Takie coś ode mnie. W niedzielę o 12:30 Murcia podejmie w swojej hali Valencie. W obu zespołach przed sezonem zaszły całkiem spore zmiany.
Gospodarzy przed sezonem opuścił najlepszy strzelec Augustine, z ważniejszych nazwisk ubył też Sekulic czy Grimau (oczywiście nie Roger). W ich miejsce sprowadzono młodego Amerykanina Gattensa, doszedł Lewis, Kim Tillie czy znany z występów w Maladze Berni Rodriguez. Skład całkiem ciekawy, włodarze klubu na pewno marzą o awansie do rozgrywek posezonowych, jednak o to łatwo nie będzie.
W Valencii również zmiany, nie ma już De Colo i Clavera, którzy przenieśli swoje "talenty" za ocean, nie ma Kuksiksa, Ogilvego czy Caner-Medleya. Osłabienia całkiem spore, jednak kadra i tak wygląda solidnie. Z mistrza Euroligi sprowadzono Marko Keselja, doszedł Doellman, Kelati (który chyba jest kontuzjowany, z tego co pamiętam), do zespołu dołączył też utalentowany Czarnogórzec Dubljevic.
W pierwszej kolejce oba zespoły wygrały swoje spotkania. Valencia przejechała się po Fuenlabradzie 93-65, grając chyba pełną dostępną rotacją. Murcia zaś wygrała (dość zaskakująco, przynajmniej dla mnie) w Sevilli z Cajasol 93-77, głównie dzięki kosmicznej skuteczności (77% za 2pkt + 10 trójek!!).
W niedzielę spotkanie bezpośrednie, ktoś zaliczy pierwszą porażkę w sezonie. Mimo sporych ubytków faworytami są dla mnie goście, wciąż jest tam jednak doświadczona i zgrana grupa, z Rafą Martinezem, Faveranim, Pietrusem czy Lishchukiem na czele, nowi zawodnicy to też już znane nazwiska w Europie, więc jest kim grać, Perasovic musi to tylko poukładać. Poza tym nie chce mi się wierzyć, że Murcia znów tak odpali, taka skuteczność zdarza się raczej od święta.
H2h między zespołami jednostronne i też przemawia za gośćmi. Handi do przyjęcia, spróbować nie zaszkodzi.
UCAM Murcia - Valencia Basket
typ: Valencia Basket (-4.5) 77:78
kurs - 1.85
bukmacher - williamhill
EDIT: Masakracja, że tak powiem. Bardzo słaba obrona Valencii, przeciętna gra w ataku (i trzymanie na siłe Ribasa na boisku), do tego bardzo dużo strat. Uczciwie przyznam, że nie doceniłem Murcii, która dziś zasługiwała na wygraną i sobie tylko znanym sposobem go przegrała (miała 75-68 i piłke z boku na 2min do końca). Ostatecznie wygrywają goście po game-winnerze Doellmana, ale spodziewałem się po nich dużo więcej (po 3q Murcia miała 74% za 2pkt!!). Cóż, czekamy na następną kolejkę