>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 200 ZŁ!<<<

Czy z bukmacherki da się żyć?

Status
Zamknięty.
M 0

mikix16

Użytkownik
Koledzy a powiedzcie proszę tylko czy granie inną walutą, np zamiast złotówkami to euro jest legalne ?
Jeśli tak to zyski mogły by być jeszcze większe !
Jak to jest?
P.S
Potrzebuje 10 postów żeby pisać privy hehe ????
 
vader 2,8K

vader

Forum VIP
Koledzy a powiedzcie proszę tylko czy granie inną walutą, np zamiast złotówkami to euro jest legalne ?
Jeśli tak to zyski mogły by być jeszcze większe !
Jak to jest?
P.S
Potrzebuje 10 postów żeby pisać privy hehe :grin:
Po takich postach to jedynie chyba trzeba płakać...
1 - pewnie nie znasz tych czasów (domyślam się, że za młody jesteś), ale kiedyś w PL posiadanie innych walut poza rublem to był problem. Trochę obycia... obejrzysz czasami jakieś wiadomości w TV -jesteśmy wolnym krajem, członkiem UE, NATO itd. Możesz mieć walutę jaką chcesz. Możesz grać walutą jaką chcesz.
2. Brak myślenia.... waluta nie ma nic do rzeczy. Jeśli chcesz grać to zamiast 1 zł graj za 4 zł. Wtedy przy 4 zł masz mniej więcej 1 euro. Zamiast 100 euro możesz grać za 400 zł.
Tylko od Ciebie zależy ile masz kasy.
Jeśli zaczniesz pisać bzdurne posty to zanim dobijesz na liczniku do 10 nie będziesz mógł już wcale wysyłać. Zatem zastanów się zanim zaczniesz pisać.
 
koneser 339

koneser

Użytkownik
czy da sie żyć ? ciężka sprawa, może jakies pojedyńcze jednostki ze sporym budzetem i workiem szczęścia ? nie wiem, nie znam takowych.
można na pewno dorobić na jakies frykasy na które z pensji szkoda. ale żyć ? raczej nie.
odpowiedzcie sobie sami przed sobą czy dorobiliście się przez lata gry u buków kokosów i będziecie mieli jasność. firmy bukmacherskie wyrastają jak grzybki po deszczu, promocje, bonusy itp itd, z niczego się to nie bierze.
nie twierdzę kategorycznie że sie nie da, ale na pewno cholernie ciężko w tym biznesie na zero wyjść suma sumarum a co dopiero się utrzymywać.
 
J 18

jarcow

Użytkownik
Jeśli chce się grać i żyć z tego, to należy traktować to jako pracę. Zatem czy któryś z Was poświęca osiem godzin dziennie na wyselekcjonowanie najpewniejszego singla. Bukmacherka to ciężka praca ale daje wiele zadowolenia zwłaszcza, gdy kocha się sport.
Spójrzcie na to z tej strony, poświęćcie osiem godzin dziennie na selekcję jednego (góra dwóch) typów i jeśli po roku czasu będziecie na minusie (w co nie wierzę), to możecie stwierdzić, że się nie da.
 
M 0

mikix16

Użytkownik
Spójrzcie na to z tej strony, poświęćcie osiem godzin dziennie na selekcję jednego (góra dwóch) typów i jeśli po roku czasu będziecie na minusie (w co nie wierzę), to możecie stwierdzić, że się nie da.
Warto dodać że ten jeden góra dwa typy muszą dać nam te minimum 80 zł dziennie ????
Więc wydaje mi się że przez te 8 godzin trzeba przynajmniej z 3-4 typy wybrać i to takie aby weszły.
Ale spójrzmy na najpopularniejszych typerów typu właśnie Henryk czy Filip, przejrzyjcie ich tematy i czy uważacie że z tego nie da się żyć? ????
Chłopaki się znają na tym co robią wychodzi im to dobrze i na dodatek dzielą się tym z wszystkimi.
 
J 18

jarcow

Użytkownik
Uwierzcie mi, że wystarczy jeden lub maks dwa single dziennie!
Zakładając firmę też potrzeba określonego budżetu. Myślę, że od 20 tyś zł można zacząć zarabianie. Wtedy zaczynamy grę od 400 zł na singla i jest w pełni profesjonalnie i przede wszystkim bezpiecznie. Pełna konsekwencja bez szczeniackich nieprzemyślanych decyzji i jest dobrze.
 
S 0

_sebciu_

Użytkownik
Moja historia
Według mnie da się żyć zakładów.Opowiem jak bylo to u mnie zaczynałem gre od totalizatora moze ktos z was pamieta jak sie obstawiało LIge Polską Angielską i Inne.Nastepnie był STS pierwsze wieksze wygrane a potem i przegrane.Dziś gram na live BWIN za sprawą mojego kolegi który podzielił sie ze mna paroma spostrzeżeniami min najważniejszym że w ciagu dnia są 2-3 spotkania których kursów nie mozna wytłumaczyć.Bo jak można wytłumaczyć zakład w 39 min meczu przy prowadzeniu gospodarzy 2:0 pojawia sie opcja kto wygra lub zremisuje 1 połowe.Na takie okazje sie czeka.Mój kolega gra za wielkie pieniądze z tego co widzialem nie raz sie pojawia zakład za 30 tys mój kapitał to 8 tys.20 takich zakładów co miesiąc plus punkty za program lojalnosiowy i od jakiegoś roku BWIN opłaca mi mieszkanie.Zanim zaczełem tak grać nie raz przegrałem usiłując sie odegrać ale przestrzegając paru zasad nie ma wtopy.Pozdrawiam
 
B 15

blady+

Użytkownik
Według mnie da się żyć zakładów.Opowiem jak bylo to u mnie zaczynałem gre od totalizatora moze ktos z was pamieta jak sie obstawiało LIge Polską Angielską i Inne.Nastepnie był STS pierwsze wieksze wygrane a potem i przegrane.Dziś gram na live BWIN za sprawą mojego kolegi który podzielił sie ze mna paroma spostrzeżeniami min najważniejszym że w ciagu dnia są 2-3 spotkania których kursów nie mozna wytłumaczyć.Bo jak można wytłumaczyć zakład w 39 min meczu przy prowadzeniu gospodarzy 2:0 pojawia sie opcja kto wygra lub zremisuje 1 połowe.Na takie okazje sie czeka.Mój kolega gra za wielkie pieniądze z tego co widzialem nie raz sie pojawia zakład za 30 tys mój kapitał to 8 tys.20 takich zakładów co miesiąc plus punkty za program lojalnosiowy i od jakiegoś roku BWIN opłaca mi mieszkanie.Zanim zaczełem tak grać nie raz przegrałem usiłując sie odegrać ale przestrzegając paru zasad nie ma wtopy.Pozdrawiam
Nie mam takiej możliwości, ale jak któryś z Moderatorów ma ochotę, to polecam sprawdzić IP tego użytkownika, bowiem ciekawe jaki jest tutaj jego prawdziwy nick, ten ma na celu tylko prowokacje i jakieś podniesienie własnego ego.
Co do samego postu, odpowiem bo kiedyś dość dawno się tym interesowałem.. Otóż wystarczy zagrać zakład na 13 kombinacji za 10 000zł, aby zdobyć 180000 punktów (niezależnie od kursu, może być to 13x1.01). Za taką ilość punktów otrzymuje się bilet na turniej pokerowy o wartości 108$ lub 50euro do wypłaty, opcja pierwsza zdecydowanie lepsza i to jest około 300 złotych. W przeliczeniu wychodzi, że zarabiamy 3zł na każdych 100zł, więc nie jest to opłacalne biorąc pod uwagę różnicę kursów. Kiedyś myślałem jednak inaczej i tak grałem.. Depozyt 2000zł i granie na 13 kombinacji na kuponie, ostatecznie wyszedłem na plus, ale nie taki jak oczekiwałem.. A gdybym to samo grał m.in. na betfair, mój zysk byłby o wiele większy.. Bwin potrafi dać kurs 1,02 kiedy na betfair jest nawet 1,08.. Ogólnie rzecz biorąc, przestałem tak grać bo dostałem limity, śmieszne rzeczy ale tak działa wielka korporacja bwin..
 
bartek159 67

bartek159

Użytkownik
Według mnie da się żyć zakładów.Opowiem jak bylo to u mnie zaczynałem gre od totalizatora moze ktos z was pamieta jak sie obstawiało LIge Polską Angielską i Inne.Nastepnie był STS pierwsze wieksze wygrane a potem i przegrane.Dziś gram na live BWIN za sprawą mojego kolegi który podzielił sie ze mna paroma spostrzeżeniami min najważniejszym że w ciagu dnia są 2-3 spotkania których kursów nie mozna wytłumaczyć.Bo jak można wytłumaczyć zakład w 39 min meczu przy prowadzeniu gospodarzy 2:0 pojawia sie opcja kto wygra lub zremisuje 1 połowe.Na takie okazje sie czeka.Mój kolega gra za wielkie pieniądze z tego co widzialem nie raz sie pojawia zakład za 30 tys mój kapitał to 8 tys.20 takich zakładów co miesiąc plus punkty za program lojalnosiowy i od jakiegoś roku BWIN opłaca mi mieszkanie.Zanim zaczełem tak grać nie raz przegrałem usiłując sie odegrać ale przestrzegając paru zasad nie ma wtopy.Pozdrawiam
Na pewno w Bwinie zagrasz zakład za 30k...
 
D 0

dawiss

Użytkownik
Grajac na bwin troche grubiej i wygrywajac bwin naklada spore ograniczenia, sam dorobilem sie limitu 12zl. Ten tekst o zakladach 30k to zwykle klamstwo.
 
dawidbarca 6,2K

dawidbarca

Użytkownik
Przestańcie bredzić od rzeczy i opowiadać &quot;historię swojego życia&quot; (tyczy się to szczególnie poprzedniej strony tego tematu) . Z buka można żyć i to jest fakt , z faktami się nie dyskutuje. Pewien użytkownik pokazał już wam ile można na tym zarobić a wy dalej pier...icie że się nie da? Sałata pokazuje że się da i to nie 1000 czy 2000 zł , ale 10k co miesiąc.

Sałata po prostu zamyka całą dyskusje na ten temat , po prostu da się i tyle , trzeba tylko potrafić.
 
R 0

robert.gs

Użytkownik
Każdy ma inną strategie jedni żyją z fixów, drudzy obżerają się typami innych użytkowników z dobrą skutecznością ja natomiast stosuję znajomości, czasami wiedząć coś znacznie szybciej niż buki ale z bukmacherstwa sie nie utrzymuję to taki mój dodatek do życia. ;) Słowo DA SIĘ ŻYĆ jest jak najbardziej na miejscu sam znam parę osób, którzy z tego żyją. Czasami też między wierszami można usłyszeć bardzo dobry typ z wywiadów aczkolwiek to dość rzadko.
 
K 5

ksa

Użytkownik
Panowie jasne ze można zyc z bukmacherki lecz trzeba miec na to dość duzy kapitał (mysle tu o 10k czy 20k). Ja sam gram lecz tak jak napisal kolega wyżej dorabiam bardziej do swojej skromnej wyplatki:;/:, miesiecznie z bukmacherki staram sie miec 500-600 zl . Czasami sa mecze gdzie mozna jednorazowo tyle zgarnac(przyklad mecz Ekstraligii Unibax-Falubaz 1 1.50 betsson z tysiaka 500zl) lecz ja wole stosowac regule powoli do przodu , a nie za wszelka cene.
 
V 31

vector77

Użytkownik
no spoko!!! zyc sie moze nie da z powodu technicznych trodnosci jakie napotykamy u bukow wygrywajac zbyt duzo i regularnie ale mozliwe jest wygrywanie czesto i duzo( henryk salata sie klanai). jak do wszystkiego trzeba miec wiedze i to specjalistyczna. jesli ja mamy to wygrywamy. szczescie rowniez ma znaczenie ale nie mozna powiedziec ze bukmacherka to tylko szczescie. najbardziej denerwuja mnie osoby ktore mowia nie da sie , da sie oczywiscie ze sie da ale czy uda sie ziomalowi siedziec po kilka godzin ogladajac sport? pewnie z a nudno by bylo a zeby wygrywac w zakladach sportowych trzeba znac wszystko od potrzewki.
 
marian78 20

marian78

Użytkownik
i to ślęczenie jest takim anty życiem - chociaż po latach ciułania i śledzenia wszystkiego jest łatwiej
ale ten poczatkujacy okres z pewnoscia bardzo bardzo trudny
pewnie dlatego - mimo że za 2,3 lata można z tego żyć zapewne - to to wlasnie odpycha skutecznie
gdyz takie pieniadze jak z buka mozna zarobic na spokoju za granica i miec cos z zycia
 
cock 756

cock

Użytkownik
no spoko!!! zyc sie moze nie da z powodu technicznych trodnosci jakie napotykamy u bukow wygrywajac zbyt duzo i regularnie ale mozliwe jest wygrywanie czesto i duzo( henryk salata sie klanai). jak do wszystkiego trzeba miec wiedze i to specjalistyczna. jesli ja mamy to wygrywamy. szczescie rowniez ma znaczenie ale nie mozna powiedziec ze bukmacherka to tylko szczescie. najbardziej denerwuja mnie osoby ktore mowia nie da sie , da sie oczywiscie ze sie da ale czy uda sie ziomalowi siedziec po kilka godzin ogladajac sport? pewnie z a nudno by bylo a zeby wygrywac w zakladach sportowych trzeba znac wszystko od potrzewki.
To da się czy się nie da? I kto Cię denerwuje przyjacielu?
Teoretycznie jest wszystko możliwe, a realia weryfikują te wszystkie stawki i kupony. Każdy ma swoje zdanie i to jak nieczytelne czasami... Można być na plusie, mieć taki dodatek od podejmowanego ryzyka, ale życie na szale rzucić... w sumie też można, a czy warto to sami lepiej wiecie. Można i stracić, to co miało rozhuśtać te fortuny. ;)
 
B 0

blantyzwedlem

Użytkownik
Jak ktos ma banie na karku i poswieca temu tyle samo czasu co normalnej pracy to pewnie ze sie da, wiekszosc z was spojrzy w statystke z jakiegos buka i napierdala tasmy po 20 zl z kursem 4.00 to raczej nigdy nie wyjdzie na swoje, zrozumcie ze to jest praca jak kazda inna trzeba poswiecic temu kupe czasu a wyjdzie sie na swoje, oczywiscie jak ma sie pewne predyspozycje do tego a watpie zeby 20% ludzi z tego forum je mialo.
 
kalolina 15

kalolina

Użytkownik
ja to traktuje raczej jako dodatek do pensji
żyć z tego raczej trudno przy stałych wygranych zaczynają się problemy z bukami
ograniczenia, blokady kont, problemy z wypłatami ....
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom