tej historii podobnież jak i np "Lech Poznań i Interwetten" - choc ta story jest znacznie popularniejsza , w tym przypadku ludzie zarobili całkiem ładnie w przeciweństwie do sytuacji z Lemgo :)  

Co do ziemniaków , to robią mnóstwo błedów i można ich także ograć (kilka osób pokazywało to na swoich czasem płatnych tematach)  ...zuzel, zimówki itd - są z nimi tylko 2 problemy.

Po pierwsze primo często przyjmują zakłady , zeby po 30-40 minutach dać za niego zwrot jak tylko zakumają , ze popełnili bład ( tu niestety własnie Lemgo się kłania ..... i mają do tego prawo choć je naciągają do granic bezczelności i mozliwości własnie po sprawie z "Lemgo" ) . - a ja nie zamierzam być dla nich sygnalistą błędów :) 

Nawet z tego roku kumam odwrócona linia na Kubsona lub Smyka bodaj na Druzynówce gdzie wiadomo było, że jest rezerwowym a STS wystawił linie 2 zwycięstwa bodaj - żeby po godzinie dosłownie od wziecia zakładu wisiały zwroty (na 4/5 kontach szło to upchać nawet za 10k - kurs 3)

A po drugie primo eliminują singlistów live - rok temu soft fortuny działał nienajlepiej przez jakiś czas i szło po 3-kach nawet na NBA złapac niższa linię . Mozna u nich praktycznie tylko zarabiać tworząc duble i treble

No i wreszcie po trzecie primo ultimo - mnie niesamowicie wkurw..... ich amatorstwo i "trzęsidupstwo" - czyli standard to max 50 zł na zakład jak zakumają , że jestem kumaty ....tyle, że tu liczba kont jest praktycznie nieograniczona i można wszystko kopiowac przez często kilka godzin dowoli . Na jednym z kont smutni panowie z STS (pozdrawiam trzęsidupy na maxa) zrobili mi ograniczenie czasowego przyjmowania zakładów live ....1 minuta :)

FB jest utrzymywane z pieniedzy od reklamodawców - proponuję jakiś "Hide Park" z ich przedstawicielami pd. "dlaczego nie przyjmujecie zakładów poza amatorami od taśm" - a nie tylko konkursy zachęcające tychże "taśmowych kilerów" do popełniania hazardowych samobójstw :)

Co do liczby Pro Hagiku sie nie pomyliłem zbytnio - ponieważ nie liczę tych , którzy dodatkowo np.posiadają własne małe firmy i część dochodów uzyskują z takiej działalności - czy np. pracują dla jakiegoś bukmachera. Pisałem tylko o liczbie ludzi stricte utrzymujących się tylko i wyłącznie ze stanowisk komputerowych lub 100 tel kom :) 



  
 
5xharoldx5 1,4M

5xharoldx5

Znawca - Szachy
Ciekawa ta wasza dyskusja, ale moglibyście wyjaśnić o co chodzi z tym Lemgo czy z Lechem Poznań i Interwetten. To chyba nie jest żadna tajemnica, ale pewnie nie tylko ja jestem ciekaw o co w tym chodzi :)
 
rondani 96,5K

rondani

Użytkownik
No wlasnie po co ktos ma zakladac tematy na forach i robic kase komus innemu za wyswietlenia, reflinki, ewentualnie psuc sobie samemu rynek. 

Oczywiscie, ze sa ludzie ktorzy zawodowo sie z tego utrzymuja, czesto sie to wiaze z alkoholem, niestabilnoscia umyslowa i niepowodzeniem u kobiet  ;)

Rozni ludzie sa, takze tutaj. Jeden gosc zalozyl drugiego nicka i dyskutuje sam ze soba w temacie. A wy nie dostrzegacie takich rzeczy, jestescie jak slepcy. Pewne rzeczy sa charakterystyczne

Nie wiem czy zgodne z regulaminem forum jest uzywanie dwoch nickow, ale to wladze by sie musialy wypowiedziec. Poza tym jesli to osoba zwiazana z forum to ja bede mial przekichane, albo zacznie sie udowadnianie, ze inne IP, itp. A pewne rzeczy sa charakterystyczne, to jak DNA i sa slady, obojetne jak by sie ta osoba nie starala.

Zakladam ze to jednak uposledzony w jakis sposob samotnik, choc czy wszystko czego sie mozna domyslac musi byc prawda?


Ale sa powody, dla ktorych dobrzy gracze zakladaja tematy i prezentuja, ze mozna skutecznie ogrywac bukmachera. Bo sie da. Choc temat platnych typow jest chybiony  z definicji, na tym nie zarobia ani grajacy te typy (spadki kursow, limity) , ani ci ktorzy je sprzedaja, bo jeden kupi i rozniesie jak pyłek

Ale czy tasma w naziemnych jest zlym pomyslem? Grajac 10 singli placicie 10 razy podatek, a 10 meczow na kuponie podatek jest tyko raz. Jak grac w naziemnych, to wlasnie tylko tasmy, skladajace sie najlepeij z meczow gdzie naziemni nie zdazyli jeszcze bnizyc kursow, ktore spadly w internecie

Generalnie jednak kazdy, kto ise zna to przyzna ze zaklady sportowe to nie jednak rzut moneta, nie ma losowosci, owszem jakas jest, ale nie zupelna. Sa uklady miedzy druzynami, sytuacje indywidualne i druzyny placa konsekwencje za przegrane mecze wiec ktos ponosi kare. To nie rzut moneta, blackjack, zakrecenie kolem fortuny itp.
 
 
tyrion77+ 726

tyrion77+

Szanowny Pan
cytat z dnia 11 stycznia 2020 04:25 przez 5xharoldx5Ciekawa ta wasza dyskusja, ale moglibyście wyjaśnić o co chodzi z tym Lemgo czy z Lechem Poznań i Interwetten. To chyba nie jest żadna tajemnica, ale pewnie nie tylko ja jestem ciekaw o co w tym chodzi :)
w 2003 roku STS wystawił w ofercie mecz Lemgo w ręczną i odwrotnie kursy (początki mojej gry:)) . Mnóstwo kumatych to zauwazyło , spotkanie pojawiło się na wielu płatnych - masa ludzi zagrała .
Następnie STS odmówił wypłaty kasy za to spotkanie (kurs był ponad 5 o ile dobrze pamiętam , więc przeważały single) . Ludziki jednak nie od[puścili i poszli do sądu z STS .


Wkleję cos co znalazłem teraz dosłownie dopiero szukając roku kiedy to było , bo ktoś całkiem jasno to opisał : 

Zdarza się że bukmacherzy a raczej osoby które ustawiają dla nich kursy (oddsmakerzy) popełniają błędy przy ustawianiu kursów. Zawodowi typerzy tylko czekają na takie okazje ale jak sie niestety okazuje ograny bukmacher niezawsze potrafi się zachować fair i przyznać sie do bledu wypłacając w całości wygraną. Według prawa osoba która przyjęła zakład (w tym wypadku firma bukmacherska) zawiera umowę z której nie może się wycofać ani tym bardziej zmieniać jakichkolwiek jej postanowien. Konsekwentnie, jesli mamy zagrany jakis typ na kuponie po kursie np. 12.00 to nawet jesli taki współczynnik byl błedem bukmachera, nasz kupon to nasza umowa która w przypadku wygranej musi być wypełniona. Niestety czasem zdarza się że bukmacher ktory popełnil blad np. przy ustalaniu kursów aby potem uniknać konsekwencji (wysokich wypłat) próbuje po prostu oszukac swoich klientów, maniupulując regulaminem badz grajac na tzw "zwłokę" przy wypłatach. Niestety niechlubnym przykładem takiego zachowania jest polska firma STS która na poczatku 2003 roku przy wystawianiu kursów na mecz niemieckiej ligi piłki ręcznej pomiędzy Lemgo a Pfullingen zwyczajnie pomyliła faworyta. Zwycięstwo Lemgo które było wtedy liderem tabeli nad druzyną z końca tabeli Pfullingen zostało wycenione na 5.50. Co bardziej spostrzegawczy gracze oczywiście od razu zagrali ten typ i choc Lemgo zgodnie z przewidywaniami wygralo to z odebraniem wysokiej i co wazniejsze zasłużonej wygranej było już nieco trudniej. Pojawiajac się w punktach bukmacherskich po wyplate gracze usłyszeli że firma STS nie wypłaci wygranej za zwyciestwo Lemgo po kursie 5.50 ponieważ taki wspólczynnik byl wynikiem technicznej pomyłki i wyplata moze następic ale wyłacznie po nowym,porawionym (oczywiście na korzyśc bukmachera) juz kursie. Niedorzecznsć - chciało by się rzec! Ówczesny prezes spółki Zdzisław Ludwik wyjaśnial "Popełniliśmy błąd, przyznaję. To znaczy pomylił się nasz komputer. Za każdą złotówkę postawioną na zespół Lemgo mieliśmy płacić 5,5 zł, a za zwycięstwo Pfullingen - tylko 1,15 zł. Tymczasem powinno być odwrotnie!". Taką deklaracją firma przyznała sie do pomyłki a mimo to odmówiła wzięcia za niej odpowiedzialności. Co więcej, pracownicy firmy mieli czelność nazywac osoby którym udało się skorzystać z tego "prezentu" ludźmi nieuczciwymi i wyłudzaczami! Słynna juz afer Lemgo miała wiele zakończeń. Czesc oszukanych graczy zdecydowała się wystąpic w tej sprawie na droge sądową i o ile mi wiadomo werdykt po ciągnacym sie miesiącami procesie został orzekniety na ich korzyśc ale cześc z typerów po prostu zrezygnowala z walki z nieuczciwym bukmacherem. Podobne przypadki "pomyłek" doszukamy się również w historii tak wielkich firm jak choćiazby William Hill ale w tym wypadku wygrana zostala wypłacona od razu w caości bez jakichkolwiek prób mataczenia, jak w przypadku STSu. Pamiętajcie drodzy gracze - wasz kupon jest umową zawartą z bukmacherem i nikt nie moze jej zmienić! Warto o tym pamietac tak samo jak o tym że zanim zaczniecie obstawiac u konkrentego bukmachera należy dokładnie zapoznac sie z jego regulaminem aby uniknać podobnych nieporozumień.


Z mojej wiedzy wynika, ze jednak osoby kasy nie otrzymały natomiast bukmacherzy w Polsce po tym przykrym doświadczeniu poprawili swoje regulaminy w wprowadzili podpunkt : "oczywisty bład bukmachera" - który pozwala im bez podania powodu na anulowanie nawet wygranego zakładu i nie wypłacenie graczowi nalezności. 

A Lech Poznań i Intervetten .......- ilu z Was wie , ze Lech Poznań nie grał w Ekstralidze na swojej licencji ???

W 2006 Lech kupił w kilkanaście meczy w naszej II lidze wtedy - kumaci gracze wiedzieli o tym i z tygodnia na tydzień punktowali buki , ale oni też szybko zakumali czaczę i po wystawieniu w poniedziałek rano kursów po kilku godz czasem blokowali kursy 

Ale trafił się austriacki Interwetten , który sie chyba lekko zagubił i w któryś piekny tydzień wystawił Lecha bodaj wtedy po kursie 2 i ...tak zostawił chyba do czwartku/piątku .
U nas komplet bloków a Austriacy nie dośc , ze pozwalają nam na zakładanie nowych kont na ciocie , babcie i reszte rodziny to jeszcze dodatkowo przyjmują kosmiczne ilości zakładów na Lecha .

Lech wiedząc po sezonie co się kroi (sprawa o korupcję itd) nawet nie ubiegał się o licencję tylko doszło do fuzji z Amiką Wronki i Lech grał na ich licencji bardzo długo w Ekstraklasie :) 

To tak w najwiekszym skrócie :)

Moge Wam jeszcze dodać jako ciekawostkę , że w Wielkiej Brytani własnie uprawomocnił sie wyrok , ze jesli w kasynie wygracie np 7 milionów funtów - ale kasyno uzna , że korzystaliscie z jakiejkolwiek niedozwolonej przewagi (np. macie super pamięć i zapamietujecie rozkład kart, lub stosujecie "edge sorting" ) - sprawa tyczyła sie wygranej Phila Ivey w bakarata,  
to kasyno może wam nie wypłacic hajsu ponieważ kasyno słuzy do zabawy i przegrywania w nim pieniędzy a nie do wygrywania :))))


Juz na tej podstawie kasyna w których Ivey wygrywał wczesniej w USA ok 20 milionów dolarów stosujac ta sama przewagę zarządały od niego zwrotu wygranego wczesniej u nich hajsu .

W USA jak zapewne kolega wyżej piszący , że ja i Hagi to ta sama osoba wie , ze system prawny opiera się na precedensach, więc on wam wytłumaczy dlaczego tam nie musza już zakładac mu kolejnej sprawy tylko od razu żądają zwrotu hajsu :) 

 A co do koleszki piszącego o tych klonowanych nickach - to po tekście o zapłaceniu 1 podatku od tasmy z 10 zdarzeniami , ze to mniejszy podatek niż ten jak gra się 10 singli na te same spotkania - myslę, że to kompromituje go na tyle, ze już ja nie mogę mu bardziej dołozyć . Proponuje jednak mu korepetycje z matematyki - to moze mu pomóc w dalszej grze. 

Pozdro koleś - poprawiłeś humor z samego rana niesamowicie 
 
Otrzymane punkty reputacji: +21
rondani 96,5K

rondani

Użytkownik
Tak samo jak podniecanie sie jakas aferka sprzed 15 lat. Teraz kazdy sad odrzucilby roszczenia z powodu pomylki.

W sumie mnie to nie obchodzi, nie gram w naziemnych wiec jestem laikiem, ale widzialem ze ktos tlumaczyl

Bardzo ciekawe z ta matematyka, 10 meczow kursow razy 1,1 daje ako 2,59 minus podatek to jakies 2,3

A teraz puszczajac to singlami jest strata na samym podatku

Ale rzeczywiscie co ja mam wspolnego z matematyka.

Wystarczy ten przyklad nie bede dobijal wiecej, zeb ywygrywac to trzeba troche wiekszych umiejtnosci 

Mimo wszystko troche dziwi ze tak niekumaci ludzie pojawiaja sie w temacie grubego grania, ale co tam

Milego dnia :)
 
H 70,3K

hagi84

Użytkownik


rondani probujesz na sile dowiesc swojej racji, a nic sensownego w tym nie ma i jak tu dyskutowac merytorycznie ?

 

Piszesz, ze na platnych typach nie da sie zarobic i sa chybione? Wiekszosc zawodowych graczy gra takowy zaklad, co z tego, ze limit wleci? Jeden zaklad jeden bet, nikt tutaj nie liczy, ze mu bet365 starczy na pare zakladow, ladujesz konto pod korek, masz paredziesiat sek na pogranie danego zdarzenia w roznych opcjach i tyle, konto na smietnik - doliczasz do kosztow jakies 300zl za konto i heja i lecisz dalej

Nikt normalny tasm nie gra i nie liczy zysku dlugofalowego, na tym nie zarobisz w dluzszym czasie, nie ma szans

Wielu juz bylo takich w sieci co probowalo i predzej czy pozniej poszlo z torbami, tutaj nie ma zadnego value, trzeba liczyc na zwykle szczescie

Wczoraj fortuna wystawila hokej, kursy kolo 9 zamiast 1,1 - wisi nadal jako otwarte, teraz bylem w punkcie pograc 3 razy 400 Varnsdorf i nic nie przyjelo - jest jak jest, raz lepiej raz gorzej, ale dla kogos kto to traktuje powaznie to takie rzeczy to normalna rzecz

 

Co do fortuny to rok temu jeszcze mieli inny soft i mozna bylo ich mega golic na live uwzgledniajac ten podatek, co z tego, ze on jest jak kursy 2 i wieksze byly warte max 1,1 albo i nizej - nie da sie na tym nie zarobic.

 

Nikt sie nie podnieca Lemgo, pisze poprostu, ze to byly fajne czasy na zarabianie pieniedzy i bylo zdecydowanie latwiej niz teraz

 

Znam osoby co nie maja pojecia o sporcie, a zarabiaja krocie, maja swoj schemat grania, maja dostawcow kont i jada mechanicznie kazdy bet

Ludzie sie cale zycie ksztalca w danym zawodzie, tak samo jest u bukmachera, cale zycie czlowiek sie uczy i dazy do doskonalosci

 

Pozdro
 
rondani 96,5K

rondani

Użytkownik
Hagi oczywiscie ze mozna zarabiac na platnych typach, zamknietych forach i ustawkach insiderach itp
ja chcialem napisac ze sa inne drogi. O platnych mozna pisac elaboraty.
kolega w sumie wystrzelil z ta matematyka to pokazalem przyklad ze na kuponie 10 meczow w naziemnych podatek jest tylko raz.
ale to nie jest glownym przedmiotem dyskusji tylko chcialem zaznaczyc ze dziwni rozni ludzie sa, rozne maja motywacje.
pozostale info oczywiscie bardzo ciekawe.
ale to ze ktos w stanach wygral precedens to nie znaczy ze w pl tak bedzie jak sie dowiaduje takie kwiatki ze grajacy u bukmachera nie jest kpnsumentem firmy
wspolczuje wam troche tego kraju hehe
 
A 0

anakon

Użytkownik
Napiszcie jeszcze ile w stanie jest średnio miesięcznie w skali roku kilku, lat zarobić taki profesjonalny typer. Proszę o przybliżone widełki. Jeśli to ma być kwota 5k miesięcznie na czysto, to może odwiedzie to wielu początkujących adeptów grania od tego pomysłu. Przy tak intensywnej i ciężkiej pracy to nie sądzę, żeby to się kalkulowało, wydaje mi się, że lepiej zająć się czymś innym. Jak myślicie?
 
successful 1,8M

successful

ModTeam
Członek Załogi
Bardzo ciekawa dyskusja rozgorzała na temat profesjonalnej gry i - co mnie nie dziwi - bardzo płynnie temat zszedł na dyskusję o szeroko pojętej uczciwości bukmachera.

​​​​​​Opowiem Wam pokrótce o mojej przygodzie z jednym z czołowych bukmacherów w kraju. Ciekaw jestem Waszej opinii w tym temacie.

@tyrion77+ zacytował dość znamienną opinię, że przyjęty kupon jest umową i nadużyciem byłoby zmieniać ją na swoją korzyść już po jej zawarciu. Ale do rzeczy.

18 grudnia miał miejsce długo oczekiwany El Clasico, a więc zaległy mecz pomiędzy Barceloną a Realem rozgrywany w ramach jednej z kolejek LaLiga. Zauważyłem, że były dwie niezależne oferty – Hit Dnia, oraz zwykły mecz, które wzajemnie się nie wykluczały na kuponie. Nie pojawił się żaden charakterystyczny czerwony prostokąt informujący o dwóch wykluczających się zakładach, to znaczy że wszystko jest w porządku.

Pomyślałem, że gdyby okazało się, że kupony nie zostały zawarte prawidłowo, to bukmacher w najgorszym razie po prostu nie przyjmie wszystkich zakładów, albo też wycofa je przed rozpoczęciem meczu. Warto dodać, że była godzina 11:00 w momencie zawierania kuponów, a mecz rozpoczynał się o 20:00.

Zawarłem więc w sumie 3 podobne kupony (udostępniam screen dwóch z nich, trzeci jest za mniejszą stawkę):





 

Dodatkowo, zawarłem jeszcze 6 innych kuponów (udostępniam dwa z nich):





 

W sumie zagrałem za łączną stawkę 2000 złotych.

Wszystkie zakłady zostały przyjęte, żadnego bukmacher nie odrzucił.

Mecz się zakończył i kupony, na którym były remisy, zostały rozliczone. Łączna wartość wygranej wyniosła 4416,81 złotych.

Jednak na konto depozytowe nie wpłynął ani grosz.

Po dwóch dniach wysłałem maila z prośbą o przelanie na konto depozytowe wygranej za trzy poprawnie trafione kupony.

Otrzymałem odpowiedź, że „(…) Kupony został przesłane do działu bukmacherów w celu wypłacenia. Do 24 godzin zostaną one wypłacone”.

Mówię nie ma problemu, dobę zaczekam. Akurat bukmacher zaproponował fajny bonus (+20%) na kupony w ramach rekompensaty za długo ciągnące się prace konserwacyjne. Ucieszyłem, się, że będę mógł wykorzystać wygraną na kilka kuponów zagranych w uwzględnieniu tej promocji.

Jednak ku mojemu zdumieniu na moje konto depozytowe trafiło tylko... 1014 złotych. Po trzech dniach od zakończenia meczu podmieniono kursy na jednym ze zdarzeń na każdym kuponie na 1.00 stąd niższa wygrana. W efekcie nie otrzymałem nawet zwrotu wkładu, a wkład pomniejszony o blisko 1000 złotych!

Poszedł ponowny mail z prośbą o prawidłowe rozliczenie. Wytłumaczono mi, że było 2 razy to samo spotkanie na kuponie. Otrzymałem informację, że:

Zgodnie z Regulaminem w przypadku oczywistego błędu po stronie Fortuny zakłady zostają zwrócone. Nie można obstawić na jednym kuponie tego samego zakładu podwójnie.

 

§ 28. Zwrot zakładów

Pkt. 1. Zakłady zostają zwrócone w stawce, czyli uznane za nieważne, w przypadku, gdy:

b) zdarzenie zostało błędnie podane z winy Fortuny, w tym dotyczy to również sytuacji gdy popełniona została oczywista omyłka pisarska, błąd systemu lub oczywisty błąd przy wprowadzaniu danych do Aplikacji Fortuny na jej Stronie internetowej.

I pojawił się spory problem. Nie jest moją intencją negowanie Regulaminu, tym bardziej że podpisany jest on przez Ministerstwo Finansów. Jednak logika nakazuje stwierdzić, że zakład - skoro niezgodny z Regulaminem - w ogóle nie powinien zostać przyjęty, a jeśli już został - powinien zostać w całości unieważniony.

Poza tym – nie znalazłem w regulaminie żadnej klauzuli która wyklucza możliwość zawarcia dwóch podobnych zdarzeń na jednym kuponie. Jest wprawdzie zapis, że zdarzenia mogą zostać rozliczone jako zwrot, w przypadku ewidentnego błędu przy wprowadzaniu danych na Stronie Internetowej (par. 28 ust. 1 ppkt b) jednak znajduje on odniesienie do tak oczywistych błędów jak pomylenie kursów na faworyta w stosunku do zespołu niebędącego faworytem. Nie zaś w sytuacji jaka wystąpiła na obu kuponach. Zresztą, dyskusyjne jest również wycofywanie kuponów w takim przypadku, ale nie byłoby problemu gdyby wszystkie zawarte w ten sposób kupony zostały unieważnione, a bukmacher wypłacił zwrot stawek.

Wiem doskonale, że jak zobaczę zdarzenie na: Czy będzie rzut karny w meczu? – i kurs 3.50 na NIE, oraz 1.20 na TAK, to żeby nie korzystać z oczywistego value gdyż bukmacher od razu unieważni kupon tłumacząc się „oczywistym błędem przy wprowadzeniu danych”. Ale tutaj sprawa nie odnajduje analogii.

Samego pojedynczego remisu na kuponie (i tym samym samego pojedynczego zdarzenia na Barceloną i osobno na Real) nie chciałem grać.

Dlatego zawnioskowałem o unieważnienie (rozliczenie w całości po kursie 1.00) wszystkich dziewięciu kuponów jakie zawarłem niezgodnie z Regulaminem - to jest - zwrot stawki w całości za każdy z nich, gdyż w przeciwnym razie tylko z powodu błędu przy wprowadzaniu danych do Aplikacji Fortuny na jej Stronie internetowej będę stratny o blisko 1000 złotych, na co z oczywistych względów pozwolić nie mogłem. Zaproponowałem też dla dobra ugody inną formę rekompensaty, a mianowicie – że pozostałą kwotę tj. 3402,81 zł otrzymam w formie punktów FKP, przez co będę musiał co najmniej raz obrócić całą kwotę by móc ją ewentualnie wypłacić.

Niestety odmówiono i zasugerowano listowną reklamację w momencie gdy nie zgadzam się z decyzją.

Napisałem reklamację listowną, z jasną informacją, że pośrednio przez błąd bukmachera na stronie internetowej jestem stratny o 1000 zł, z propozycją ugody jak wyżej.

Otrzymałem odpowiedź odmowną, z wytłumaczeniem, że: „(…) nie można kombinować na jednym kuponie zdarzeń, które się wzajemnie wspierają. Przykłady:

- zdarzenie na zwycięstwo w rozgrywkach (zajęcie miejsca) zawodnika wraz ze zdarzeniem na zwycięstwo tego samego zawodnika w pojedynczym spotkaniu tego samego współzawodnictwa,

- umieszczenie tego samego zdarzenia w różnych miejscach listy wyników (np. Brazylia V – wygra i równocześnie Brazylia zajmie miejsce 1-2)”

Trochę nie widzę analogii do mojego tematu ale rozumiem tok rozumowania bukmachera.

Mimo wszystko w dalszym ciągu jestem stratny o połowę wniesionego wkładu.

Mam pytanie do Was, drodzy Forumowicze, jak oceniacie tego typu decyzję buka. Nie oczekuję oceniania samego faktu zawierania kuponów w takiej postaci jakie zostały zawarte. Chcę jednak przekonać, się, że albo bukmacher ma rację, albo doszło tutaj do sporego nadużycia i swego rodzaju niesprawiedliwości.

Nie będę wstępował na drogę sądową, gdyż wartość przedmiotu sporu jest niższa od szeroko pojętych kosztów procesowych, ale poczułem się potraktowany skrajnie nie fair stąd postanowiłem napisać Wam to tutaj i poradzić się Was, po czyjej stronie w efekcie jest prawda. To tak przy okazji przedmiotowego tematu który jak widzę jest przedmiotem dość ożywionej dyskusji.
 
Otrzymane punkty reputacji: +47
U 0

Usunięty użytkownik 152510

Gość
Dodam Tylko pare słów od siebie. Przestrzegam wszystkich przed płaceniem za jakieś tam typy bukmacherskie. Nikt kto się zna na temacie nie zarabia na sprzedaży typów tylko je sam gra ewentualnie prowadzi jakiś serwis w którym udostępnia swe analizy zupełnie za darmo. Nie grajcie cudzych typow bez własnej analizy bo to prowadzi do bankructwa, a jeśli już to musisz być konsekwentny i nie mozesz opuścić żadnego typy podanego przez gracza. Nie da się być graczem jeśli gram wszystko co wpadnie w oko albo ktoś napisze ze ma pewniaka a takich nie ma. Żeby być w tym dobrym trzeba znaleźć dyscyplinę sporty która się kocha i rozumie o co w niej chodzi, analizować wiele czynników i wiadomości ogólnodostępnych lub mniej. Zastanawiają mnie zawsze Ci co są specjalistami w 10 dyscyplinach i jeszcze pisze ze wygrywają. Zastawicie się tez dlaczego tego typu fora istnieją i kto je wspiera lub kto funduje nagrody a odp się wam sama nasienie kto najwiecej zarabia. 
 
adamo80 17,4K

adamo80

Użytkownik
Panowie w nawiązaniu do tych zapisów o kasynach, że może nie wypłacić jak ktoś jest Rain Manem :) , trzeba sobie zadać jedno pytanie - czy bukmacherka/obstawianie meczy ma być zarabianiem czy zabawą ? Bukmacherzy z tego co wiem kierują swoją ofertę do po prostu grających dla zabawy... Ideą tego wszystkiego ma być zabawa, rozrywka, a nie zarabianie... Zresztą chyba we wszystkich regulaminach jest zapis, że gra nie jest oferowana dla profesjonalistów... I teraz mamy np. limitowanie kont... Oczywiście, że jest to ciężkie do wyśledzenia w praktyce, ale buki po prostu z tym walczą... Dla mnie to trochę takie zarabianie bokiem... Nie ma ZUS, podatku dochodowego - nic nie ma... To tak jak by iść do biedronki i kupować wózki mąki... Sam widziałem takich, ale to nie dla nich jest biedronka... Przedstawiłem jakby punkt widzenia od strony buka, ale od naszej strony wygląda to inaczej... Jest to tak trudna sztuka - mam na myśli bukmacherkę, a buki zarabiają takie kokosy, że nie powinni robić pod górkę, profesjonalistom... W dawnych czasach kiedy było można, miałem konto w Pinku i z tego co wtedy mówiono jak i sam sprawdzałem na własnej skórze nie było żadnych limitów. Bet na 10 000zł - proszę bardzo... Limity, ale na stawkę, a nie gracza oscylowały w mainstreamie ok 50 tyś,  w niszach ok 5 tyś... Nie wiem czy wciąż tak jest, ale Pinek czy bet365 nie mówiąc o giełdach wydają się wymarzone do profesjonalnych graczy...

Teraz odnośnie pomyłek buków - były, są i będą... Sam wiele razy na nich korzystałem, ale pomyłka pomyłce nie równa... Przespanie kursu kiedy spada to jest co innego jak kurs odwrócony... Tu trzeba mieć pewną ogólną wiedzę prawniczą, którą ja mam... :) Nie dziwię się orzeczeniom sądów ani zapisom o oczywistej pomyłce... Prawo cywilne jest bardzo rygorystyczne, jak się podpisze papier to koniec... ale... nawet tu jest takie pojęcie... Jak wystawię na Allegro Bentleya nie za 1 mln tylko za 1zł i ktoś to błyskawicznie kupi - mamy oczywistą pomyłkę - jest już orzecznictwo w takich sprawach... Jak Barcelona gra z Zielonymi Gaciami z Wólki Dolnej i kurs na nią będzie odwrócony czyli np 50 zamiast 1,0005 to też jest oczywista pomyłka... Żerowanie na takich pomyłkach ma być sposobem na profesjonalne zarabianie ?

No właśnie - odniosłem wrażenie, że przedmówcy uznają sposób na profesjonalną grę wyłącznie na pomyłkach buków ? Mi się wydaje, że raczej profesjonalny gracz powinien być taki jak Robert De Niro w filmie Kasyno... Mieć rozgryzione wszystko na  czynniki pierwsze... i to jest mój ideał... Ale raczej w dobie, prądów matematycznych, progresji i szukania wszędzie value jestem osamotniony na tej drodze... przynajmniej na tym forum... Bo może właśnie jest jak piszę i siedzi gdzieś garstka ludzi rozsianych po całym świecie, mających dostęp do wielu sekretów klubów (nie mówię o korupcji i fixach) , znających kibiców, odpowiednie władze sportowe, w końcu samych sportowców - nie osobiście, ale przez zatrudnianych przez siebie ludzi i umieją dobrze po prostu przewidzieć, a mają na tyle dużą kasę, że mogą kilkanaście razy do roku tak zagrać i w 100% wygrać... ? I to może są prawdziwi profesjonaliści... ? 
 
Do góry Bottom