Aby nie zaczynać kolejnego tematu zarzucę sprawę tutaj:
Grałem ostatnio LAY CS
https://forum.bukmacherskie.com/f15/laj-ce-es-140619.html
Nawet to wychodziło, jak trzymałem się założeń, ale jak musiałem stawiać 29e, aby wygrać 0,45e to troszkę zacząłem się nad tym zastanawiać.
Tym bardziej, że mogłem popłynąć na całą stawkę.
Postanowiłem pograć to co kolega
odzen i jak na początek wyniki są mega zadowalające.
Pytanie tylko jak się chronić?
Kurs na jaki wchodzę to średnio 1.10 i nie wiem czy:
- ryzykować i trzymać mecz przy niekorzystnym obrocie spraw
- sprzedawać od razu bez względu na wielkość reda (przy kursie 1.10 jest to około 1/3 lub 1/4 stawki)
- a może dokupować wyższy back ? (kursy są biedne i nie pokrywają straty)
Meczu nie trzymam dłużej niż 3 ticki, a przy startowej stawce 20e wynik za 3 ticki jest mega satysfakcjonujący.
Muszę się jeszcze nauczyć nie grać wszystkiego co popadnie.
Rozwodząc się chciałem w sumie zarzucić 2 zagadnienia:
1) zarządzanie budżetem (wymyśliłem, że gram za 20e, po osiągnięciu 21e gram za 21 itd, aż do progu 30e. Po osiągnięciu 30e 10e wypłacam i znowu gram od 20e - ot tak to sobie wymyśliłęm ???? Czy to dobre? Nie wiem - liczę na wasze sugestie)
2) co oprócz underów można grać? Próbowałem ostatnio grać faworyta, albo drużynę, która prowadzi w końcówce meczu. Kurs wtedy ładnie spada, ale jak padnie bramka wyrównująca to już po ptokach, jednak gdy padnie druga bramka mającego przewagę to jest mega wesoło.
Za mniejsze stawki można próbować ?