blaise
Użytkownik
W sobotę rozpoczyna się to na co czeka chyba każdy fan NBA, czyli faza playoff. Koniec z szalonymi, nie broniącymi drużynami, które jednego dnia rzucają 130pkt, po to by drugiego rzucić 80.. Tutaj mamy do czynienia z ukształtowanymi teamami, którym pojęcie "defensywy" nie jest obce. Dzięki temu łatwiej chyba jednak przewidzieć jak będą rozgrywać się poszczególne mecze i całe serie i trzeba to wykorzystać, choć oczywiście jak w każdych PO nie zabraknie na pewno niespodzianek..
A więc zaczynamy zabawę!(a właściwie operację;-))
stawkowanie od 1j do 3j
Na początek pogramy na faworytów-gospodarzy, którzy w g1 powinni spokojnie rozprawić się z niżej notowanymi rywalami.
Indiana Pacers @ Chicago Bulls -11,5 1,90 2j
Philadelphia 76ers @ Miami Heat -10,5 1,90 2j
Dwa najlepsze teamy sezonu zasadniczego na Wschodzie. Niestety ich rywale, mimo iż zdołali awansować do fazy PO (czego jednak na pewno nie dokonaliby w konf. zachodniej) to jednak gwarantują nam sweepy, czyli szybkie 4 meczowe (max. 5) serie na rzecz faworytów. Zarówno Bulls jak i Heat świetnie bronią, a to podstawa w playoffach i nie widzę innych możliwości jak bardzo pewnych zwycięstw contenderów.
W g1 na pewno gospodarze zaprezentują prawdziwą, nieustępliwą, twardą playoffową obronę i nie wróżę gościom dużych zdobyczy punktowych (zazwyczaj w pierwszych meczach serii pada bardzo mało pkt), dlatego również stawiam na dwa undery:
Indiana Pacers @ Chicago Bulls under 188,5 1,90 2j
Philadelphia 76ers @ Miami Heat under 190 1,90 2j
Właściwie po dwa identyczne typy na te spotkania, ale tak to właśnie widzę na sobotni wieczór. Kolejne dwa sobotnio-nocne mecze nie wiem czy będę ruszał. Wolałbym na razie poobserwować, bo mogą to być bardzo wyrównane serie, ale myślę poważnie nad overem Magic Hawks. Linia ustawiona bardzo nisko. Orlando mimo posiadania Howarda, ale z Arenasem, Hedo, Richardsonem zamiast Gortata czy Pietrusa nie broni już tak doskonale jak w zeszłych sezonach, a ich obrona obwodowa jest wręcz słaba (Nelson, JRich, Hedo to naprawdę adefensywne trio).
A więc zaczynamy zabawę!(a właściwie operację;-))
stawkowanie od 1j do 3j
Na początek pogramy na faworytów-gospodarzy, którzy w g1 powinni spokojnie rozprawić się z niżej notowanymi rywalami.
Indiana Pacers @ Chicago Bulls -11,5 1,90 2j
Philadelphia 76ers @ Miami Heat -10,5 1,90 2j
Dwa najlepsze teamy sezonu zasadniczego na Wschodzie. Niestety ich rywale, mimo iż zdołali awansować do fazy PO (czego jednak na pewno nie dokonaliby w konf. zachodniej) to jednak gwarantują nam sweepy, czyli szybkie 4 meczowe (max. 5) serie na rzecz faworytów. Zarówno Bulls jak i Heat świetnie bronią, a to podstawa w playoffach i nie widzę innych możliwości jak bardzo pewnych zwycięstw contenderów.
W g1 na pewno gospodarze zaprezentują prawdziwą, nieustępliwą, twardą playoffową obronę i nie wróżę gościom dużych zdobyczy punktowych (zazwyczaj w pierwszych meczach serii pada bardzo mało pkt), dlatego również stawiam na dwa undery:
Indiana Pacers @ Chicago Bulls under 188,5 1,90 2j
Philadelphia 76ers @ Miami Heat under 190 1,90 2j
Właściwie po dwa identyczne typy na te spotkania, ale tak to właśnie widzę na sobotni wieczór. Kolejne dwa sobotnio-nocne mecze nie wiem czy będę ruszał. Wolałbym na razie poobserwować, bo mogą to być bardzo wyrównane serie, ale myślę poważnie nad overem Magic Hawks. Linia ustawiona bardzo nisko. Orlando mimo posiadania Howarda, ale z Arenasem, Hedo, Richardsonem zamiast Gortata czy Pietrusa nie broni już tak doskonale jak w zeszłych sezonach, a ich obrona obwodowa jest wręcz słaba (Nelson, JRich, Hedo to naprawdę adefensywne trio).