>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 200 ZŁ!<<<

Mistrzostwa Świata 2019 (20.04-6.05.2019)

Status
Zamknięty.
psotnick 828,5K

psotnick

ModTeam
Członek Załogi


Dziwny mecz w wykonaniu O'Sullivana, wczoraj też razże kiepska gra, to prawie zero koncentracji, dzisiaj jeszcze gorzej było z tym. Fakt, ten przerwany break na 82, najpierw myślałem że sędzia jakiś faul ogłosił, podwójne uderzenie czy coś, ale chyba tak nie było, po prostu Ronnie ma humory i dzisiaj one wpływały na grę. Tak czy siak sensacja stała się faktem. Jedno tylko dobre z tego wynika: mój typ na mistrza świata Robertsona teraz wygląda duuuużo lepiej:)
 
sajmon654 1,2K

sajmon654

Użytkownik


24.04 - 20:00

Mecz: Jack Lisowski - Allister Carter

Typ: Jack Lisowski (handicap -1.5 frame)

Kurs: 2.17

Buk: LV BET



Na pierwszy ogień idzie mecz zapowiadający się arcyciekawie. Lisowski odpalił w tym sezonie, bardzo dobra gra, szczególnie na początku i końcu sezonu. Pierwszy turniej w Rydze i zaliczony finał - przegrany z Robertsonem. Następnie zaliczone ćwierćfinały m.in World Open, gdzie pokonał po drodze Allena czy Wilsona zatrzymując się jeszcze na obecnym Mistrzu Świata. Następnie Paul Hunter Classic, European Masters. Półfinał International Championship przegrany znowu z Neilem, gdzie po drodze znowu pokonał takie nazwiska jak Marco Fu, Judd Trump czy Martin Gould. Z ważniejszych turniejów - UK Championship - 1/8 finału przerywając z Ronniem, The Masters - pierwsza runda i porażka z Dingiem, który ten w końcu pograł na miarę swoich możliwości (dochodząc bodajże do półfinału). Trzeci najważniejszy turniej jeszcze przed nim i uważam, że patrząc na formę z tego sezonu, powinien pokonać weterana, jakim jest Ali Carter. Na pewno ten drugi ma zaliczonych więcej udziałów w Crucible, niż Jack meczów. Przed MŚ Lisowski znowu doszedł do finału i znowu uległ Robertsonowi (China Open). Rozegrał bardo dużo meczów o stawkę, z różnymi zawodnikami gdzie powinno zaprocentować. Warto też dodać, że zaczynając ten sezon - Lisowski zajmował miejsce w drugiej dziesiątce rankingu. Aktualnie jest 11 i bez kwalifikacji zagra w Teatrze marzeń. Co do Cartera - ma zupełnie inny styl gry, dużo bardziej rozważny i nieco defensywny co może zgubić Jacka. Jednak nie grając w całym sezonie dobrze, można przypuszczać, że będzie brakować tej pewności w samej grze. Najwięcej spotkań zagrał w Lidze Mistrzów, co raczej nie może być dobrym wyznacznikiem. Zaliczył jeden finał - przegrany z Trumpem w World Grand Prix. Poza tym z dwa ćwierćfinały turniejów rankingowych. Eliminacje przeszedł bardzo pewnie wygrywając 10:1 z Davisonem, 10:4 z J.White i 10:4 z Astleyem. Nie są to raczej wymagający przeciwnicy. Moim zdaniem Jack przyśpieszy od początku i wygra na spokojnie bez decidera. 



24.04 - 11:00

Mecz Barry Hawkins - Li Hang

Typ: Barry Hawkins (handicap -2.5 frame)

Kurs: 1.74

Buk: LV BET



O tym meczu powiem krótko - Barry Hawkins to weteran w Crucible. Na przestrzeni ostatnich kilku lat ciągle notował półfinały czy ćwierćfinały. Gra mega solidnie, spokojnie i skutecznie. Na przeciwko siebie będzie miał debiutanta w Crucible, choć Chińczycy ostatnio pokazują wielką klasę. Li Hang często zaskakiwał w poszczególnych meczach, jednak nic większego nie uzyskał. Męczył się też w kwalifikacjach - dwa mecze wygrane 10:8 z Burnsem i Woollastonem. Trzeci 10:5 z rodakiem. Uważam, że mecz będzie jednostronny na korzyść Anglika, zdominuje Chińczyka i w swoim stylu po cichu dojdzie do co najmniej ćwierćfinału. Stawiam handicap -2.5 frame, co jest i tak wielkim marginesem, gdyż 10:7 minimum musi uzyskać. 
 
Otrzymane punkty reputacji: +61
B 35,1K

bukovina

Użytkownik


Po przeczytaniu książki O'Sullivana to nic mnie już nie zaskoczy w jego grze. Niesamowity człowiek ale też bardzo specyficzny 
 
psotnick 828,5K

psotnick

ModTeam
Członek Załogi
cytat z dnia 23 kwietnia 2019 19:41 przez bukovina


Po przeczytaniu książki O'Sullivana to nic mnie już nie zaskoczy w jego grze. Niesamowity człowiek ale też bardzo specyficzny 



Której książki? Bo autobiografii wydał kilka, plus jeszcze jakies kryminały:) A że specyficzny to wiadomo od kiedy się pojawił w tym sporcie.
 
lusy_b 69K

lusy_b

Znawca - Snooker


   W dawnych czasach OSĘ nazwano by ekscentrykiem. Dzisiaj posługujemy się prostszymi określeniami. Podam własną definicję jego i jego zachowania: to człowiek, który nie wie po co robi to co robi. Znudzony do bólu własną wielkością zapomniał, że jest tylko udanym elementem przemysłu rozrywkowego. Szczerze powiem, że współczuję mu, że nie potrafi choć trochę przenieść swojej maestrii ze snookera na inne sfery życia. Choćby na szacunek należny ludziom, z którymi przypadkowo lub nie przypadkowo przebywa. 



   Sledząc wydarzenia sportowe wolę oglądać ludzi zaangażowanych w to co robią. Dlatego z radością witam Cahilla w 2. rundzie. Zapracował na to, nawet jeśli gra Ronniego była dziwna.
 
Otrzymane punkty reputacji: +9
K 6,3K

kurek99

Użytkownik


Witam, czy ktoś wie co się dzieje w meczu Bingham - Dott? 16 frame zakończył się wynikiem 12-1 dla Dott'a.. i wg co ten Bingham wyczynia w tej sesji?



 
 
psotnick 828,5K

psotnick

ModTeam
Członek Załogi
cytat z dnia 23 kwietnia 2019 22:46 przez kurek99


Witam, czy ktoś wie co się dzieje w meczu Bingham - Dott? 16 frame zakończył się wynikiem 12-1 dla Dott'a.. i wg co ten Bingham wyczynia w tej sesji?



 



To możliwe i na to by wskazywał wynik frejma. Bingham 3 razy z rzędu nie trafił w czerwoną jednocześnie mając inną do trafienia, wtedy przy 3 faulach z rzędu, po dwcóh sedzia cię ostrzega o takiej możliwości, przegrywa się frejma. I pewnie tak się stało, 3 faule to 3x4 pkt=12pkt dla rywala, choć nie oglądałem tego meczu ale to jedyne logiczne wytłumaczenie.
 
diegoforlan1 1,3K

diegoforlan1

Użytkownik


W ostatnim czasie Bingham miał pewne problemy z regularnością, ale żeby zagrać aż tak diametralnie różne sesje w ciągu jednego dnia dysponując sporą przewagą wypracowaną po pierwszej sesji? Czyżby znowu obstawiał u buka własne mecze? Jeszcze partia oddana za frajer. Coś tu brzydko pachnie na kilometr. 
 
K 6,3K

kurek99

Użytkownik


Ja nie mam pojęcia o co tutaj chodzi, bo dla mnie to jest niemożliwe co zrobił Bingham tracąc taką przewagę. W dodatku nigdzie nie mogę znaleźć transmisji z tego meczu, więc nie wiem co o tym myśleć.
 
5xharoldx5 1,4M

5xharoldx5

Znawca - Szachy


Barry Hawkins - Li Hang typ: Hawkins @1,30 Fortuna



Barry Hawkins jak wiadomo najgroźniejszy jest właśnie na mistrzostwach świata. To tutaj pokazuje swoją najlepszą grę i jest bardzo niebezpieczny dla każdego. Od wielu lat dochodzi przynajmniej do ćwierćfinału tego turnieju. Swój udział zwykle kończy na półfinale. Był tez jeden finał w jego wykonaniu. Czy w tym roku znowu dojdzie tak daleko to nie wiem, ale nie powinien odpaść już w pierwszej rundzie. Hawkins czasami lubi sprawiać przykre niespodzianki, ale akurat na mistrzostwach świata można na niego liczyć, a przynajmniej w ostatnich latach można było.



Do tego można spróbować typu na Cartera. Nie jest faworytem bukmacherów, ale jakoś czuję tu małą niespodziankę i zwycięstwo Cartera, więc Carter @2,05 Fortuna.
 
vertigo 9,5K

vertigo

Użytkownik
cytat z dnia 23 kwietnia 2019 23:41 przez kurek99


Ja nie mam pojęcia o co tutaj chodzi, bo dla mnie to jest niemożliwe co zrobił Bingham tracąc taką przewagę. W dodatku nigdzie nie mogę znaleźć transmisji z tego meczu, więc nie wiem co o tym myśleć.



Oglądałem poranną sesję z sensacją O'Sullivana, oglądałem wieczorną z powrotem Dotta do meczu, nie oglądałem tylko popołudniowej, a nawet w niej cuda. 



Ronnie odpadł z turnieju. Allen ma 2-7 po pierwszej sesji, Trump 3-6, Bingham niemal odpadł z bycia faworytem 8-1. Mistrzostwa Świata, szlifowanie formy pod turniej i takie tam. Ja też nie wiem o co chodzi, ale nie wygrywają dogi przez przypadek. Mam na myśli, że po prostu potrafią wbijać i grać przy stole, skoro przeszli kwale i są w Crucible, oczywiście doświadczeniem turniejowym, długością bycia w tourze, obyciem przy stole, większym talentem zawsze się faworyci bronią, bukmacherzy za nazwę przypisują im gigantyczne przewagi a nawet jeszcze nie wbili żadnej bili. Mówimy, że trzeba mieć do tego sportu dobrą głowę i nienaganną psychikę, więc taki Cahill powinien się denerwować przy uderzeniach i zgubić go trema. A w wywiadzie pomeczowym Ronnie wyglądał jak trup, wypowiadał się jak trup, w meczu wyglądał jak położony w trumnie. 



To nie też tak, że każdy faworyt nie odpali, bo taki Murphy zrobił 10-0 w meczu, którego przed meczem nawet o brak zwycięstwa podejrzewano. 



Dott wychodzi na wieczorną sesję z wynikiem 1-8 i niszczy głowę Binghama, sam nabierając pewności siebie. Za podejście z jakim musieli wyjść na arenę taki Dott czy Cahill przy 5-5 i nieobsranych gaciach - piątka!



PS Była transmisja na Eurosport Playerze - must have na mistrzostwa świata, jeszcze telewizory Samsunga (nie wiem jak inne) mają aplikację wgraną w oprogramowanie Tizena, więc bezpośrednio pod pilotem są transmisje. 

cytat z dnia 23 kwietnia 2019 22:46 przez kurek99



Witam, czy ktoś wie co się dzieje w meczu Bingham - Dott? 16 frame zakończył się wynikiem 12-1 dla Dott'a.. i wg co ten Bingham wyczynia w tej sesji?



 



Tak jak @psotnick napisał, trzy faule Binghama na czerwonej, którą widział a nie musnął ani razu. Skala takiego faulu w poważnym snookerze jest nie do pomyślenia, ale przebieg tego meczu był taki - nie do pomyślenia.
 
M 59

mixon

Użytkownik


Przyjemnie się przegrywa kasę na tych mistrzostwach ???? Kwale ładnie wchodziły, ale to co się dzieje w turnieju głównym ciężko mi ogarnąć. Najpierw Ronnie z handi, potem Selby (grałem najniższe linie więc bez przesady), dziś Bingham się wywalił z -1,5 prowadząc 8-1...Jeszcze Trump, ale on na tym samym kuponie co Stuart więc już na luzie popatrzę jak go Un-Nooh ogrywa ???? Jedynym faworytem, na którego mógłbym teraz ze spokojem postawić jest Robertson, który jednak trafia od razu w II rundzie na Murphyego. Także póki co bardziej opłaca się stawiać dodatnie handi na dogi.
 
S 15,6K

sinus

Użytkownik


Kto mi powie, o co chodziło w meczu Osy, bodajże w 16. lub 17. frejmie, kiedy to wbijał brejka i po wbiciu chyba przedostatniej czerwonej (takie wbicie wzdłuż długiej bandy od strony żółtej) odszedł od stołu? Z tego co wiem, to ani faul, ani podwójne zbicie nie zostało wywołane ...
 
psotnick 828,5K

psotnick

ModTeam
Członek Załogi
cytat z dnia 24 kwietnia 2019 06:30 przez sinus


Kto mi powie, o co chodziło w meczu Osy, bodajże w 16. lub 17. frejmie, kiedy to wbijał brejka i po wbiciu chyba przedostatniej czerwonej (takie wbicie wzdłuż długiej bandy od strony żółtej) odszedł od stołu? Z tego co wiem, to ani faul, ani podwójne zbicie nie zostało wywołane …



To był po prostu foch Rakiety, albo tryb zachowania energii..



Po meczu tłumaczył się wirusem i faktycznie w trakcie meczu wyglądał jak trup, podobnie po meczu.

A strangely listless O’Sullivan blamed his defeat on a virus which he claimed had robbed him of his energy and his mojo. “All my limbs feel heavy,” he said. “I feel absolutely shattered, drained, no energy, struggling to stay awake. I feel absolutely horrendous. You have to come here physically and mentally feeling good. I’ve had a good season. I didn’t expect to do well and if physically not 100% it makes it harder. I tried to see what I could do to get through this match.”


https://www.theguardian.com/sport/2019/apr/23/ronnie-osullivan-suffers-shock-defeat-to-amateur-james-cahill-world-championship-snooker
 
S 15,6K

sinus

Użytkownik


Jack Lisowski - Allister Carter

Najwyższy break: Jack Lisowski

@1.8

Etoto



Te Mistrzostwa dobitnie pokazały, że granie na zwycięzców (a tym bardziej faworytów) to jak stąpanie po linie nad przepaścią ...

Dlatego ja w dzisiejszym wieczornym meczu idę w brejki. A konkretniej w to, że ultraofensywny Jack Lisowski popiszę się najwyższym podejściem punktowym w całym meczu.

Charakter i specyfika gry obu graczy to jedno. Forma, to drugie, co nakazuje mi grać w kierunku młodszego z Anglików.



Carter od dłuższego czasu nie przekonuje, nie jest w najwyższej dyspozycji. Pisanie, że gładko przeszedł kwalifikacje, bo stracił w każdym z meczów max 4 frejmy, kompletnie do mnie nie trafia. Takie wnioski można wysnuć opierając się o suche wyniki. Ale jak zagłębimy się w przebieg tych meczów, to widać, że Ali nie jest pewny swoich uderzeń, często zostawiając rywalom szanse na stole. Tylko mega łatwa drabinka kwalifikacji odwiodła mnie od grania przeciwko niemu. Tym razem już zagram na zwycięstwo Lisowskiego, ale za mniejszą stawkę. Głównym typem będzie najwyższy brejk Jacka. Spodziewam się, że początek może być wyrównany, może nawet ze wskazaniem na Cartera, ale jak Lisowski opanuje stres i zacznie grać swoje, to o wysokie punktowanie jestem spokojny.



 
 
Otrzymane punkty reputacji: +22
B 35,1K

bukovina

Użytkownik
cytat z dnia 23 kwietnia 2019 21:02 przez psotnick
cytat z dnia 23 kwietnia 2019 19:41 przez bukovina


Po przeczytaniu książki O'Sullivana to nic mnie już nie zaskoczy w jego grze. Niesamowity człowiek ale też bardzo specyficzny 



Której książki? Bo autobiografii wydał kilka, plus jeszcze jakies kryminały:) A że specyficzny to wiadomo od kiedy się pojawił w tym sporcie.



Chodzi mi to "Running" według mnie najlepsza Chociaż nie miałem okazji czytać innych, to wydaje mi się, że po prostu lepiej swojego życia już opisać nie mógł.



Om w tej książce opisuje dosłownie wszystko i to bez wybielania się i koloryzowania, jest szczery i mówi otwarcie o swojej walce z uzależnieniem od alkocholu i narkotyków czy o chorobach z którymi z zmaga się ciągle.  Facet jest jedyny w swoim rodzaju i chociaż odpadł w pierwszej rundzie, to dla mnie zawsze będzie zwycięzca. 
 
lusy_b 69K

lusy_b

Znawca - Snooker


Dzień 5, środa 24 kwietnia, godz. 15:30



Mecz: K. Wilson - Scott Donaldson



Typ:  wygra Donaldson (+3,5) Rezultat: 10:4 



Kurs: 1,85



Bukmacher: etoto



W tym meczu spotkają się dwaj gracze z równie długim stażem w gronie profesjonalistów. Jednak ich osiągnięcia są nieporównywalne. 27-letni Anglik K. Wilson jest graczem ścisłej czołówki, w najlepszej formie zdolnym ograć każdego, mającym już na koncie tytuły za zwycięstwa w turniejach rankingowych. 25-letni Szkot S.Donaldson osiągnął znacznie mniej, bo zaledwie 5 razy był w półfinałach turniejów. Anglik w tym sezonie zdobył 2 tytuły rankingowe. Jednak w ostatnich tygodniach przytrafiły mu się slabe meczem częściej niż nas do tego przyzwyczaił wcześniej. Przykładem jest porażka z Lawlerem w Chinach. Szkot obecny sezon ma najlepszy w karierze, co pokazują wszelkie jego statystyki. Ma udaną ostatnią część sezonu. Uważam tak, mimo klęski w półfinałach China Open z Lisowskim 1:10, czy porażki w Gibraltarze z Zhou Yuelongiem 1:4 w 3. rundzie. Miał trudne eliminacje do M.Ś. W decydującej, niesamowicie długiej i trudnej partii wygrał z Lu Ningiem zapewniając sobie udział w dzisiejszym meczu. Wilson zawsze charakteryzował się wolą wytrwania i wygrania meczu, tutaj znajdzie rywala w podobnym gatunku. Uważam, że kursy w tym meczu nie odzwierciedlają zmiany jakościowej po stronie Donaldsona i nadmiernie faworyzują Wilsona. Mój typ nie oznacza, że uważam Donaldsona za faworyta tego meczu, tylko za mocnego underdoga. Stawka 10/10 jednostek
 
5xharoldx5 1,4M

5xharoldx5

Znawca - Szachy


Shaun Murphy - Neil Robertson typ: Murphy @3,55 Forbet



Jestem bardzo zadowolony, że Shaun Murphy trafił z formą na ten turniej. W pierwszej rundzie zagrał wręcz koncertowo, gdyż wygrał 10:0 z Luo Honghao. Murphy miał w tamtym spotkaniu aż cztery setki. To był co prawda dopiero pierwszy mecz, ale można już wywnioskować, że Murphy może być tutaj bardzo groźny. Neil Robertson też pokazał się z bardzo dobrej strony i również gładko wygrał swój mecz, bo stracił tylko jednego frejma. Robertson jest w bardzo dobrej formie od jakiegoś czasu, ale uważam, że Murphy wydaje się być w na tyle w dobrej dyspozycji, że może wygrać ten mecz. Bardzo fajny kurs na Anglika.
 
Otrzymane punkty reputacji: +61
lusy_b 69K

lusy_b

Znawca - Snooker


Dzień 6, czwartek 25 kwietnia, godz. 14:00



Mecz: J. Lisowski - A. Carter (stan meczu 4:5) Rezultat: 6:10



Typ: wygra Carter (-1,5)



Kurs: 2,05



Bukmacher: etoto



Nie potrafiłem zdecydować się na obstawienie tego meczu przed jego rozpoczęciem. Powodem było to, że wg. wszelkich statystyk faworytem, nie bardzo dużym, ale jednak, powinien tutaj być Lisowski. Ten 27-letni Anglik jest też zwycięzcą pierwszego spotkania tych dwóch rywali 3 lata temu, które zakończyło się wynikiem 6:5. Tylko fakt nie posiadania jeszcze przez niego żadnego zwycięstwa turniejowego na koncie, gdy 39-letni Carter ma ich 6, przemawia przeciwko niemu, także fakt, że Carter dwukrotnie był finalistą M.Ś., tyle, że dobrych kilka lat temu. W porównaniu z liczbami mniej ważna wydawała mi się moja opinia o Carterze jako bardziej wszechstronym i lepiej rozumiejącym tę grę, lepiej też rozgrywającym taktycznie poszczególne frejmy. Obejrzałem wczoraj cżęść pierwszego segmentu ich meczu i przyjrzałem się statystykom, i doszedłem do przekonania, że starszy z Anglików powinien wygrać nie tylko mecz, ale też jego drugi segment. Powody po stronie Cartera są następujące: jest w pełni sił, co z racji jego choroby nie zawsze się zdarza, pokazał spectrum swoich możliwości, powtarzalnie budował brejki, m.in w 8 partii wykonał genialne czyszczenie stołu doprowadzając do remisu. Co prawda tę partię i tak przegrał w dogrywce, ale pozostawił duże wrażenie. Z kolei Lisowski, którego mniej cenię jako gracza, ze względu na jego jednostronny, ofensywny styl gry, zaledwie raz przekroczył barierę 50 pkt. budując brejka 101, a przecież budowanie wysokich podejść to jego podstawoa nadzieja w każdym meczu, w grze taktycznej jest znacznie słabszy. Wygrał co prawda 2 ostatnie partie wczorajszego segmentu ratując wynik w ostatniej chwili, ale sądzę, że dzisiaj Carter potwierdzi swoją większą dojrzałość w dzisiejszym segmencie ponownie ogrywając Lisowskiego. Stawiam stawkę wysoką - 8/10 jednostek.
 
Otrzymane punkty reputacji: +71
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom