Czesc!
Mam plan aby "inwestowac" w bkukmacherke i grac dlugoplanowo, tak, aby zysk byl odczuwalny po miesiacu.
probowalem roznych metod: obstawianie w pilce noznej over 0,5, progresji na gole.. w dlugotrwalym czasie to droga do bankructwa.
przegladajac wyniki meczy koszykowki zauwazylem pewna przewazajaca prawidlowosc. Jesli druzyna wygra w pierwszej kwarcie "znaczna" iloscia punktow tj. ok 5-10 pkt roznicy, to wygrywa caly mecz. Po pierwszej kwarcie na faworyta jest kurs ok 1,20-1,30....
Zakladajac ze DZIENNIE TYLKO JEDEN zaklad... hmmm moze to by wypalilo??
Pytanie do znawcow koszykowki: Jaka jest bezpieczna roznica punktow po pierwszej kwarcie, by zakladac ze zyciezca Q1 wygra caly mecz?
Mam plan aby "inwestowac" w bkukmacherke i grac dlugoplanowo, tak, aby zysk byl odczuwalny po miesiacu.
probowalem roznych metod: obstawianie w pilce noznej over 0,5, progresji na gole.. w dlugotrwalym czasie to droga do bankructwa.
przegladajac wyniki meczy koszykowki zauwazylem pewna przewazajaca prawidlowosc. Jesli druzyna wygra w pierwszej kwarcie "znaczna" iloscia punktow tj. ok 5-10 pkt roznicy, to wygrywa caly mecz. Po pierwszej kwarcie na faworyta jest kurs ok 1,20-1,30....
Zakladajac ze DZIENNIE TYLKO JEDEN zaklad... hmmm moze to by wypalilo??
Pytanie do znawcow koszykowki: Jaka jest bezpieczna roznica punktow po pierwszej kwarcie, by zakladac ze zyciezca Q1 wygra caly mecz?