Dyscyplina:
Piłka Nożna, Algieria
Godzina: 16:00
Spotkanie: MC Alger - RC Relizane
Typ: RC Relizane
Kurs: 5.0
Bukmacher: WillamHill
Ostatnio grałem w stronę MCA, jednak zawiodłem się. Derbowy mecz, który miał okazać się pozytywnym bodźcem, zarówno pod względem sportowym (zwycięstwo nad odwiecznym rywalem zawsze dodaje wiatru w żagle), jak i również finansowym (prezes Betrouni za zwycięstwo obiecał każdemu z zawodników 20 milionową premię). MCA jednak spartaczyło robotę, którą mieli wykonać i przegrali z CRB 1-0. W szeregach MCA nikt nie był zadowolony z takiego rezultatu. Kibice obarczyli porażką nieudolnego trenera, piłkarze niejasną politykę finansową klubu, zarząd winnych takich a nie innych wyników uznał zawodników. I zamiast premii (MCA mimo, iż ich głównym sponsorem jest Sonatrach, od kilku miesięcy nie ma regularnie wypłacanych pensji, a dług klubu według plotek wynosi 40 miliardów) prezes Betrouni zaproponował renegocjację kontraktów, zamrożenie premii i surowe kary, kary za brak miejsca na podium w ligowej tabeli. Spotkało się to z natychmiastową reakcją zawodników, którzy zaprosili prezesa na spotkanie w tej sprawie. Meeting w tej sprawie wzbudził wiele kontrowersji. Piłkarze odrzucili nowy projekt regulaminu, zakładający kary za niewywiązanie się z postawionych celów. Prezes "poszedł na rękę" w sprawie cięć w kontraktach, gdyż uznał, że umowy parafowane przed sezonem są wiążące. Na tym jednak koniec korzystnych informacji. Podczas spotkania doszło do sprzeczki i małej szarpaniny pomiędzy Chauochim i Karaouim (a dalsza część nieporozumień między zawodnikami miała przenieść się na czwartkowy trening). Szatnia podzieliła się na dwa obozy, tym którym zależy tylko na jakości finansowej i tym, którzy przedkładają interes drużyny, nad ilością zer na koncie. Ponadto część zawodników wystąpiła "przeciw" trenerowi, poddając wątpliwościom jego metody szkoleniowe i autorytet. Generalnie Mezane Ighil nie cieszy się zaufaniem ani kibiców, ani zawodników. Wracając jeszcze do środowych rozmów. Prezes Betrouni widząc postulaty i zachowanie zawodników, ostentacyjnie wyszedł, komentując, że zawodnicy są niepoważni i powinni skupić się na graniu. Reasumując w klubie jest mocno napięta atmosfera, w zasadzie każdy z każdym ma tutaj na pieńku i trudno znaleźć jakieś spoiwo będące fundamentem, bo również kibice są wściekli za tak fatalne wyniki, strata 13 punktów do USMA to koszmar.
Jakby tego było mało. W ostatnich dniach okazało się, że najlepszy strzelec drużyny Kherredine Merzogoui stosował doping i został tymczasowo zawieszony. 25 stycznia ma stawić się przed komisją algierskiej federacji, która ma zadecydować o jego losie. Próbka B pobrana po grudniowym spotkaniu z USM Alger dała wynik pozytywny.
"Suite au contrôle de dopage effectué ŕ l'issue de la rencontre USMA-MCA,
le joueur Merzougui Kherreddine, a été contrôlé positif ŕ une substance interdite Methylhexaneamine qui est un stimulant" , a précisé la Faf.
Co ciekawe nie jest to odosobniony przypadek stosowania niedozwolonych substancji w algierskim futbolu. W tym sezonie "wpadło" już trzech innych zawodników (Youcef Belaili z USM Alger, Rafik Boussaid z RC Arbaa oraz Noufel Ghessiri występujący na drugoligowych boiskach). Federacja algierska jest bezlitosna dla koksiarzy i wspomnianych zawodników wysłała na czteroletnią banicję.
Brak Merzogoui'ego będzie kolosalnym osłabieniem dla formacji ataku MCA. W tym sezonie bowiem drużyna ta ma problemy z kreowaniem akcji oraz ich finalizowaniu. 23-letni zawodnik zdobył 6 z 17 ligowych bramek zdobytych przez zespół. Trener Ighil próbował zmiany formacji na 4-3-3 w meczu z CRB, jednak nie przyniosło to oczekiwanych rezultatów. Gra trójką napastników według relacji nie spowodowała dodatkowych szans pod bramką przeciwnika, co więcej według obserwatorów MCA nie zagroziło poważnie bramce CRB. Nieobecność najlepszego napastnika to nie jedyne zmartwienie dla miejscowych. Kontuzjowani są także Karaoui (14/3), Rachid Bouhenna (12/1) oraz Sofiane Ben-Braham (10/0) [chociaż ten ostatni znalazł się w kadrze na mecz, jednak zasiądzie na ławce, podobnie jak w meczu z CRB, nie jest jeszcze w 100% gotowy). Ponadto z tego co pamiętam kontrakty z klubem miała rozwiązać
trójka stranierich: kameruński obrońca Ngoula (3/0) oraz dwójka napastników Said (5/0) oraz Roberson (4/0) - nie byli to istotni zawodnicy, a pozbycie się ich miało zluzować listę płac.
Reasumując. Gra na MCA po 1.60? Nic z tego. Szukam tutaj mimo wszystko niespodzianki. Sytuacja wewnątrz klubu jest mocno napięta. Piłkarze chcą pieniędzy, świętego spokoju, zarząd kar i lepszych wyników, kibice - głowy trenera (co jest spójne z częścią niezadowolonych zawodników). Ponadto braki kadrowe po stronie gospodarzy również są znaczne (zabraknie kluczowych zawodników, którzy w sumie strzelili 10 z 17 ligowych bramek). Nie ma tu wielkich argumentów przemawiających za nimi. Naturalnie na papierze to drużyna silniejsza niż ich dzisiejszy oponent. Targani jednak wewnętrznymi sporami i nieobecnościami mogą mieć jutro kłopoty. Relizane walczy bowiem o życie. Aktualnie zajmują miejsce zagrożone degradacją. Jednak ekipa beniaminka na pewno będzie dzielnie walczyć o ligowy byt, bowiem nikt nie zakłada powrotu do drugiej ligi. Dość dosadnie wyrazili się na ten temat kibice tej drużyny, którzy w tygodniu odwiedzili swoich "pupili" podczas treningu i wyrazili swoje niezadowolenie po domowej porażce z DRBT (0-3), jednocześnie chcą by w najbliższych meczach zawodnicy pokazali większe zaangażowanie niż w ostatniej grze, bowiem nie wyobrażają oni sobie powrotu na zaplecze. Liczę, ze jutro wezmą sobie do serca apele kibiców i powalczą z faworyzowanym rywalem, który ma sporo problemów w swoich szeregach. Relizane już w tym sezonie udowodniło, że są w stanie sprawić wyjazdową niespodziankę, bo za taki wynik należy uznać remis 2-2 w starciu z liderem USMA.
Ponadto taka mała ciekawostka dla ludzi wierzących w teorie spiskowe. Ostatnią nadzieją na uratowanie sezonu dla MCA jest Puchar, w którym najbliższym rywalem ekipy MCA (1/8 finału) będzie właśnie ekipa RCR. Algierscy kibice spekulują, że ligowa potyczka może zostać potraktowana przez MCA z przymrużeniem oka [MCA nie ma praktycznie szans na victorię w rozgrywkach, natomiast RCR walczy o ligowy byt], a w rewanżu RCR w pucharze "przepuści" swoich rywali. Ale to tylko tak na marginesie.
Z czysto sportowych przesłanek gram w stronę RCR.
100