No cóż cały Wawrinka, zdarzają mu się takie wpadki, albo wejdzie dobrze w turniej, albo odpadnie w pierwszych rundach, chociażby z takim Haasem.
Z Timeą to nie ma co grać tylko dlatego że ma taką serie, przeciw Makarovej, na nią był fajny kurs, a Makarova to już jednak trudniejszy pojedynek, mimo że dużo ostatnio nie pokazuje. W kolejnej rundzie Svitolina i powinna również przejść na luzie, później za to Williams albo Stephens prawdopodobnie (chyba że teraz przegra z Rosjanką), a to już może być dla niej za dużo.
Jack wygrał w tiebreaku, miał okazji sporo podczas seta już przełamać, przy break pointach Muller grał ryzykowne uderzenia i udawało mu się łapać linie, więc no ciekawie było. Jack w tiebreaku zimna głowa jak nie on, miło zaskoczył.