>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

Wspomnienia z dzieciństwa

kamil90 69

kamil90

Użytkownik
Studio S 13 klasyka.
Od razu piszę, że jestem osobą sentymentalną i nie potrafię wszystkiego streścić w dwóch zdaniach.
Ja pierwszy mecz jaki obejrzałem w 96r a było to spotkanie Borussia - Widzew w LM, to spotkanie słabo pamiętam, ale już następne starcie Widzewa w LM i świetny lob Citki zdecydowanie bardziej. Chociaż miałem tylko 6 lat strasznie wkręciłem się w piłkę. Starałem się oglądać jak najwięcej meczów, miałem swoje zeszyty gdzie prowadziłem swoje pierwsze małe statystyki. Z czasem były coraz dokładniejsze. Pierwsze impreza, którą pamiętam w całości to MŚ we Francji. Jak byłem na wakacjach gdzie nie było telewizora, zawsze słuchałem kroniki sportowej w jedynce. Do tego wiedzę czerpałem z tygodnika Bravo Sport, które kiedyś wydaje mi się było lepszym pismem niż jest teraz. Co do klubów, kibicowałem od kiedy pamiętam Juve, strasznie byłem smutny po golach Rickena czy Mijatovicia.
Jeśli chodzi o inne dyscypliny, od jakiegoś 2000 roku zacząłem się interesować siatkówką, tenisem czy kolarstwem. Pamiętam, że puszczali na Eurosporcie etapy z TdF czy transmisje z Wielkiego Szlema od 11 i w szkole zawsze już marzyłem żeby wrócić do domu.
Oczywiście nie siedziałem non stop przed TV, często grałem w piłę z kolegami, niezapomniane klasowe czy osiedlowe ;). Swego czasu popularna była też gra w dwa ognie, często w podstawówce po szkole grało się niemal całą klasą. Do tego nałogowo grałem w ping ponga, jak lekcje kończyły się o 12, potrafiłem wrócić do domu około 16.
Na komputerze nie miałem za wielu gier, wyjątek to Fifa 2001, poza tym drobne rozrywki jak saper czy jeszcze drobniejsze gry, których nazw nawet nie pamiętam. Z bajek uwielbiałem Inspektora Gadżeta i animowanego Conana Barbarzyńcę na TVN, w ogóle kiedyś było o wiele więcej ciekawych bajek, nie to co teraz. Jakoś nie pasjonowałem się pokemonami, byłem wyjątkiem.
Co do moich zbiorów, mam oprócz ogromnej kolekcji Bravo Sportów, także sporo numerów Tylko Basketu. Ostatnio znalazłem np. zeszyt, w którym zrobiłem skarb kibica Bundesligi 99/00. Miazga ????
Na dyskoteki szkolne chodziłem, ale byłem strasznie nieśmiały i same dziewczyny mnie do tańca zapraszały :razz:
Aaa, oczywiście też miałem takie piłkarzyki jak wrzucał Track, czy taką piłkę jak wrzucał Belchior. Grałem też w pokoju w kosza, siatkówkę czy tenisa ziemnego(grałem całe wielkie szlemy, to nie przelewki były:grin ???? Robiłem też swoje gazetki A4 z wiadomości dnia, coś na wzór PS(mam ich kilkadziesiąt).
Co do muzyki, to tak jak ktoś pisał Disco Relax na Polsacie królowało.
Oo przypomniało mi się, że jeszcze od II kl podstawówki oglądałem wyścigi motocykli z serii Superbike, a moim idolem był Aaron Slight z pięknym nr 111 na Hondzie. Potem mi jakoś ta pasja przeszła.
Dobra kończę, bo mógłbym jeszcze godzinami pisać, ciągle coś tam nowego mi się przypomina.
 
konrad140 2,5K

konrad140

Forum VIP
Było było ????
http://www.youtube.com/watch?v=a5aX1gmlzK8
ja nie będę powielał tego co pisaliście wcześniej bo w 99.9 % ze wszystkim się zgadzam. Widzę , że u Was jakieś kopanki w piłkę miały różne nazwy. U mnie przykładowo jak się grało w kilku w piłkę , jeden stał na bramce i rozgrywało się akcje , nie można było 2x dotknąć piłki (chyba , że bramkarz pozwolił) i się starało gola strzelić. Z nogi liczony jako 1 , z główki jako 5 , z kolanka jako 3 chyba. Jak ktoś kopał noga i nie trafił to zmiana bramkarza była , ale jak główką się nie strzeliło to nic nie było ???? U mnie to się gra w króla nazywała. Grało się też w 300. np we 4 osoby. 2 drużyny po 2 i kopało się karne. na bramce stały 2 osoby i broniły. gol bezpośrednio z karnego 25pkt , gol po akcji 50. Akcja wyglądała tak , że jeden z bramki wychodził i latał za tymi dwoma z drugiej drużyny ????
A rekordy w żonglerkę biliście ?? ????
 
A 220

andrzej78

Użytkownik
A kojarzycie mieszanke saletra+cukier? ;) Jeszcze tylko kaple od butelek po wódce i robiło się bączki. Też było zabawy co niemiara. ;)
A teraz chyba młodziarstwo nie zna już tych receptur
 
win1988 164

win1988

Użytkownik
http://www.youtube.com/watch?v=2iLWyIlFw0w
Oglądało się ? Oglądało ; ) Ja pamiętam nawet jak kiedyś TVN pokazywał Ekstraklasę, na 100 % oglądałem wtedy mecz Wisła - Stomil, skończyło się albo 5-2 albo 4-2, heh.


Bawiło się, oj bawiło. Miałem takie, że mogłem opiekować się tylko jednym zwierzątkiem, był to piesek i tylko raz udało mi się doprowadzić do momentu, że zdechł z powodu zasłużonego wieku, wcześniej nie chciał już nawet za piłką latać :-(
 
hajduk 124

hajduk

Forum VIP
Ja pamiętam nawet jak kiedyś TVN pokazywał Ekstraklasę, na 100 % oglądałem wtedy mecz Wisła - Stomil, skończyło się albo 5-2 albo 4-2, heh.
4:2 było, sezon 98/99 chyba. Z transmisji tvn-owskich pamiętam Wisła - Legia 3:3, strasznie dramatyczny mecz, Legia w 10 się grała chyba, a i tak wyszli na prowadzenie 3:1, ale ostatecznie skończyło się 3:3. Guliano i Franek po 2 bramki strzelali. Albo mecz z Górnikiem co było 6:3 i popis Franka ???? Kompała jeszcze 2 bramy strzelił wtedy.
 
qozi 4,8K

qozi

Forum VIP
Ja tez pamietam mecz Stomilu transmitowany na tvn ( chyba nawet ten o ktorym mowicie ) bo mieli na koszulkach taki bialy pasek i napisane na nim &#39;&#39; miejsce na twoja reklame&#39;&#39; i to z tego meczu pamietam ;p.
 
dani88 30

dani88

Użytkownik
Extraklase pamiętam jeszcze na starym kanale &quot;wisla&quot; bo potem powstał dopiero TVN to były czasy...
Na boisku beki,jedno podanie kto w to nie grał?
Tamagotchi też miałem taki sam szał jak Jo-Jo kiedy dzieciaki po szkole szpanowali...
Najbardziej zapadł mi z tamtych czasów mecz
Luksemburg - Polska 2:3 09.06.1999 prowadziliśmy 3-0 a tu w pare minut zrobiło się 3:2 i nerwowa końcówka...Musieliśmy tą spotkanie wygrać jak i z anglikami bo to było starcie w el.do ME 2000
Nie ma co pamiętne lata
 
drakers9 16

drakers9

Użytkownik
Oo przypomniało mi się, że jeszcze od II kl podstawówki oglądałem wyścigi motocykli z serii Superbike, a moim idolem był Aaron Slight z pięknym nr 111 na Hondzie. Potem mi jakoś ta pasja przeszła.
wsiądź na motocykl, a pasja powróci w 3 sekundy ????
 
aduss 5

aduss

Użytkownik
Bardzo klimatyczne były &quot;kapsle&quot; Lays z Gwiezdnych Wojen z 1997 roku, robiło się z nich też statki orbitalne. Klimat ???? ))
 
brylant 66

brylant

Użytkownik
U mnie przykładowo jak się grało w kilku w piłkę , jeden stał na bramce i rozgrywało się akcje , nie można było 2x dotknąć piłki (chyba , że bramkarz pozwolił) i się starało gola strzelić. Z nogi liczony jako 1 , z główki jako 5 , z kolanka jako 3 chyba. Jak ktoś kopał noga i nie trafił to zmiana bramkarza była , ale jak główką się nie strzeliło to nic nie było ???? U mnie to się gra w króla nazywała.
U mnie nazywało się to: &#39;&#39;gra w jedno&#39;&#39; (podanie) ; )
Jeszcze żużel na rowerach, palenie fajek na jakiś przerwanych budowach. Pytanie przed meczem czy: &#39;&#39;gramy na nowe czy na stare&#39;&#39;. Oranżadka &#39;&#39;konradek&#39;&#39;, zawsze na miejscu wypijana pod sklepem.
Granie na Pokemony na przerwach w szkole ;) Kiedys myslalem ze to w naszej szkole sie tak grało tylko ???? Kamien, papier, nozyce i potem odbijanie &#39;&#39;&#39;Poksów&#39;&#39;

Przepraszam za chaotyczną wypowiedź, ale wzięło mnie na wspomnienia ????
 
ramzesa 13,8K

ramzesa

Forum VIP
Grał ktoś w wyścig ? Rysowało się kredą czy kamieniem trasę na chodniku i pstrykało się kapsel (od piwa, oranżady) i kto pierwszy był na mecie to wygrywał. Za wystrzelenie kapsla za linię startowało się od nowa.
 
mako23 27

mako23

Użytkownik
Do góry Bottom