44.
Vanni vs Tomic 1 @2,44 betgun
Stawka: 2,5/10
2,5
Tomic i clay to jest pierwszy argument, stanowiący o atrakcyjności tego typu. Co prawda Kangur to nie jest żaden ogórek i grać na tej nawierzchni potrafi na średnio-dobrym poziomie, ale statystyka jest bezlitosna- na 5 turniejów w Roland Garros, tylko raz doszedł do 2R. W tym roku bilans na clayu 1:4, wygrana z żałosnym wtedy Rosolem, porażki z Troickim, Tipsą, Haider-Maurerem i... Vannim. Włoch pokazuje, że turniej w Sao Paulo, gdzie doszedł do finału na początku roku, nie jest pojedynczym wybrykiem, ale nowym rozdziale w karierze tego tenisisty. Jego
tenis wydaje się teraz być poukładany, podejmuje mądre decyzje i potrafi zwyciężać zacięte spotkania, już się tak nie gotuje jak kiedyś. Dobra gra z głębi kortu i na clayu Tomicowi nie będzie łatwo zaprowadzić go w ślepą uliczkę, więcej urozmaicenia i możliwości widzę tu nawet po stronie Luci. Z pewnością po części można wziąć tu pod uwagę, że mimo na prawdę dobrego sezonu na hardzie u Tomica, kolejny raz ten zawodnik z przymrużeniem oka patrzy na sezon clayowy. Co prawda pokazywał już walkę, był blisko wygranej z niezłym przecież ciągle Troickim, ale jednak wciąż ciąży nad nim łatka zawodnika ze słabymi wynikami na clayu i chyba już tak zostanie ze względu na jego styl gry (płaskie uderzenia, mało rotacji, średnia chęć do zamulania na korcie w 20-30 odbiciowej wymianie w wolnym tempie) oraz niestety podejście i ta podświadomość, że na clayu nigdy nie osiągnie tego, co może zrobić na hardzie.
Vanni rozgrywa najlepszy okres w karierze w wieku 29 lat, jego
tenis, co dziwnie zabrzmi w takim wieku, wygląda dopiero teraz na ukształtowany. Ostatnio pięknie się wypowiadał o kolejnym przekraczaniu granic, myślę, że przejście 1R Roland Garrosa i tym samym pierwszy jego awans do setki w rankingu, jest kolejną taką okazją, w dodatku z dużą szansą powodzenia.
Jeśli chodzi o czysto sportowe aspekty obecnie na clayu, to myślę że jest to 50/50, a jeśli dołożyć to, że Tomic robi słabiutkie wyniki + ostatnio skreczował po 1. secie (2:6) z Miną, to wydaje mi się, że kursy >2,4 na Włocha są dobrą okazją. Stawiam w betgunie, ponieważ dają tam krecz=przegrana już po 1. rozegranym punkcie w meczu. Co prawda nie wydaje mi się, żeby Bernie tu odpuścił, ale jednak wolę się tak zabezpieczyć.