13/02/2016 03:05 CET
USA (-6) - World
1.93 (Pinnacle)
5/10
Większość ludzi podchodzi z przymrużeniem oka do takich zakładów, bo uważa, że to mecze o nic. Jednak bukmacherzy nie za bardzo potrafią wystawiać kursy na takie spotkania, gdzie rok temu linia o/u była na poziomie 280, a punktów padło 230.
Rok temu wygrała "Reszta Świata", która wygrała 121:112. Tym razem to jednak
USA ma przeogromnie naładowany talent w drużynie, a szczególnie na pozycjach PF/C - gdzie jest masa zawodników, którzy niebawem będą największymi gwiazdami ligi - Towns, Noel, Okafor i Parker - wszystko topowe numery draftu i dobrze radzą sobie w lidze. Do tego większość ekipy to drugoroczniaki, a rookie są właśnie świetni Towns, Okafor oraz słabsi Angelo i Booker.
Reszta Świata nie ma takiego talentu, a drugoroczniacy to głównie numer jeden poprzedniego draftu - Andrew Wiggins, bo reszta "sophomore" w swoich drużynach i umiejętnościami daleko odbiega od zawodników
USA. Poza tym jest Porzingis grający na pozycjach PF-C, który gra świetnie, ale powinien nakręcić zawodników
USA, gdzie maja najmocniej naładowany skład do pokazania miejsca w szeregu Łotyszowi.
Niby mecz o nic, ale zawodnicy
USA mogą chcieć rewanżu i pokazać, że
koszykówka to dalej dominacja
USA.