>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 200 ZŁ!<<<

Kolarstwo 2019 - Wiosenne Klasyki

Status
Zamknięty.
sumada90 18K

sumada90

Forum VIP


Dwaars Door Vlaanderen







Dla wielu przetarcie przed kluczowym Roonde van Vlaanderen, który startuje w niedziele. Niektórzy specjalnie przyjeżdżają na przetarcie przed weekendem jak Valverde, niektórzy jak Avermaet dają sobie wolne, żeby nabrać sił.



Profil trasy

Alberto Bettiol - Alejandro Valverde 1,86 Etoto ❌ 51-31

Szczerze mówiąc, to Bal mnie zaskoczył, że tutaj się pojawia. Jak sam jednak mówi z samego szacunku dla Roonde van Vlaanderen trzeba tam wystartować. Z tego powodu zjawia się jutro na starcie, żeby poczuć bruki. Od lat jego kampania z północnymi klasykami rozpoczynała się dopiero od Amstel Gold lub Walońskiej Strzały. Tam jest fenomenem, który te wyścigi seryjnie wygrywa. Przejrzałem ostatnie 10 lat i te dwa wyścigi jechał tylko w 2014 roku ze średnimi wynikami. Forma nie jest tak świetna, jak to zazwyczaj o tej porze bywało w poprzednich latach. W Katalonii w górach odstawał od najlepszych. Tutaj jednak te podjazdy które są przejedzie bez problemu. Z szybkością jednak też nie jest tak świetnie, co pokazało Mediolan-San Remo. Typ przeciwko przede wszystkim dlatego, że od lat nie jeździł po brukach. Po drugie: to jest przygotowanie do Roonde - sam też mówi, że ważne jest wystartować, niekoniecznie wygrać. Zdaje sobie chyba sprawę, że bruki to nie jego bajka.

Bettiol mi się podoba w ostatnim czasie. Dobra jazda w Tirreno-Adriatico, gdzie był widoczny. Na E3 był czwarty. W ostatnich latach jeździ regularnie bruki - wielkich osiągnięć jeszcze nie ma ale sporo ma solidnych wyników. Ja go jeszcze w tak dobrej formie chyba nie widziałem. Szybkościowo moim zdaniem w tym momencie ma duże szanse, żeby objechać Alejandro. Jest aktywny, Drapac pod nieobecność Vanmarcke'a powinien pojechać na niego. Myślę, że jutro będzie go na trasie widać.
 
sumada90 18K

sumada90

Forum VIP


Ronde van Vlaanderen







Korona wyścigów flandryjskich i monument, więc wszyscy zbierali siły, by tutaj jak najlepiej się pokazać. Obsada jak zwykle pełna gwiazd i specjalistów od bruków. Jest ubiegłoroczny zwycięzca Niki Terpstra z nową ekipą, Quick-Step z Gilbertem, Jungelsem, Lampaertem i Stybarem. Gilbert ostatnio ma problemy żołądkowe ale i tak jeśli chodzi o dyspozycję to przegrywa z Jungelsem i Stybarem. Tak czy inaczej muszą pojechać na Zdenka, który jest w formie wybitnej - wygrał już E3 i Omloop. Dla mnie największy faworyt. Do tego van Avermaet, który bez pomocy zespołu całą Flandrię przejechał. Jutro jeśli nic się nie zmieni to będzie mu ciężko. Naesen w dobrej dyspozycji ale z zapaleniem ostrzeli, bo po ostatnim Gent-Wevelgem (był 3.) za długo biegał w przemokniętym stroju po tym jak na podium go oblali szampanem. Wśród faworytów również transfery z przełajów czyli van Aert i van der Poel. Ten pierwszy w każdym wyścigu pokazuje moc, ten drugi wygrał na tygodniu Dwaars door Vlaanderen. Sagan, Benoot, Andersen. Vanmarcke ma jechać ale po wizycie w rowie na E3 ma problemy z kolanem i tu byłoby wielką niespodzianką, gdyby się liczył w stawce. W Sky jedzie Moscon ale bardziej bym zwrócił uwagę na von Baarle i przede wszystkim Luka Rowe, który bardzo dobrze wyglądał na ostatnich wyścigach.



 



Zdenek Stybar - Peter Sagan 1,70 Fortuna ❌36-11 Sagan zgodnie z przewidywaniami ale Stybar dziś słabiutko

Jak pisałem we wprowadzeniu dla mnie Czech jest tu głównym faworytem. Forma jest relewacyjna. Wygrał Omloop, w Kuurne-Bruksela-Kuurne końcówkę odpuścił, bo na solo jechał kolega Jungels, a kolega Lampaert pilnował peletonu, gdyby go dogonili. Na E3 znowu wygrana, tym razem z małej grupki na finiszu ograł van Avermaeta i Bettiola, których szybkościowo bym oceniał wyżej niż Stybara. W Gent-Weveglem słabsze miejsce ale tam cały Quick-Step nadaremnie zarzynał się dla Vivianiego. Dwaars door w środę sobie odpuścił, żeby się przygotować do tego wyścigu. Zdenek to były przełajowiec, specjalista od bruków i takich wyścigów. Bardzo mocny zespół, bardzo wysoka forma.

Sagan niewyraźny jest. Nie można powiedzieć, że forma jest słaba bo miejsca nie są najgorsze ale brakuje mu pary, żeby powalczyć. Tak było na Mediolan-San Remo. W ostatnich wyścigach traci do najlepszych (ok, raz miał problemy z rowerem). Na Gent-Wevelgem poszedł w szalony odjazd (100 km przed metą), gdzie szanse powodzenia były niewielkie. Tak Sagan w formie by nie zrobił, tylko by czekał w najmocniejszej grupie do końca. Może czuł, że inaczej nic nie ugra, bo forma nie jest najwyższa. Myślę, że jego szanse są zbyt wygórowane i za samo nazwisko dodawane są punkty.



 



Arnaud Demare - John Degenkolb 1,72 TotalBet ❌ 29-28

Degenkolb jest widoczny na brukach. On zawsze lubił takie wyścigi, nie przypadkiem wygrał Paryż-Roubaix, a tutaj bywał często w TOP10. Nieźle wyglądał na Paryż-Nicea jak na kolarza, który w typowym sprincie w ostatnich latach często osiągał słabe wyniki. Ostatnio w Wevelgem był drugi, przegrał tylko z Kristoffem. Z klasycznych sprinterów obstawiam, że jeśli ktoś z tej specjalności ma być wysoko, to właśnie oni.

Demara natomiast w tym sezonie w ogóle nie widać. Na jednym etapie P-N był w czubie. Na klasykach słabo. Na Mediolan-San Remo był jednym z faworytów i zgubił sie w tłumie. Teraz w Belgii na wyścigach również go nie widać. Miejsca słabe, czasowo daleko za czołówką. Coś jest nie tak, bo on potrafi jeździć klasyki. W tym roku jednak coś nie zadziałało jak trzeba i na ten moment jeździ dużo poniżej swoich umiejętności.



 
 
soczy 606

soczy

Użytkownik


Jutro może być ciekawie ze względu napogodę. Podobno ma padać. Raczej stawiam na wygraną kogoś z  Quick-Stepu i na Stybara.
 
muminiasty 35,7K

muminiasty

Znawca - Kolarstwo


Tak się zastanawiam, analizuję, próbuję przewidzieć i jutrzejszy wyścig szykuje się nam ultraciekawy, ale zarazem niesamowicie ciężki do typowania... Typy zaproponowane przez @sumada90 dość ciekawe, zwłaszcze ten Degenkolb mi wygląda ciekawie. Co do Stybara- na pewno Czech jest w gazie, ale no właśnie,co roku jest w gronie faworytów tak Flandrii jak i Roubaix, no i o ile na francuskich brukach te wyniki nie są takie złe tak na Flandrii już bez szału. Zespołowo DQS na pewno wygląda najmocniej, z resztą wyniki dotychczasowych klasyków nie kłamią, świetna wiosna QuickStepów. Ciekawy jestem startu van Avermaet'a, drużyna się nie popisuje, no ale mistrz olimpijski to klasa sama w sobie i jutro wydaje się, że najważniejszy dla niego wyścig w roku. Ciężko mi wskazać głównego faworyta; GvA, pół składu QuickStepu (no prawie, Jungels, Gilbert i Stybar), dwaj błotniacy (o ile dadzą radę z dystansem) wydają się być w pierwszej linii, odrobinkę za nimi nieobliczalny Sagan i Benoot. Peter faktycznie może formą nie imponuje, ale jak nie będzie czuł się najmocniejszy to wydaje się, że spróbuje chociaż zrobić show, a Tiesj to jest kolejny, któremu zawsze coś brakuje na Flandrii, a co roku w gronie faworytów. Kolejna linia to dla mnie Terpstra, Naesen, duet van Baarle-Rowe i Kristoff. Lista kandydatów jeszcze dłuższa, ale nie będę wszystkich szeregował. Ciekawe kto będzie kandydować do miana Pedersena tegorocznej edycji ;)



Na jutro:

Matteo Trentin - Alejandro Valverde 1,57 etoto  ❌ 21-8 Trentin spuchł a Valverde jednak nigdy nie można skreślać...

Rozumiem, że Valverde przejechał znośnie DdV, ba nawet bardzo dobrze DdV pojechał rok temu, ale to jest jednak Flandria, trochę inne tempo i specyfika wyścigu na brukach niż to przetarcie. Trentin lepiej się czuje na brukach, lata w QuickStepie też zrobiły swoje, może nie jest to ścisła czołówka kolarzy na brukach, ale swoje na nich wyjeździł. Valverde presja na pewno nie zje, to zbyt doświadczony kolarz, ale przejechanie w mocnym tempie 270 km, gdzie główną trudnością są brukowane podjazdy, przy całym szacunku dla Mistrza Świata- ja go tutaj nie widzę.



I typ na underdoga, ale według mnie spore value:

Matej Mohoric - Nils Politt 2,35 etoto ✔ 41-5 

Tu bez szerszej analizy, stawiam na kolarza, który już ma doświadczenie w brukowanych monumentach i do tego przyzwoicie je jeżdżącego. Mohorić jest kolarzem, który radzi sobie co najmniej przyzwoicie w każdych okolicznościach, ale nie do końca rozumiem faworyzowania i to wyraźnego Słoweńca w tej parze.
 
Otrzymane punkty reputacji: +33
sumada90 18K

sumada90

Forum VIP
cytat z dnia 6 kwietnia 2019 20:11 przez soczy


Jutro może być ciekawie ze względu napogodę. Podobno ma padać. Raczej stawiam na wygraną kogoś z  Quick-Stepu i na Stybara.



Jeśli deszcz to dla mnie Benoota akcje do góry i jak ich ładnie @muminiasty nazwał błotniacy



 



 

cytat z dnia 6 kwietnia 2019 20:57 przez muminiasty



I typ na underdoga, ale według mnie spore value:

Matej Mohoric - Nils Politt 2,35 etoto

Tu bez szerszej analizy, stawiam na kolarza, który już ma doświadczenie w brukowanych monumentach i do tego przyzwoicie je jeżdżącego. Mohorić jest kolarzem, który radzi sobie co najmniej przyzwoicie w każdych okolicznościach, ale nie do końca rozumiem faworyzowania i to wyraźnego Słoweńca w tej parze.



Też nad tym myślałem. Mohoric jest mocno faworyzowany, bo na ostatnich wyścigach był bardzo widoczny. Tyle tylko że wyniki średnio za nimi poszły. Politt może zrobić niespodziankę



 



 
 
soczy 606

soczy

Użytkownik


Błotniacy owszem. Tylko że cx a jazda w takim monumencie to jest różnica. Przykład był na Strade Bianchi. ;p
 
muminiasty 35,7K

muminiasty

Znawca - Kolarstwo
cytat z dnia 7 kwietnia 2019 00:19 przez soczy


Błotniacy owszem. Tylko że cx a jazda w takim monumencie to jest różnica. Przykład był na Strade Bianchi. ;p



No niby racja, ale przecież van Aert już rok temu Flandrię przejechał bardzo dobrze i był 9., więc przynajmniej Belg z tej dwójki powinien się liczyć :) van der Poel nieprzetestowany na takim dystansie (250+ km) i ogólnie na monumentach, ale tak ogólnie to jeśli wytrzyma taki dystans to mimo wszystko już udowadniał, że jest jeszcze mocniejszy niż Wout (i to nie tylko w przełajach ;) ). 



No i Strade Bianche to nie monument i też inne ściganie trochę ;)
 
soczy 606

soczy

Użytkownik


Nikt nie brał chyba pod uwagę że wygra Włoch. Taktykę niebieskich poszła w łeb. 



Tyle musieli Włosi czekać na zwycięstwo. 



 

1949, 1950, 1951 Fiorenzo Magni



1967 Dino Zandegu



1990 Moreno Argentin



1994 Gianni Bugno



1996 Michele Bartoli



2001 Gianluca Bortolami



2002 Andrea Tafi



2007 Alessandro Ballan



2019 Alberto Bettiol
 
Otrzymane punkty reputacji: +60
muminiasty 35,7K

muminiasty

Znawca - Kolarstwo
cytat z dnia 7 kwietnia 2019 23:53 przez soczy


Tyle musieli Włosi czekać na zwycięstwo. 



 

2007 Alessandro Ballan



2019 Alberto Bettiol



12 lat to nie zaraz tak dużo, zwłaszcza, że w ostatnich latach (licząc od końca Ballana, a i on nie miał łatwo z Tomem i Fabianem przecież), nie licząc Pozatto,Trentina i trochę na wyrost Moscona (który akurat tu jeszcze w sumie nic wielkiego nie pojechał) to oni nie mieli kolarza na Flandrię :)



Bettiol to na pewno jakaś niespodzianka, ale według mnie nie sensacja, wiosnę miał niezłą, a odejmując poprzedni, feralny dla niego, rok to akurat sukcesywnie się rozwija, dla mnie był to kandydat gdzieś tam na koniec pierwszej dziesiątki (ale też by mnie nie zdziwiło miejsce w okolicach Mohoric'a). W sumie dobry wyścig Education First. No i trzeba podkreślić, że on był po prostu najmocniejszy na ostatnim Kwarymontcie, nie był to jakiś przypadek. No i w kontekście EF- uwaga na Phinney'a na Paryż-Roubaix ;)



Jak już zabrałem głos na podsumowanie to polecę dalej. Szkoda Terpstry, poniekąd trochę jego wina, bo się gdzieś tam z tyłu plątał, wiosna dla Holendra stracona, a szkoda, bo był też w gronie faworytów na Roubaix. Trentin dziwinie zgasł, Stybar to nie wiem czy nie dolegało mu coś, ale skończyło się jak (prawie) zawsze na Flandrii - ścisłe grono faworytów, a wynik bez szału. Van der Poel (szkoda, że nie jedzie Roubaix...) też na swoją prośbę zaliczył tą kraksę, ładny pościg, ale jak on nieekonomicznie jeździ to głowa mała :) Ogólnie przełajowcy na miarę oczekiwań raczej, poza Stybarem (chociaż on już bardziej były przełajowiec). DQS niby zawiodło ale drugie miejsce mają, no i Asgreen Pedersenem tegorocznej edycji ;) Ta końcówka znowu mocno kunktatorska, wiem że wszyscy już mocno ujechani ale QuickStep czy Lotto miały więcej niż jednego kolarza w grupie, spokojnie można było się dogadać, chociaż pewnie obecność Sagana i Kristoffa raczej przekraślała wspólne gonienie. Dobry Valverde, cały czas po kole tych najmocniejszych i się opłaciło. CCC w sumie nie najgorzej jak na nich, ale słabiutko jak na drużynę budowaną na klasyki. Sagan znowu wydawał mi się lekko na masie, jeśli to nie złudzenie to na Roubaix mu to nie powinno akurat przeszkadzać. No i w sumie to na tyle, trzeba czekać na kolejną niedzielę z Piekłem Północy.
 
sumada90 18K

sumada90

Forum VIP
Paryż-Roubaix





Wyścig kończący serię bruków i zamykający I część wiosennych klasyków. Trasa Piekła Północy taka sama jak w ubiegłym roku, czyli 29 sektorów brukowanych - łącznie to 54,5km. Nie ma podjazdów, jak to było we Flandrii, więc lista faworytów rośnie w zawrotnym tempie. W zeszłym roku wygrał Sagan po rajdzie przeprowadzonym z Dillierem.

Profil wyścigu



Nils Politt - Kasper Asgreen 1,60 Fortuna ✅2-50 zgodnie z planem wszystko

Asgreen w zeszłym tygodniu na Ronde pojechał wyścig życia. Ciągnął peleton, uciekał, rwał i świetne 2. miejsce. W tym miejscu jednak dla mnie kończy się lista argumentów przemawiających za Duńczykiem. Choroba Gilberta, słabość Stybara i Quick-Step się trochę rozsypał. Ratował to właśnie Asgreen. Tu będzie dopiero debiutował i myślę, że sytuacja wróci do normy - ktoś musi pracować na liderów. Tymi są Lampaert, mocny w tym sezonie, ciągle wysoko ale nie miał szansy jeszcze powalczyć o triumf. Gilbert powinien wrócić już do dyspozycji, a na Paryż-Nicea pokazywał się z bardzo dobrej strony. Z drugiej strony jednak Gilbert tutaj rzadko jeździ. Przede wszystkim jednak jest Stybar. Na Ronde miał słabszy dzień ale nie wierzę, że forma minęła. Był w takim gazie, że to niemożliwe, żeby tak szybko to wyparowało. Niedyspozycja dnia ale tutaj znowu powinien być mocny. Ktoś musi pracować, ewentualnie być jako jedna z pierwszych opcji do rzucenia do ucieczki. Tak jutro widzę rolę Asgreena.

Politta ostatnio wyciągnął @muminiasty. Tylko rok starszy od Asgreena ale to już jego 4. Piekło Północy. Za pierwszym razem nie dojechał, potem 27. i 7. miejsca. Co rok lepiej. Nabiera doświadczenia, na brukach dobrze się czuje. W tym roku klasyki przejechane obiecująco. W Ronde 5. miejsce, na E3 6. W Katiuszy jutro powinien być bezapelacyjnie liderem, jako drugi nóż pojedzie Debusschere. Forma jest wysoka, bo nawet w Mediolan-San Remo dobre miejsce, chociaż on sprinterem nie jest, a sylwetką bardziej pod czasowca podchodzi. Brak podjazdów to plus dla niego. W zeszłym roku na Tour de France na etapie z metą w Roubaix 12. miejsce. Dobry wynik, bo w etapówce trochę inaczej się jedzie, nikt tak na wariata nie goni.



 



 
 
Otrzymane punkty reputacji: +11
soczy 606

soczy

Użytkownik
Sagan nie jest w top formie więc nie ma go nawet po co brać pod uwagę. Z resztą już wygrał. Quick step zapewne jutro jedzie na Stybara zawsze mu czegoś brakowało moze tym razem mu się uda.
 
sumada90 18K

sumada90

Forum VIP
cytat z dnia 13 kwietnia 2019 20:16 przez soczy


Sagan nie jest w top formie więc nie ma go nawet po co brać pod uwagę. Z resztą już wygrał. Quick step zapewne jutro jedzie na Stybara zawsze mu czegoś brakowało moze tym razem mu się uda.



 



Też myślę, że Sagan tutaj nie powalczy o zwycięstwo. Z drugiej jednak strony specjalnie nie gram nic przeciwko niemu bo nawet w obecnej dyspozycji potrafi się utrzymać w grupie z najlepszymi. Nie walczy o wygraną ale jest za plecami. Z tego powodu jego całkowicie odpuszczam.
 
muminiasty 35,7K

muminiasty

Znawca - Kolarstwo


Ojjjj nie lekceważyłbym Petera tak bardzo. To jest jeden z tych zawodników, który i bez top formy jest w stanie zrobić coś z niczego, a że Piekło ma swoją specyfikę to raz, że nie musi wygrać kolarz w najwyższej formie, a dwa że liczba faworytów jest tak duża i zależna od wydarzeń na etapie, że skreślanie kogokolwiek, a zwłaszcza Sagana jest nie na miejscu. Stybar powinien się liczyć, zawsze Piełko jeździł lepiej niż Flandrię, ale zawsze czegoś brakuje. Szykuje się ciekawy wyścig, bo tak naprawdę bez wyraźnego faworyta, żeby tylko dość silny czołowy wiatr w początkowym etapie wyścigu nie zepsuł trochę zabawy, bo odjazd może mieć ciężko odjechać, a może jednak wyślą drugie noże (i nie będzie miał kto gonić?). Chciałem początkowo proponować granie przeciwko Asgreenowi, ale już zostałem uprzedzony to nie powielam. Chodziło mi po głowie kilka typów, ale do większości nie jestem za specjalnie przekonany, głównie przez tą otwartość wyścigu. Silne powinno być Education First, Roubaix w teorii dla większości ich zawodników to bardziej pasujący wyścig niż Flandria. Ja próbuję tym razem tak:



Alexander Kristoff - John Degenkolb ⛔ 1,75 fortuna 56 - 28 Kristoff to dzisiaj defektów za cały sezon nałapał...



Wiem, że Norwego tu nigdy jakoś nie brylował i pewnie stąd ten kurs, ale to jest zdecydowanie typ przeciwko Niemcowi, nie przekonuje mnie w ostatnim czasie w ogóle. Szczerze liczyłem, że się w tym roku w końcu obudzi, ale niestety widać, że John już do ścisłego topu raczej nie ma szans wrócić. Na Flandrii do pewnego momentu wyglądał dobrze, ale zakończyło się to słabo. Kristoff ostatnio na pewno podbudowany i chciałoby się rzec "kiedy jak nie teraz" w kontekście jego wyników na welodromie w Roubaix. Norweg świetnie pokazuje ostatnio, że na dłuższych wyścigach on po prostu ma świetny finisz na wymęczeniu. Aaa no i Degenkolb ma w drużynie jeszcze Stuyven'a, który według mnie ma większe szanse na lepszy wynik.



 



Przewaga zwycięzcy 1 sec. lub mniej TAK ✅1,55 fortuna



Tutaj króciutko, od Terpstry nikt na solo nie wygrał i na jutro też nie widzę potencjalnego kozaka, który mógłby sobie pojechać po zwycięstwo na solo. Raczej kilku osobowa grupka z dość standardowym finiszem na welodromie, ale to tylko moje przewidywania przebiegu tego wyścigu. Nie można łączyć z innymi typami na Paryż - Roubaix.



 



Zdenek Stybar - Nils Politt ⛔ 1,65 fortuna 8-2 Brawo Nils 



Mimo gorszej postawy Czecha na Flandrii jestem zaskoczony kursem. Politt robi postępy, zresztą opisał go wyżej ładnie @sumada90 ale ja tu jednak liczę na Stybara, ściskałem już za niego kciuki wielokrotnie żeby wygrał to Roubaix, ale zawsze czegoś tam jednak na koniec brakowało, czy jutro będzie jego dzień? Ciężko przewidywać, ale w mojej ocenie po prostu powinien być od Niemca wyżej, nawet jak wjadą razem to Czech jest szybszy od niego. Jeśli Stybarowi nic złego się nie wydarzy to powinien w tej parze być wyżej. 
 
K 601

kromowidjojo

Użytkownik


Paryż-Roubaix



Stybar vs Phinney 1 kurs 1.60  LVBet ✅ Stybar 8 - Phinney DNF



 



Stybar życiowa forma od początku sezonu, nie licząc gorszej dyspozyji na Flandrii. Zakładam, że to była chwiloa niedyspozycja, w Piekle Północy już był dwukrotnie drugi patrząc na jego najlepsze wyniki. Do tego to były pzrełajowiec, teren wymarzony. 



Natomiast gdzieś zasłysałem, że Phinney rozpatrywany jest jako czarny koń tego wyścigu, nie za bardzo rozumiem dlaczego, może coś przeoczyłem, rzekomo pokazał moc niedawno, ale 3 z ostatnich 4 klasyków nie ukończył. Jasne, to bardzo silny, wytrzymały kolarz, bardo dobry czasowiec, warunki fizyczne odpowiednie na Paryż-Roubaix, ale jakoś tego nie widzę. 



 



 
 
Otrzymane punkty reputacji: +100
muminiasty 35,7K

muminiasty

Znawca - Kolarstwo
cytat z dnia 14 kwietnia 2019 11:08 przez kromowidjojo


Natomiast gdzieś zasłysałem, że Phinney rozpatrywany jest jako czarny koń tego wyścigu, nie za bardzo rozumiem dlaczego, może coś przeoczyłem, rzekomo pokazał moc niedawno, ale 3 z ostatnich 4 klasyków nie ukończył. Jasne, to bardzo silny, wytrzymały kolarz, bardo dobry czasowiec, warunki fizyczne odpowiednie na Paryż-Roubaix, ale jakoś tego nie widzę. 



Już spieszę z wyjaśnieniami. Po pierwsze to tak naprawdę jedyny klasyk/monument pasujący Taylorowi, na flandryjskie bruki jest za ciężki. Kiedyś jak był odrobinę szybszy niż obecnie to Scheldeprijs by może mu odrobinę leżało, ale ze sprinterami i tak by tam nie wygrał. Po drugie to wiosna w wykonaniu Education First, w końcu wyniki na miarę potencjału całego składu i stąd optymizm, że Phinney sobie przypomni, że kiedyś był jednym z najbardziej obiecujących kolarzy w peletonie ;) No i po trzecie chodzi bardziej o siłę tkwiącą w tercecie Langeveld - Vanmarcke - Phinney, która w kluczowym momencie może trochę szachować liderów, licząc, że Sep i Phinney wytrzymają... Do tego mają przecież też całkiem niezłe wsparcie w reszcie drużyny. Ogólnie kilka drużyn ma potencjał rozgrywać ten wyścig, więc trzeba też patrzeć na kolarzy z dalszych szeregów. Typu nie neguję, bo dobry kurs trafiłeś w mojej ocenie, powodzenia ;) Co prawda po starcie wyścigu, ale postanowiłem wytłumaczyć, dlaczego niektórzy (w tym ja) łudzą się na dobry występ Phinneya.
 
Otrzymane punkty reputacji: +6
sumada90 18K

sumada90

Forum VIP


Quick-Step pokazał dzisiaj moc. Nie było momentu, żeby nie kontrolowali wyścigu. Gilbert wygrywa, Lampaert trzeci, Senechal 6. miejsca, a Stybar 8. Wszystkie odjazdy obstawione, wszystkie akcje również. O Gilbercie wspominałem w swojej analizie - był mocny na Paryż-Nicea, więc jego występy flandryjskie trochę mnie rozczarowały. Słabsza dyspozycja widocznie była jednak spowodowana tylko i wyłącznie problemami ze zdrowiem. Tutaj świetny wyścig, kolejny monument do kolekcji. Lubię tego kolarza, więc cieszę się, że to wygrał. Politta obstawiałem wysoko ale tak dobrego wyniku się nie spodziewałem.

Sagan w słabszej dyspozycji nawet jest w stanie wytrzymać prawie cały wyścig w czołówce. Na koniec zabrakło pary. Szkoda van Aerta bo facet co dzisiaj się nagonił to jego. No i jak zwykle Vanmarcke. Ten to jest dopiero pechowy. Zawsze coś i po raz trzeci 4. miejsce w Roubaix. Szkoda defektu, bo Lampaerta by pewnie objechał. Wynik i tak świetny po upadku na E3. Został jeszcze van Avermaet - OK, zespół ma jaki ma ale w kluczowych momentach zawsze gdzieś w ogonach jedzie.



A Phinney? Defekt, stał na poboczu czekając na pomoc ale wóz techniczny go nie zauważył i pojechał dalej. Nie było już po co próbować gonić, więc się wycofał. Facet zawsze miał pecha????
 
soczy 606

soczy

Użytkownik


Benoot miał kraksę z samochodem Jumbo. GvA i Degenkolb zamiast pojechać za Saganem to nie wiem na co czekali. Kristoff też miał pecha z tymi przebitymi oponami.
 
sumada90 18K

sumada90

Forum VIP


Avermaet po raz kolejny przespał najważniejszy moment. Benoot podobno wybił szybę w samochodzie. Degenkolb i cały Trek to w ogóle nie wiem co kombinowali - byli widoczni w I fazie, a potem się gdzieś pochowali. Również po Sky się więcej spodziewałem.
 
muminiasty 35,7K

muminiasty

Znawca - Kolarstwo


Miałem napisane podsumowanie to szlag mi je trafił, nie lubię tego nowego forum ????



Gilbert - chapeau bas! Cztery różne monumenty na koncie to coś niesamowitego w obecnych czasach. Możeby tak za rok jeszcze Mediolan San Remo do kompletu? ;)



W skrócie więc, QuickStepy niby pod kontrolą, ale ta akcja Lampaerta to takim QuickStepem z końca Bonnena zapachniała, kiedy potrafili przegrywać wyścig mając w czołowej czwórce trzech kolarzy. U Sagana forma jest chyba mniejszym problemem, on ma coś nie tak z wytrzymałością w tym roku, po 220 km go odcina, podobny problem miał w pierwszym (?) sezonie w Tinkoff. Chociaż z drugiej z tym roku chorował w kluczowym etapie przygotowań, więc może tu leży przyczyna, ciężko oceniać, w każdym razie Bora ma problem. Dzisiaj mimo wszystko ze sporym luzem odjechał, do sektora przed atakiem Politta wyglądał raczej okej, a później bomba i co raz słabiej. Education First mogą żałować, że to nie Langeveld, a Vanmarcke się zabrał do tej czołówki ;) Dwóch tak pechowych kolarzy jak Sep i Phinney w jednej grupie to kumulacja niebywała... Słowo jeszcze o Avermeacie - on sam przespał ten atak i jest sam sobie winny. W mojej ocenie CCC i dzisiaj i na Flandrii wycisnęły z siebie maksa- to nie jest czołowa ekipa na dzień dzisiejszy, słabsza niż BMC rok temu, ale to Greg miał obowiązek pilnować takich akcji jak odjazd Sagana i się za nim zabrać.



Bruki zakończone, na minus Sagan i GvA, na plus otwartość i brak dominacji, a mimo to oba monumenty wygrali chyba jednak najmocniejsi danego dnia kolarze. Czas szykować się na emocje w Ardenach...
 
Otrzymane punkty reputacji: +61
sumada90 18K

sumada90

Forum VIP


Brabancka Strzała







Brabancka Strzała nie jest w kalendarzu WT, więc niektórych ekip z najwyższej półki nie ma, ale jest na starcie kilku świetnych kolarzy, którzy chcą rozkręcić nogę przed Amstel Gold.



Profil wyścigu

Roman Kreuziger - Dylan Teuns 1,71 Etoto ⛔15-66

Obaj nie są liderami - u Kreuzigera szybszy jest Gasparotto, u Teunsa jedynką Colbrelli.

Przede wszystkim to końcówka jest zbyt łatwa dla Romana. On sobie powinien dobrze poradzić w kolejnych klasykach, gdzie są trudniejsze odcinki, bardziej mu pasują ścianki, bo klasyki dobrze jeździ. Tutaj jednak potrzebna szybkość, a nie skok. Z tym będzie gorzej, bo to nie był nigdy typ sprintera. Z tego powodu też nigdy tego wyścigu nie jechał, zawsze się skupiał na Amstel i LBL oraz Walońską Strzałę. Forma średnia szczerze mówiąc, niczym nie zachwyca.

Teuns od początku sezonu aktywny. Nawet na dużych podjazdach od początku roku dobrze się trzyma. Nie liczę, że tu będzie walczył o zwycięstwo ale tam gdzie jest sprint, tam zawsze jest w drugiej linii, zazwyczaj druga dziesiątka. Dyspozycja jest niezła, szybkość lepsza niż u Czecha, profil bardziej mi pasuje.
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom