UFC 270: Ngannou vs. Gane

[psotnick]

UFC 270: Ngannou vs. Gane

Data: 22 stycznia 2021 (noc z soboty na niedzielę)
Lokalizacja: Honda Center (18 tys.) - Anaheim, Stany Zjednoczone
Transmisja: Polsat Sport / eFortuna.pl / PPV (karta główna), UFC Fight Pass / eFortuna.pl (karta wstępna)


Walka wieczoru
265 lb: Francis Ngannou (16-3) vs. Ciryl Gane (10-0)
o pas mistrzowski | 5 rund

Co-main event
125 lb: Brandon Moreno (14-5) vs. Deiveson Figueiredo (20-2-1)
o pas mistrzowski | 5 rund

Karta główna (od 04:00 polskiego czasu)
135 lb: Cody Stamann (19-4-1) vs. Said Nurmagomedov (14-2)
265 lb: Sergey Spivak (13-3) vs. Greg Hardy (9-4-0, 1NC)
170 lb: Michel Pereira (26-11) vs. Andre Fialho (14-3)

Karta wstępna (od 02:00 polskiego czasu)
185 lb: Rodolfo Vieira (8-1) vs. Wellington Turman (17-5)
135 lb: Raoni Barcelos (16-2) vs. Victor Henry (21-5)
145 lb: Ilia Topuria (11-0) vs. Charles Jourdain (12-4-1)
170 lb: Pete Rodriguez (4-0) vs. Jack Della Maddalena (10-2)

Karta UFC Fight Pass (od 00:15 polskiego czasu)
135 lb: Tony Gravely (21-7) vs. Saimon Oliveira (18-3)
170 lb: Michael Morales (12-0) vs. Trevin Giles (14-3)
115 lb: Vanessa Demopoulos (6-4) vs. Silvana Gomez Juarez (10-3)
155 lb: Matt Frevola (8-3-1) vs. Genaro Valdez (10-0)
125 lb: Jasmine Jasudavicius (6-1) vs. Kay Hansen (7-4)

źródło: ufc.com, lowking.pl​

 

[black_hawk]

Piszę to jeszce przed ważeniem! Na pewno będzie pełne emocji, będzie elektryczne, czujecie te pioruny? to napięcie, ok luz, prawie mi kompa odłączyło. MIAZGA. Dwóch mega koksów w wadze ciężkiej! Ajjj dopiero ciarki mi schozą, ale do rzeczy, ja znam Franciszka! Zawsze palił Camele. To jest kot, non stop. To jest lampart. Stop! to jest Lew! Lew jest królem dżungli. OK bracie, Twoje zdrowie ale proszę wyślij mi po tym iwencie flaszkę jeśli uważasz, że żaba ma wiecej tehniki i ogra Lwa! HA! nie ma nawet takiej opcji. Czy wyobrażasz sobie, żeby Gane 25min przewalczy idealnie? a tylko to tylko wg mnie daje mu wygraną? Hmm ciężko. Franc ma 25 min na zadanie ciosu... i moim zdaniem zada ten cios i to bardzo szybko. Panie i Panowie Franciszek wygra tą walke, kurz zajebisty bo około 2.3 u każdego buka.
TyP: wygrana Nganu (pewniak stycznia)

 

[5xharoldx5]

Dyscyplina: MMA - UFC
Godzina: 6:00
Spotkanie: Francis Ngannou - Ciryl Gane
Typ: Francis Ngannou wygra w pierwszej rundzie
Kurs: 5,00 Ngannou wygrał, ale przez decyzję. To była naprawdę ciekawa walka
Bukmacher: STS
Analiza:

Jest to najciekawsza walka w wadze ciężkiej już od dłuższego czasu. Spotkają się ze sobą niepokonany jak dotychczas Ciryl Gane oraz Francis Ngannou, który kilka swoich ostatnich walk rozstrzygnął błyskawicznie. Ciekawa sytuacja była jeśli chodzi o kursy wystawione na ten pojedynek. Najpierw minimalnym faworytem był Ngannou, a teraz się to odwróciło i faworytem jest Gane i to wcale nie takim małym. Ja jednak większe szanse daję Ngannou. To jest wręcz niesamowite co ten zawodnik zrobił w swoich ostatnich walkach. Z Miocicem wygrał na samym początku drugiej rundy, a wcześniej miał serię czterech pojedynków, które zakończył zwycięstwem nie tylko w pierwszej rundzie, ale nawet już w pierwszej minucie poza walką z Juniorem dos Santosem, gdzie potrzebował minuty i 11 sekund. Tak błyskawiczne wygrane z takimi rywalami jak Curtis Blaydes, Cain Velasquez, Junior dos Santos, Jairzinho Rozenstruik robią wrażenie, podobnie jak wygrana w drugiej rundzie z Miocicem.

Ngannou w swojej karierze przegrał trzy walki, w lipcu 2018 roku był w trudnym momencie swojej kariery, bo zaliczył drugą porażkę z rzędu po jednej z najnudniejszych walk w historii z Derrickiem Lewisem, a wcześniej został ośmieszony z Miocicem. Mogło się wtedy wydawać, że już nic wielkiego w UFC nie zwojuje, a on pokazał, że można i od momentu porażki z Lewisem idzie jak burza nie dając rywalom żadnych szans. To jaki Ngannou zrobił progres pokazuje jego rewanżowa walka z Miocicem, który bezlitośnie go wypunktował w ich pierwszym pojedynku. W drugiej walce to już był znacznie lepszy Ngannou i udanie się zrewanżował.

Ciryl Gane w parterze ma więcej argumentów niż Francis Ngannou i tutaj jest jego największa szansa na zwycięstwo, ale ja jednak stawiam na ogromną siłę fizyczną Ngannou i jego cios. On nawet nie musi czysto trafić, żeby powalić rywala, a bije na tyle szybko, że nie jest łatwo unikać jego potężnych uderzeń. Do tego sędziowie dość szybko przerywają walkę jak Ngannou trafi bojąc się o zdrowie jego rywali. Od dawna wiadomo, że Francis Ngannou jest najgroźniejszy na początku walki, gdy nie jest zmęczony. Najważniejsze, żeby Ngannou nie dał się sprowadzić do parteru, musi na to uważać, bo wtedy Gane przejmie inicjatywę. Kurs na to, że Francis Ngannou wygra w pierwszej rundzie jest dość ciekawy, można też po prostu bezpieczniej postawić na zwycięstwo Ngannou po kursie dobrze ponad 2,00.

 

[TommyTom]

Ngannou-Gane 2 kurs 1.65

Bardziej widzę tu wygraną Cyrila Gane. Wysyłają go żeby tego Ngannou wyjaśnił. Jeśli Ngannou ma wygrać to prędzej na początku, jak to się nie uda to szanse Gane będą rosnąć z każdą minutą.Gane we większości elementów jest lepszy. Nie są już to najmłodsi zawodnicy, a patrząc na nich to większą i dłuższą żywotność w tym sporcie ma Gane. Moje zdanie jest takie, że Ngannou na początku nie ustrzeli Gane, bo za dobrze znają Francisa i potem wygra Gane.