>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

Przygoda z bukmacherką

B 15

blady+

Użytkownik
Zdziwiły mnie trochę wyniki tej ankiety, bowiem nie wierzę by ponad 13% regularnie ogrywało buków, mimo że należę do tej grupy. Mało jak do tej pory zauważyłem tutaj osób, które prowadzą temat a w nim napisane dokładnie, jak szeroki jest ich wachlarz typowania. Bo nie ma możliwości, aby typer znający się na wszystkim był długoterminowo na plusie. Jakieś 4-5 lat temu znałem się na wszystkim, z każdej ligi wybierałem coś i skupiałem na jednym kuponie, lecz nie tędy droga. Jeśli ktoś mi powie, że zarabia stale na zakładach grając szeroki wachlarz dyscyplin, to nie uwierzę póki nie zobaczę. Także z doświadczenia mogę powiedzieć, że to był mój pierwszy krok milowy, który przełożył się na zarobki.
PS. widzę, że odświeżyłem nieco temat ????
 
rrobcioo 31

rrobcioo

Użytkownik
Kuponu nie puściłem chyba od jakichś dwóch lat (sic!)
Wynika to z tego, że znalazłem się w obcym kraju, a tu wiadomo: arbeit, arbeit, arbeit!

Nie miałem czasu, siły i ochoty aby ślęczeć jeszcze nad tabelami, statystykami, śledzić wyniki itp. I w sumie dobrze, bo nie mogąc poświęcić temu odpowiedniej uwagi zaczął bym trzaskać jakieś buble i miast bogacić się, przepuszczałbym oszczędności. Teraz rozważam powrót, ale po tak długiej przerwie trochę czasu minie nim powrócę do dawnej formy. Zgromadziłem spory kapitał, który chętnie zainwestuje spodziewając się niezbyt wysokiej stopy zwrotu. Nie chcę ferrari, czy jachtu (choć nad tym drugim się jeszcze zastanowię...:cool: ), ale oczekuję, że zainwestowane pieniądze wrócą do mnie z kilkunastoprocentowym zyskiem. Wystarczy.

Swojego bilansu nigdy nie podliczałem, ale biorąc pod uwagę ile hajsu popłynęło na taśmach, to myślę, że ⛔

Mój największy wyczyn w tej chwili to dzieło przypadku, które zmieniło mój pogląd na bukmacherkę. Obstawiłem taśmę 16 spotkań dotyczących eliminacji na MŚ 2006. Wytypowanie zajeło mnie i koledze trzy dni ślęczenia nad tabelami, składami, analizami formy. Pokłóciliśmy się wtedy o to wynik spotkania Szwajcaria-Francja. Wg niego Francja miała wygrać, ja twierdziłem, że nie jest w formie ostatnio i miałem rację - był remis. Wygrałem na tej taśmie ponad 17 tys. pln., a kolegę uratował fakt, że obstawił systemem 2z3.

Nie miałem wtedy nawet 18 lat, trzy dni chodziłem w kółko jak powiedzieć starym, że chodzę do buka i muszą pójść ze mną bo troszkę wygrało mi się...:]
 
V 31

vector77

Użytkownik
fajna historia rrobcioo ????
ja jestem na minusie i to malutkim. wszystkiego wlozylem moze 80 funtow. w tej chwili mam 30 funtow na betathome i ponad funta lol na bet356. zaczalem grac ponad rok temu. do zmiokow nigdy nie chodzilem tylko internet. jestem na minusie ale tylko dlatego ze nie stosowalem sie do zelaznych zasad bukmacherki obstawiajac czasem za wszystko. konczylo sie pustym kontem. ostatnio nie gram bo psycha siada. nawet jak funta mialbym stracic to juz reka drzy. ale zabawa fajna ta bukmacherka i napewno zaczne grac powazniej bo na tym mozna przyciac kaske.
 
cubsonart 436

cubsonart

Użytkownik
Ja zaczynałem w Totomixie w wieku 13-14 lat. Grałem tak do... zeszłego tygodnia. W sumie Ostatnie 3-4 miesiące to codzienne wizyty w BetCenter (mieszkam na stałe w Belgii). Wracając do początków czyli od 13 do 17 roku życia w Toto-mixie i innych naziemnych przegrałem około 3-4 tys. złotych. Praktycznie każda wolna kasa, czyli taka której nie przeznaczałem na doładowanie do telefonu, bilet na pociąg i kwiatek dla dziewczyny, piwo raz na dwa dni i okazjonalnie dres Adidasa, szła na zakłady. Wiadomo jak to 13-14 latek wchodziło się pewnym krokiem do Toto bo tam tylko &quot;pozwalali&quot;, podchodziło do ściany z kartką i słabo piszącym długopisem i waliło na łeb na szyje ligę finlandzką, 2 ligę szwedzką, ewentualnie coś z polskiej ligi, bo to zawsze było na początku list. Bo oczywiście kto w tym wieku miał jaja postawić kurs 2,5 na pojedyńczy mecz. Stawiało się po 1.2 do 1.6, podchodzi się do miłej Pani, ta wklepuje na komputer zakłady. &quot;Kurs 12,44&quot; - powiedziała wcześniej miła Pani. &quot;Za 5zł&quot; - odpowiedziałem miło. Proszę, dziękuję, do widzenia. O tak ! Dobre słowo - do widzenia. I tak co pare dni. W sumie wyszło tego od 3 do 4 tys. złotych przez 4 lata.

A teraz trochę współczesności. Wiadomo nie od dziś że na Bah&#39;u nie ma problemów z wypłatami dla nieletnich (niestety jeszcze przez miesiąc nim jestem), a więc wpłaciłem sobie na konto 10 euro. Posiadając już pewny bagaż doświadczenia, dość sporej wiedzy i nie pocącą się głowę przy stawianiu, zaczynam najpierw, odrabianie tego co przez 5 lat dotychczasowej gry oddałem bukom. A następnie - robienie kieszonkowego. Liczę wstępnie 400 do 500 euro miesięcznie. Wpłaciłem 10 euro dokładnie we wtorek, już mam 66 euro. Gram przeważnie na live oglądając dany mecz. Byłoby lekko więcej gdyby nie to że popełniłem fatalny błąd. Kwarta w koszykówce trwa 10 minut ! Zapamiętam to sobie do końca życia. Do tego należy także doliczyć małą dawkę szczęścia z dziś. Aby wygrać 500 euro miesięcznie, średnio dziennie muszę wygrać prawie 17 euro. Mój cel jest prosty, dziennie, stan konta ma rosnąć o 20-23 euro. Jeśli osiągnę barierę 500 euro zysku na dany miesiąc zaprzestaję gry na ten dany miesiąc. Obojętnie czy stanie się do 11 czy 31 dnia danego miesiąca. Pierwszy miesiąc chcę zarobić 600 euro, a każdy kolejny 500, tak aby zaczynać od stówki.

Jak na razie, dopóki się uczę i jestem na utrzymaniu rodziców, 500 ojro na miesiąc na i tak bardzo dużo. Ale za coś trzeba w końcu zrobić prawko, kupić jakiegoś cacy Golfa 5tkę, Focusa lub inne Porsche. No i karnet na mecze Anderlechtu Bruksela też trzeba opłacić.

Pozdro dla uzależnionych.
 
T 11,8K

tadzin

Użytkownik
Jeśli osiągnę barierę 500 euro zysku na dany miesiąc zaprzestaję gry na ten dany miesiąc.
kompletny bezsens. w gamblingu nie chodzi o &quot; w tym miesiacu musze zrobic dwa miliony bo tak i jak ugram to styka&quot;, a o &quot;omg co te buki za debilny kurs wystawily w zyciu bym tak duzo nie dal, gram to&quot;.
nie chcialo mi sie duzo pisac, dlatego ujałem to w takiej formie.
 
Otrzymane punkty reputacji: +2
kuchcik 4,6K

kuchcik

Użytkownik
a co jak powiedzmy przegrasz 500 euro w jeden miesiąc, jakie wizje na następny? odrabianie? czyli dwa miechy w plecy. Dwa, zakładając ze w tym drugim to odrobisz.
zgadzam się z Tadzinem ze to kompletny bezsens, ale napędzę dyskusje
 
calibra7 9

calibra7

Użytkownik
Witam. Z bukmacherką zacząłem przygodę jak jeszcze grałem w zakładach piłkarskich LOTTO. Potem przeniosłem się na stacjonarne &quot;buki&quot; a dziś odpalam kupony w bet-at-home. Gram ze zmiennym szczęściem, na razie jestem na plusie. &quot;Grube&quot; kupony(powyżej 150 zł. wkład) gram na &quot;śledzie&quot;(małe kursy do 1,25-1,30) a pozostałe na różne kursy-przeważnie mieszane. &quot;Grube&quot; kupony nie przekraczają kursu 5,oo. Dołączam 3 ostatnie kupony jeden wygrany drugi i trzeci w trakcie rozgrywek.
 
F 0

frapp256

Użytkownik
Kto odważy sie przyznać, że jest w plecy?
Za dawnych czasów zbierałem &quot;przegrane&quot; kupony od bukmacherów stacjonarnych, działających w moim mieście. Nazbierała się tego całkiem spora kupka i kiedyś z ciekawości podliczyłem sobie całość. Mogę tylko powiedzieć, że suma mnie przeraziła i na długi czas dałem sobie spokój.
Jakiś czas temu postanowiłem pobawić się online. Grałem różnymi sposobami, single, ako, nawet systemy. Wniosek po kilku miesiącach - jestem w plecy.
Jakimś cudem każdy kto zaczyna z bukmacherką wierzy, że będzie jednym z tych szczęśliwców, na których bukmacherzy będą tracić. Wystarczy przyjrzeć się wątkom zakładanym przez nowicjuszy, którzy boja się, że mogą mieć kłopoty z wypłatami. Cóż się dziwić, przecież który bukmacher będzie chciał wypłacić te grube tysiące...
Wniosek nasuwa się jeden. Pięć procent grających wyjdzie na swoje (przynajmniej czasowo, bo znając życie, nawet przy dużej wygranej, gra się nie skończy), pozostałe 95% będzie generowało zyski dla firm bukmacherskich. Pozdrawiam!
[edit]
Chciałem odnieść się jeszcze do ankiety na temat zysków: 13% regularnie wygrywa i ma stałe zyski. Proszę wybaczyć, ale nie sądzę, aby znalazł się ktoś, kto stale wygrywa. To prawie jakby powiedzieć &quot;Stale trafiam szóstkę w Lotto&quot;...
 
deloo 7

deloo

Użytkownik
jestem w plecy z 5k w przeciagu gdzies dwoch lat, wynikalo to z glupiej gry i za szybkiej checi odegrania sie, teraz gram na chlodno, bardziej dojrzalem do grania i narazie mam budzet na poziomie 2k.
 
czoker 97,3K

czoker

Użytkownik
Smieszy mnie to co napisales. Nie da sie okreslic procentowo ile ludzi wygrywa, a ile przegrywa. Nie ma nigdzie takich danych, sa tylko przypuszczenia.
Sa ludzie z wiedza, ktorzy pewnie wygrywaja jakies pieniadze w dluzszym okresie czasu.
Sa ludzie tacy jak ty, ktorzy sponsoruja bukmacherow.
I sa tacy ktorzy szukaja sposobu, nie majacy wystarczajaco duzo : szczescia/wiedzy/umiejetnosci analizowania spotkan jak ja.
Bylem w swoim zyciu moze 500 zł w plecy.
Od kilku miesiecy gram surebety i bilans zmienił się na jakies 5k do przodu.
pozdro
 
F 0

frapp256

Użytkownik
Sugerowałem się danymi, które są wynikiem ankiety przeprowadzonej na tym forum. Wynika z niej, że około 13% użytkowników ma stałe zyski z zakładów. Według mnie faktycznie, jest to może 5% grających, którzy po prostu mają szczęście. W ankiecie jest też pozycja &quot;Jestem na lekkim plusie&quot;. Każdy czasami jest na lekkim plusie, ale jeśli gra się regularnie np. 5 lat, to chciałbym zapytać jaki ma to sens, skoro po tak długim czasie jest się tylko na troszkę do przodu? Dlatego bycie na &quot;lekkim plusie&quot; traktuję po prostu jako porażkę. Nawet jeśli przyjąć te 13% za prawdziwe to chyba warto pomyśleć o tym, że pozostałe 87% regularnie przegrywa.
Co do generowanie zysków dla firm bukmacherskich przeze mnie to oczywiście, zgadzam się, że wygenerowałem im ładny zysk, ale teraz kilka z tych firm będzie musiało zamknąć działalność ponieważ przestaję grać ????
Tak, są ludzie z wiedzą i umiejętnością analizy spotkań, którzy regularnie wygrywają. W Multi Multi także gra sporo osób z wiedzą i umiejętnością analizy, którzy są w posiadaniu magicznych systemów, które pozwalają im stale wygrywać... Bzdura.
 
yar000 9,6K

yar000

Użytkownik
=frapp256;3070814]Sugerowałem się danymi, które są wynikiem ankiety przeprowadzonej na tym forum. Wynika z niej [...]
Nic z niej nie wynika. Po pierwsze, bez definicji pojęć, określenia problemu badawczego, hipotezy badawczej itp, itd. nie będę się rozbiegał tekstowo, wszelkie tzw, ankietki (tak jak wiele popularnych a ukazujących się w innych mediach) i ich &quot;wyniki&quot; są zwyczajnie z du... y wzięte. I formalnie nie są to ankiety. Jeśli Ktoś uważa, ze ankietę tak po prostu można sobie zwyczajnie &quot;zrobić&quot; wpisując pytania i ewentualne możliwości odpowiedzi to jest w ciężkim błędzie.
Możesz podjąć polemikę ale polemizował będziesz z socjologiem.
[...] W Multi Multi także gra sporo osób z wiedzą i umiejętnością analizy, którzy są w posiadaniu magicznych systemów, które pozwalają im stale wygrywać... Bzdura.
Po drugie, co Ty porównujesz? Wiedzę związaną z konkretnymi dziedzinami sportu ze ślepym losem i teoriami dotyczącymi ciężkości bil w zależności od naniesionego na nich lakieru? (Skądinąd ciekawa teoria).
Bukmacherkę z realnym i właściwym (czyli z) HAZARDEM?
 
Do góry Bottom