>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

Siatkówka plażowa 2016

Status
Zamknięty.
kubinj0 55

kubinj0

Użytkownik
Heidrich/Zumkehr vs Bawden/Clancy 1 @ 1.90 ✅✅✅
Walsh/Ross vs Ludwig/Walkenhorst 2 @ 2.50 ✅✅✅
Mecze o 23:00
AKO: 4.75 Bet365 ✅✅✅

Szwajcarki dobry turniej, ładna gra, niespodziewana wygrana nad Niemkami wczoraj, po przegranej 1szego seta do 10. Pokazały, że potrafią się skupić i wygrać mecz.
Niemki dwa pierwsze mecze przegrane 2:1, trzeci mecz wygrany 2:1. Myślę, że pokażą to co potrafią najlepiej, wezmą się w garść i wygrają 2:0. Ludwig i Walkenhorst to przecież mistrzynie olimpijskie.
 
Otrzymane punkty reputacji: +8
psotnick 839,6K

psotnick

ModTeam
Członek Załogi
C.Schalk/B.Saxton vs A.Brouwer/R.Meeuwsen
Punkty - zakłady z handicapem: C.Schalk/B.Saxton (+5.5) @ 1.86 ✅ 21-19 21-19
Wygrana w meczu: C.Schalk/B.Saxton @ 2.84 ✅

To nie jest najlepszy weekend dla brązowych medalistów z Rio. Od igrzysk Holendrzy się nie udzielali i teraz widać, że miesięczna przerwa mocno ich zardzewiała. W 2 pierwszych meczach z Fijłałkami a potem ze Smedinsami nie wygrali nawet seta, a co gorsza nie było na to widoków. W takiej formie Brouwer i Meeuwsen są do ukłucia dla każdego a co dopiero dla grających przed własną publiką Schalka i Saxtona. Kanadyjczycy zaczęli turniej słabo, ale wczoraj ładnie odwrócili mecz z Evandro i Pedro z 0-1 i 16-18 i zakończyli sprawę w tiebreaku, co prawda z dużą pomocą rywali, ale zawsze. Z Holendrami zawsze grało im się dobrze, bilans 3-1, przegrali z nimi tylko w Rio, ale tam Brouwer/Meeuwsen byli w życiowej formie, po której teraz nawet nie ma śladu. Bazując na formie obu par w tym tygodniu, plus własna publika dla Schalka i Saxtona, to dziwi takie faworyzowanie Holendrów, którym grają po prostu dużo poniżej swojego poziomu. Dlatego w takim kursie widzę value.

Kursy z Marathonu
 
Otrzymane punkty reputacji: +4
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
World Tour Finals - Kobiety
Mecz od 16:00




Forrer/Verge-Depre vs Heidrich/Zumkehr 1 @ 1.90 Bet365 ⛔ 1-2


Nie wiem dlaczego serwowały w Heidrich. Kompletnie nie zrozumiała decyzja. Forrer od drugiego seta grała jak kompletna amatorka i tyle.

Szwajcarski półfinał WTF zapowiada się bardzo ciekawie. Przede wszystkim obie pary grają w tej imprezie bardzo skutecznie, przygotowały wysoką formę i może to być spotkanie stojące na niezwykle wysokim poziomie sportowym. Na pierwszy rzut oka faworyta wskazać nie łatwo. Jednak moim zdaniem to Forrer/Verge-Depre zawitają w wielkim finale. One w tych zawodach wyglądają pewniej, trzymają poziom i nie zaliczają dłuższych przestojów. Ogromne wrażenie mógł zrobić wczorajszy wynik i bardzo pewne 2-0 z Niemkami Laboureur/Sude. Zagrały tam szalenie mądrze, konsekwentnie i ta skuteczność w ataku była bardzo wysoka. Obie dziewczyny są cały czas skoncentrowane. Już poprzez agresywny serwis wywierają ogromną presję na rywalkach. Też świetnie wygląda gra blok-obrona. Można było mieć czasami pretensje do Forrer, ale w tym turnieju nie dość, że w tej defensywie sporo podbija to jeszcze w ataku idzie pewnie przed siebie. Widać w tej parze ogromna pewność siebie i też po ich stronie powinna być przewaga mentalna nad rodaczkami. Tym bardziej, że wcale nie tak dawno w finale zawodów z cyklu CBT wygrały 2-1 w setach. Absolutnie nic bardzo złego nie można powiedzieć o Aśce i Nadine, ale ta ich gra momentami nieco faluje. Nawet wczoraj w ćwierćfinale z Bawden/Clancy miały gorsze momenty. Potrafiły chociażby dostać runa 0-6 i w przyjęciu szału nie było. Jeżeli chodzi o zawodniczki te bardziej ofensywne czyli Heidrich, a po drugiej stronie Verge-Depre spokojnie można postawić znak równości. Obie mają dobre warunki fizyczne, obie świetnie blokują, chociaż zagrywka Anouk bywa nieco bardziej skuteczniejsza. Jednak swoje problemy może mieć Zumkehr. Lubię tą siatkarkę, ale oglądając ją w akcji zaobserwowałem, że ma spore kłopoty w ofensywie na wysokim bloku. Zbyt często zwalnia rękę próbując plasować. Traci przez to pewność siebie i też zarazem stwarza broniącej rywalce okazje do podbicia piłki. Tutaj akurat Isabelle Forrer mniej kalkuluje i te ataki wykonuje z większą siłą, a to z reguły daje lepsze efekty. Powinien to być pojedynek walki i sporego zaangażowania z obu stron. Stawka spora. Na mnie lepsze wrażenie od początku robią Forrer/Verge-Depre. Grają bardzo równo, powtarzalnie, nie ma tam praktycznie przestojów kosztujących jakieś seryjnie tracone punkty. Jeżeli utrzymają poziom z gry z wczoraj, a stać je zdecydowanie na to, to myślę, że nie tylko awansują do finału, ale w też już w bezpośredniej walce o złoto nie będą bez szans.
Mecz na żywo od 16:00 na Polsat Sport Extra.
 
kubinj0 55

kubinj0

Użytkownik
World Tour Finals - Kobiety
Mecz o godzinie 17:00


Ludwig/Walkenhorst vs Larissa/Talita

Niemki na finałach sie rozkręcają, z meczu na mecz grają coraz lepiej. Świetny blok, atak i zgrywka. Brazylijki również świetna gra, wszystkie mecze wygrane do 0 natomiast miały słabych przeciwników. Idę w strone Laury i Kiry. Mam nadzieję, że wygrają finały FIVB.

Stawka 20 PLN ✅
Kurs; 2.00 Bet365
 
Otrzymane punkty reputacji: +11
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
World Tour Finals - Mężczyźni
Mecze od 18:00



Fijałek/Prudel vs Binstock/Schachter 1 @ 1.50 ✅ 2-1
Pedro Solberg/Evandro vs Ranghieri/Carambula 1 @ 1.57 ✅ 2-1
@ 2.35 Bet365 za 10j. ✅✅✅


Mocny dubel i wchodzę śmiało.


Fijałek/Prudel
nie zaczęli zawodów jakoś wyśmienicie, ale już w spotkaniu przeciwko parze Brouwer/Meeuwsen pokazali się zdecydowanie lepiej. Świetnie zagrywali i tutaj serwis Grześka był niesamowicie skuteczny. Wiele można zarzucić w ostatnich tygodniach Mariuszowi, ale jego blok momentami wygląda bardzo solidnie. Bez wątpienia Polacy są parą bardziej wszechstronną i tutaj to powinno zrobić różnicę. Sami ich rywale nic nie grają od dłuższego czasu. Oglądałem ich przeciwko Bartkowi i Piotrkowi i na dobrą sprawę nie mieli tam nic do powiedzenia. Gdyby tylko Polacy utrzymali koncentrację, to wynik byłby jeszcze bardziej okazały. Kanadyjczycy grają zrywami, popełniają sporo błędów w ataku i też często notują jakiś bardzo niekorzystny run. Ich jedynym atutem może być publika, bo fizycznie wyglądają przeciętnie, forma słabiutka i tutaj biało-czerwoni taki mecz powinni rozstrzygnąć na swoją korzyść.

Pedro Solberg/Evandro
w grupie bilans 0-2, ale akurat w ich przypadku nie ma sensu tego brak pod uwagę. Wyraźnie grali tam na pół gwizdka i tam nawet gry na 70% z ich strony nie było. Niechlujnie, nieuważnie i tak wyszło. Teraz jednak faza play-off i jestem przekonany, że odpalą. Akurat ta dwójka ma to do siebie, że rozkręca się z meczu na mecz i swoją najlepsza grę prezentuje już w fazie kiedy porażka = out z turnieju. Evandro odpali swoje armaty i tutaj gra od razu będzie ustawiona. Z resztą sami Włosi nie błyszczą. Baty od Alisona i Bruno, słaba gra mimo zwycięstwa z Meksykanami i jeżeli nie dostaną od kanarków pomocnej dłoni to popłyną w tym pojedynku na dobre. Kluczowa będzie taktyka i serwis w Carambule. Może on sobie posyłać te skyballe, od czasu do czasu zagrać efektownie w ofensywie, ale trzeba pamiętać, że w ataku to on ma ogromne problemy. Jeżeli do tego dojdzie nieco słabsze przyjęcie to jego skuteczność może być bardzo niska. Brazylijczycy mają moc, mają argumenty, aby tutaj zdecydowanie zepchnąć rywali do głębokiej defensywy. Ich postawa w grupie była przeciętna, ale tam brakowało zaangażowania. W mojej ocenie to zasłona dymna i wcale mnie nie zdziwi jeżeli oni jeszcze sięgną tutaj po medal.
 
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
World Tour Finals - Mężczyźni
Mecz od 22:45



Alison/Bruno Schmidt vs Fijałek/Prudel 1 @ 1.33 ✅ 2-0
Łosiak/Kantor vs Schalk/Saxton 1 @ 1.80
@ 2.40 Bet365 za 10j.


Alison/Bruno Schmidt
są jedną z nielicznych par, które przyjechała do Toronto w solidnej formie i widać to po samych wynikach, ale przede wszystkim grze. Pewnie przeszli przez fazę grupową ogrywając bez straty seta pary Ranghieri/Carambula oraz Virgen/Ontiveros. Panowie trzymają poziom i w dalszym ciągu widać, że chcą ten cudowny sezon zakończyć triumfem w finałach World Touru. Brazylijczycy to oczywiście najlepsza para na świecie i potrafiąca zagrać na kosmicznym poziomie. Bruno dalej świetnie wygląda. Sporo broni, w ataku pewny. Z kolei Alison jak przez cały sezon ma gorsze chwile w ataku, ale blokiem gra perfekcyjnie. Najlepszy blokujący na świecie na dany moment i tutaj chyba nikt nie ma wątpliwości. Z całym szacunkiem, ale Grzesiek i Mariusz nie są w swojej najwyższej formie, a tylko wtedy mogliby tutaj powalczyć. Polacy nie grają zbyt równo, mają przestoje i to może decydować. Ponadto obaj zostaną zabici na siatce. Fijałek samą techniką nic nie zdziała, a jak jeszcze Prudel zacznie bawić się w plasy na wysokość 2m, to już szans nie będzie żadnych. Okey, nasi weszli do tego ćwierćfinału, ale na nic więcej ich nie będzie stać. Tutaj ich wygrana byłaby ogromną sensacją. Wszystkie argumenty + aktualna dyspozycja przemawiają na korzyść duetu Alison/Bruno i to oni wejdą do półfinału.

Łosiak/Kantor podobają mi się w tych finałach. Oglądałem ich dwa mecze i widać, że chłopaki chcą walczyć i zależy im na dobrym zakończeniu sezonu. Niezły mecz z parą Dalhausser/Lucena (nawet biorąc pod uwagę fakt, że Amerykanie na maxa nie grali) i pewna wygrana z duetem Binstock/Schachter. Dobrze wyglądają pod względem fizycznym i też dynamiki im nie brakuje. Oprócz tego poprzez szybkość gry ładnie gubią blok rywali. Kilka krótkich na małym dystansie mogło zrobić wrażenie. Jest efektowność w ich grze, ale przede wszystkim skuteczność i powtarzalność. Łosiak ładnie gra w defensywie, jest niezwykle szybki i to pozwala na kilka szans na kontrze w każdym z setów. Polacy wyglądają lepiej od rywali. Przecież Kanadyjczycy na razie nic nie pokazali. Baty w grupie od pary Hyden/Bourne, zwycięstwo nad Pedro i Evandro, ale przecież każdy kto oglądał mecz to widział, że Brazylijczycy po prostu mecz oddali w prezencie grając na pół gwizdka. O spotkaniu z 1/8 finału to nawet szkoda wspominać. Dostali Holendrów, którzy w głowach mają już wakacje i o żadnej grze nie było mowy. Tak czy inaczej mecz z Oranje co chwilę obfitował w dziwne akcje i runy po 3-4pkt i seryjnie popełniane błędy. W mojej ocenie Schalk/Saxton wcale w jakieś kosmicznej formie nie są, ale jak na razie po prostu wykorzystują sprzyjające warunki i kompletny brak formy rywali czy też ich mniejsze zaangażowanie w dany mecz. To jest taka para, że jak stawiać na nich to tylko w roli doga, bo potrafią zagrać ładnie, ale też już niejednokrotnie się kompromitowali grając na poziomie bardzo słabym. Jeżeli nasze orły sami zagrają konsekwentnie, mądrze taktycznie to mogą wybić rywali z rytmu. Tutaj nawet jeden, dwa bloki, jakaś obrona i ta przewaga może szybko rosnąć. Też trzeba pamiętać, że Kanadyjczycy mają kłopot z odwracaniem losu meczu i dobry początek Bartka i Piotrka może od razu ustawić im mecz. Polacy grają bardziej nieprzewidywalną siatkówkę, mają więcej tych zagrań, które mogą dać im przewagę w końcówkach setów i też ich szybkość, taka agresja może bez problemu wziąć górę nad siłą ataku przeciwników. Idę tutaj w stronę naszych, bo dwa poprzednie spotkania pokazują, że ich dyspozycja jest tutaj wysoka i powalczą o medal całej imprezy.
 
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
World Tours Finals
Mecze od 16:00



Pedro Solberg/Evandro vs Hyden/Bourne 1 @ 1.40 ✅ 2-0
Alison/Bruno Schmidt vs Schalk/Saxton 1 @ 1.16 ✅ 2-0

Ludwig/Walkenhorst vs Heidrich/Zumkehr 1 @ 1.25 ✅ 2-0
@ 2.04 Bet365 za 10j. ✅✅✅



Przed nami już ostatni dzień jeżeli chodzi o siatkówkę plażową w tym roku.
Ciekawy trebel i można w niego nieco mocniej zainwestować.

Pedro Solberg/Evandro tak jak przypuszczałem w grupie zrobili ładną zasłonę dymną, a zapewne skończą turniej z medalem. W fazie play-off jadą już równo. Mimo, że gra jeszcze nie jest tak skuteczna jak chociażby w Long Beach to Brazylijczycy pewnie awansowali do półfinału. Wczoraj solidny mecz z Łotyszami i zwycięstwo 2-0 w setach może robić wrażenie. Evandro bardzo dobrze zagrywał. Kilka asów + kilka mocnych ustawiających zagrywek zrobiło swoje. Do tego obaj panowie świetnie pracowali na siatce. W sumie 9 punktowych bloków i skuteczny atak dało im ogromną przewagę. Kanarki w swoim stylu się rozkręcają i ich najlepszą grę możemy dopiero zaobserwować. Warto przypomnieć, że obie pary grały ze sobą w grupie. Tam górą byli Amerykanie po TB, ale też wyraźnie tamto spotkanie Pedro i Evandro potraktowali bardzo luźno. Grali nieskoncentrowani, popełniali mnóstwo pomyłek i z całą pewnością zaangażowanie nie było po ich stronie najwyższe. Teraz sytuacja zupełnie inna i tutaj już takich prezentów Jankesi na pewno nie dostaną. Hyden i Bourne grają tutaj poprawnie, ale bez błysku. Wczoraj 2-0 z Luceną i Dalhausserem, ale forma pary numer jeden w USA przez cały ten turniej była wakacyjna i należy o tym pamiętać. Generalnie ten duet ma kłopot z trzymaniem poziomu przez cały mecz. Wczoraj w obu setach potrafili seryjnie tracić punkty, najdłuższa seria to 5 oczek oddanych z rzędów, a to nie najlepiej świadczy o poziomie koncentracji. Hyden w ofensywie się gubi, brakuje mu pewności i dzisiaj na pewno lekko mu nie będzie. Obaj Brazylijczycy pokazują, że blokiem grają kapitalnie i to właśnie ten element obok zagrywki będzie kluczem do sukcesu. Jeżeli Evandro wejdzie dobrze w spotkanie, zacznie regularnie posyłać swoje bomby to w szeregach rywali będzie ogromny problem z skutecznym wyprowadzeniem pierwszej akcji. Skuteczny blok połączony z dobrą grą przede wszystkim Pedro w obronie stworzy szansę na kontrze. Pedro/Evandro z każdym kolejnym pojedynkiem grają coraz lepiej. Tutaj znowu możemy liczyć na wysoki poziom gry z ich strony, a wtedy finał powinien przyjść dosyć pewnie.

Alison/Bruno Schmidt
trzymają poziom i wcale ich postawa jakoś znacząco nie odbiega od tego co prezentowali w Rio. Bruno kapitalnie pracuje w defensywie, w ataku skuteczny jak zawsze. Alison blokiem zabija od początku zawodów, a wczoraj też przeciwko Polakom ładnie i skutecznie atakował. Spory zasięg i z niedźwiedzią siłą obijał ręce Mariusza. Mistrzowie świata i olimpijscy nie zwalniają tempa i ciężko mi sobie wyobrazić, aby w tym półfinale mieli jakiekolwiek problemy. Kanadyjczycy owszem solidnie wyglądają w tych zawodach. Na rozkładzie mają kilka dobrych par, ale nie ma co się oszukiwać, że w dalszym ciągu jest to duet strasznie nie ustabilizowany. Nie mogą przeskoczyć pewnego poziomu, gdyż ciężko utrzymać im wysoki poziom na przestrzeni kilku zawodów, a nawet jednego turnieju. Zdecydowanie lepiej czują się w ofensywie, lubią grać agresywnie, ale przy tym niestety popełniają zbyt wiele błędów. Przyjęcie, gra obronna i technika to elementy, które wymagają poprawy. Można po celować ich zagrywką, wybić ich z rytmu i też zaburzyć ich pierwszą akcję. Wtedy tracą sporo na wartości i pewności w grze. Zaczynają się mylić i grać bardziej nerwowo. Z pewnością nie jest to duet, który od pierwszej do ostatniej akcji jest w stanie zagrać na równym i dodatkowo wysokim poziomie. Wkradają się w ich postawę słabsze momenty, które po prostu Brazylijczycy wykorzystają i zbudują sobie bezpieczną przewagę. Blok Alisona + obrona Bruno zadecydują o wyniku tego spotkania. Brazylijski finał na koniec sezonu i innego rozwiązania ja tutaj nie widzę.

Ludwig/Walkenhorst bezsprzecznie są zdecydowanie najlepszą parą tego sezonu. Wygranie tych finałów tylko potwierdzi im dominację. Niemki w fazie grupowej nie błyszczały, ale już w fazie play-off pokazują swoją siłę. Odprawiły Walsh/Ross, potem Larisse i Talite i to złoto jest na wyciągnięcie ręki. Od dawna rzeczą wiadomą jest, że Laura Ludwig to może i najlepsza siatkarka obecnie na świecie, ale to jaki progres poczyniła Kira Walkenhorst to jest coś niesamowitego. Ona jest świetna i teraz praktycznie nie ma słabych punktów w swojej grze. Przyjęcie poprawione, gra obronna również (tutaj też warto pamiętać, że te dziewczyny potrafią się wymieniać na pozycjach i wychodzi im to rewelacyjnie), a jej zagrywka bywa niezwykle skuteczna. Niemki są parą kompletną, wszechstronną do granic możliwości. Współpracują bezbłędnie na linii blok-obrona i ta gra momentami wygląda kosmiczne. Ciężko będzie Szwajcarkom nawiązać walkę. Owszem Aśka i Nadine grają być może i turniej życia (mowa o samym wyniku, bo gra też jakaś rewelacyjna nie jest), ale w ich grze są jednak momenty, a nawet sety kiedy gubią się w swoje grze. Faworytki swoją przewagę są w stanie sobie wypracować od razu poprzez serwis. Obie serwują bardzo dobrze i tutaj Heidrich może być niesamowicie męczona w tym elemencie co może dać potem nieco gorszą grę w ataku. Jednak jak ta taktyka nie da pożądanych efektów to i serwis w niższą z Szwajcarek może mieć swoje plusy. Oczywiście Zumkehr pewniej przyjmuje, ale tych cm w ataku czasami brakuje. Tutaj nie będzie mogła grać cały czas lekko, bo Laura będzie czujna w obronie, a z kolei mocne ataki mogą ją kosztować nadzianie się na blok Walkenhorst. Laura i Kira są w stanie popełnić dużo mniej własnych błędów, będą bez chwili zawahania wykorzystywać każdy moment przestoju rywalek i to pozwoli im osiągać bezpieczną przewagę. Różnica między tymi parami jest taka, że Szwajcarki są dobrze przygotowane do zawodów, grają solidnie, ale Niemki są momentami kosmiczne. Stać je na grę na takim poziomie na który żadna inna para aktualnie nie jest w stanie się wznieść.
 
ekaga 238

ekaga

Użytkownik
Siatkówka plażowa - kompletny kalendarz
Cześć, mam takie pytanie gdzie znajdę konkretny (tzn. Z turniejami ktora sa w ofercie buków) kalendarz turniejów siatkówki plażowej na przyszły rok?
 
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
Sezon niemal zakończony, przynajmniej z bukmacherskiego punktu widzenia, ale zapowiada się kilka ciekawych roszad przed 2017r.

Przede wszystkim Margareta Kozuch zamienia parkiet na piasek. Od następnego sezonu stworzy duet z Karlą Borger. Jeżeli ta aklimatyzacja przebiegnie w miarę fajnie to możemy mieć znakomity duet. Borger to świetna defensorka, zawodniczka z ogromnymi możliwościami technicznymi. Często słabsza gra jej byłej partnerki Britty Buthe nie pozwoliła osiągać regularnie sukcesów, ale z Kozuch może to być kolejny wspaniały duet na wysokim światowym poziomie. Oczywiście czas to wszystko zweryfikuje. Wspomniana Buthe postanowiła zakończyć karierę. Zamierza się skupić na życiu prywatnym oraz chce rozpocząć studia.
W Brazylii również ciekawie. Mistrzynie świata oraz wicemistrzynie olimpijskie Barbara/Agatha kończą współpracę. Baśka stworzy duet z Fernandą Alves i ten duet zadebiutuje już w ten weekend podczas brazylijskiej serii zawodów z cyklu Brazilian National Tour.
Również koniec współpracy młodych wilków Guto/Saymon. Panowie postanowili poszukać szczęścia w nowych zestawieniach. Saymon zagra z Alvaro Filho (ten wreszcie pozbył się Felipe). Natomiast Guto najprawdopodobniej będzie występował z Andre Loyolą.
Dwie eksportowe pary z Brazylii czyli Bruno/Alison oraz Pedro/Evandro twardo znowu razem.
Też u naszych będzie rotacja. Prudel i Fijałek kończą współpracę. Jak to będzie wyglądało w nowym sezonie ciężko na razie wyrokować.

Przed nami jeszcze bardzo fajny i nowy turniej. Mianowicie od 3 do 6 listopada siatkówka plażowa przeniesie się do hali. Odbędzie się turniej na pisaku jednak pod dachem. W Beachwell Sport Centre w czeskim Pelhrimovie zostanie rozegrana europejska satelita dla kobiet oraz mężczyzn. Kto wystąpi jeszcze na 100% nie wiadomo, ale kiedy będzie bliżej zawodów postaram się kilka ciekawych informacji podrzucić.
 
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
Nagrody za sezon 2016

Most Outstanding Player – Laura Ludwig, Germany Best Setter – Larissa Franca, Brazil Best Hitter – Kerri Walsh Jennings, United States Best Server – April Ross, United States Best Rookie – Eduarda Lisboa, Brazil Best Blocker – Kira Walkenhorst, Germany Best Offensive Player – Larissa Franca, Brazil Best Defensive Player – Heather Bansley, Canada
Most Improved Player – Joana Heidrich, Switzerland
Most Inspirational Player– Nadine Zumkehr, Switzerland
Sportswoman of the Year – Laura Ludwig, Germany
Bruno Schmidt (Brazil) - Most Outstanding Player
Phil Dalhausser (USA) - Best Setter
Alison Cerutti (Brazil) - Best Hitter
Evandro Gonçalves (Brazil) - Best Server
Gustavo Carvalhaes (Brazil) - Best Rookie
Paolo Nicolai (Italy) - Best Blocker
Janis Smedins (Latvia) - Best Offensive Player
Bruno Schmidt - Best Defensive Player
Piotr Kantor (Poland) - Most Improved Player
Reinder Nummerdor (Netherlands) - Most Inspirational Player
Bruno Schmidt - Best Sportsman

Brawo Piotrek. Nagroda World Touru za osiągnięcie największego postępu w ciągu sezonu to spore wyróżnienie. Ponadto Kantor był 4 pod względem ilości zdobytych punktów w GS oraz najlepszym blokującym wielkich szlemów).

Sezon 2017 rusza już w lutym! Będzie kilka nowych lokalizacji.
 
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
CEV Satellite Pelhrimov - Kobiety
Mecz od 19:30



Tillmann/Schillerwein vs Freiberger/Strauss 1 @ 2.50 Bet365 ✅ 2-0



Nie wiem czy ktoś sobie jaja robi czy jak, ale taki kurs to nie tylko value, ale nawet coś co trzeba atakować W mojej ocenie więcej niż @ 1.50 na Niemki być nie powinno. Te dziewczyny to bardzo solidna dwójka. Owszem może i ten sezon był nieco słabszy w ich wykonaniu (troszkę kłopotów zdrowotnych), ale grać na wysokim poziomie to one potrafią. W roku 2015 to one brylowały w rodzimych rozgrywkach. Wygrały 5 imprez z cyklu SBT, do tego dołożyły zwycięstwo w satelicie w Timisoarze. Para jak na takie zawody niesamowicie utytułowana i teraz po raz kolejny jestem przekonany, że powalczą o tytuł. Dziewczyny prezentują się co bardzo ważne dosyć równo. Świetnie się uzupełniają, nieźle funkcjonuje współpraca na linii blok-obrona. Pewne przyjęcie i spory warsztat zagrań w ofensywie. Mają dobre warunki fizyczne, które potrafią wykorzystać w grze blokiem czy ataku, ale też ich poruszanie się po boisku czy nawet gra obronna jest na wysokim poziomie. Przyjemnie ogląda się je w akcji, bo popełniają małą ilość własnych prostych błędów i jak na kobiecą siatkówkę rzadko przydarza im się jakaś seria 3-4 pkt traconych z rzędu. Tym bardziej kiedy rywalki są słabsze. Niemki potrafią grać konsekwentnie i bez wątpienia wyróżnia ich taka charakterystyczna dla niemieckiej siatkówki solidność. Austriaczki to żadna wielka para. Eva Freiberger wywodzi z hali. Grała w rodzimej lidze, ale na piasku zero poważnych sukcesów. Grywa sobie gdzieś w Austrii w National Tour, ale o poważnej plażówce to nie ma ona pojęcia. Owszem to, że turniej pod dachem to jakiś tam plus dla niej, ale nie sądzę, aby miało to wielkie znaczenie. Pewniejszym punktem powinno być jedna z sióstr Strauss. Teresa ma sukcesy w gronie juniorów, nawet jakieś medale europejskich satelit, ale też nie można porównywać jej sukcesów czy jej doświadczenia z rywalkami, bo tutaj spora różnica. Teresa to niska siatkarka i tutaj jej kłopoty w ataku będą widoczne. Powtarzalność, regularność, przewaga fizyczna + technika po stronie Niemek. Dla mnie jest to para o klasę wszechstronniejsza i nie ma co się zastanawiać, trzeba to brać i grać.
 
Otrzymane punkty reputacji: +27
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom