Wow, co Kohlschreiber zrobił, ogólnie niezbyt mnie to boli bo prawie 10 kursu na Andujara przed dokończeniem meczu dzisiaj wykorzystałem by wyjść na plus tak czy inaczej, ale jako że lubię oglądać dobry
tenis niezależnie od wyniku to szkoda mi nie napisać nic o niemcu.
Kohlschreiber krótka piłka, mimo że "walczył" to przeważająco wyglądało to na to że wrócił na mecz tylko po to by go przegrać, od początku oddając wygrane punkty Andujarowi i ostatecznie zwycięstwo, jego gra była mega żałosna. No nic, szkoda że wybrał by wcześniej skończyć turniej w Paryżu.