Tobet wystawił kursiwa, ale brak kilku meczów niestety.
Młoda Legia + Wigry @ 2.45 Tobet
2:1 + 0:6
Zacznijmy od mojej drużyny. Motor raczej słynie z faktu odpuszczania pucharu, z tego samego słynie sam trener Motoru, który w barwach Wisły, dokonał dużej sztuki, bowiem zespół będący na fali i idący po pewny awans do II ligi przegrał z będącą wówczas jedną nogą w okręgówce Janowianką Janów Lubelski. W chwili obecnej, kadra Motoru jest bardzo szczupła, tak naprawdę ciężko też powiedzieć, czy podpisani niedawno zawodnicy (Kostrubała, Matuszczyk, Nowotka) zagrają w dzisiejszym spotkaniu.
Co do Legii, to to zespół na ten moment byc może trochę słabszy niż przed rokiem, bowiem tacy gracze jak Widejko, Kopczyński, Cichocki już w niej raczej grać nie będą. W bramce na pewno stanie Oskar Pogorzelec, na prawej stronie obrony Paweł Wolski, w środku Romachów, z przodu pewnie Kita, no cięzko powiedzieć jak to będzie wygladało, niemniej juniorzy Legii pokonywali w sparingach przed sezonem Huragan Morąg czy Olimpię Elbląg, dlatego też nie widzę problemów w rywalizacji z Motorem. Otóż, Motor puści ten mecz, niestety, takie są realia, jedno czego się boje, i dlaczego nie zagrałem tego specjalnie mocno, to to, że w następny czwartek zaczyna się Ruhr Cup, w którym wystąpią gracze Młodej Legii. Ciężko przypuszczać, by grali oni w najmocniejszym składzie kolejny mecz PP, może trochę nie na ręke byłby ów awans, gdyby nie to, że na szczęście ML dysponuje sporą liczbą zawodników, a ci mniej grający zapewne zagrają w kolejnym meczu, i pewnie też IV-ligowca ograją, meczu z Bogdanką. Motor w tym momencie zaabsorbowany jest raczej szukaniem nowych zawodników, przygotowaniami do meczu z Wisłą Puławy (ważny mecz dla trenera na pewno) niż na PP, z którego jak co roku odpadnie w I rundzie, tak widzę to ja.
Wigry zagrają w Sokółce, z Sokołem, z którym po wycofaniu z II ligi nie dzieje się nic, nie wiadomo jakim składem Sokół zagra, bo większośc ich zawodników ze składu II-ligowego poszła w Polskę i na ich występ raczej nie ma co liczyć. Generalnie trochę obawiałbym się, gdyby Wigry nie znały swojego kolejnego rywala i mogłyby pomyślec, a po co się przemęczać, można odpaść, ale nie, jeśli odpaść to raczej w kolejnym spotkaniu i z rywalem o podobnej klasie, bo w przypadku porażki z czwartoligowcem, atmosfera może siąść, wiadomo, jak to bywa, jakieś głupie oskarżanie się o nie wiadomo co. Dlatego wydaje mi się, że jeszcze jedną rundę Wigry nam zagrają.