European Masters 2022 (16-21.08.2022)

[psotnick]

European Masters 2022
16-21 sierpnia 2022

Turniej European Masters 2022 odbędzie się w dniach 16-21 sierpnia 2022 roku w Stadthalle w niemieckim Furth. Pula nagród wynosi 407,500 funtów z czego zwycięzca zgarnie 80,000 funtów. Tytułu bronić będzie Fan Zhengyi, który sensacyjnie pokonał w finale samego Ronniego O'Sullivana w decydującej partii (9-8).

Format turnieju zakłada, że w turnieju głównym zagra 128 zawodników, czyli wszyscy członkowie zawodowego touru, którzy zgłoszą się do turnieju zaś wolne miejsca w drabince uzupełnione będą amatorami. Wszystkie mecze w formacie do 5 wygranych frejmów (best-of-9), półfinały to mecze do 6 wygranych frejmów (best-of-11), zaś finał to już dystans do 9 wygranych partii (best-of-17). Szczegóły pod poniższymi linkami.

Kwalifikacje do European Masters odbędą się w dniach 15-17 i 22-24 lipca w Morningside Arena w angielskim Leicester. Wszystkie mecze kwalifikacji w formacie do 5 wygranych frejmów (best-of-9). Szczegóły pod poniższymi linkami.

Od ubiegłego sezonu European Masters wraz z 3 innymi turniejami na kontynencie stworzy nowy cykl European Series, w którego skład wchodzą właśnie European Masters, ale również German Masters, Snooker Shoot Out i Gibraltar Open. Wszystkie turnieje zyskały większe pule nagród i specjalny bonus 150,000 funtów dla zawodnika, który w cyklu zdobędzie najwięcej punktów rankingowych. Myślę, że większe pule nagród wraz z sowitym bonusem sprawi, że już do Austrii zawita spora część czołówki rankingu.

Format kwalifikacji
Drabinka kwalifikacji turnieju
Livescore

Nie masz konta na BETFAN? Nic straconego!
Możesz je założyć klikając w baner lub wchodząc bezpośrednio na BETFAN.pl lub klikając w baner i odbierz bonus


Zapraszam do dyskusji
i podawania swoich typów z analizami​

 

[Shl00]

Burns vs Bingham
Typ over 6.5
Cahill vs Carter
Over 6.5
Grace vs White
Typ 2
AKO 3.06 fortuna

W pierwszym meczu idę trochę przeciwko Binghamowi. Początek sezonu, Anglik daleki od optymalnej formy. Ostatnie gry jeszcze w lipcu w CL - również bez spektakularnych podejść. Z kolei Burns dość pewnie przeszedł kwalifikacje do Masters i do British Open. Może rywali nie miał wybitnych, ale miał przebłyski niezłej gry - np. wysoki 129 brake z Duffym. Jego styl gry jest mocno rwany więc tym bardziej doceniam te 129. Myślę, że 2 frame przeciwko bardziej znanemu Anglikowi powinien urwać.

Drugie spotkanie bardzo podobne argumenty. Carter również nie błyszczy, z kolei Cahill zaliczył bardzo udane kwale do Mastersa. Do BO juz mu tak nie poszło, niemniej powalczył z Benem Woollastonem.

Ostatni mecz teoretycznie najmniej pewny, ale zaryzykuje i zaufam Walijczykowi. Od kilku lat ten chłopak był mocno pod kreską. O tyle przykry temat, że umiejętności ma nie małe. Ostatnie miesiące bardzo udane w jego wykonaniu. Czy rokują grę o większe cele? Czas pokaże. NIemniej ostatnie występy w CL, kwalach do mastersa czy BO ( porażka, ale po fajnym meczu) może dawać nadzieję. Rywal jak najbardziej do ugryzienia. Grace co prawda też płynnie wszedł w sezon, ale moim zdaniem jeśli White zagra choćby na 80% to Grace nie będzie miał do niego podejścia.

 

[psotnick]

Aaron Hill - Barry Hawkins
Handicap: Barry Hawkins -2.5 @ 1.52 2-5 za późno się obudził.. z 2-0 na 2-5
Handicap: Barry Hawkins -3.5 @ 2.25
Liczba frejmów: Poniżej 5.5 @ 4.90
Betcris

Letnie turnieje snookerowe to zwykle loteria, zwłaszcza jeśli chodzi o formę czołówki, z wielu powodów nie muszą być w najwyższej formie i to bez większych konsekwencji negatywnych dla swojego rankingu. Ale akurat Hill ma jakiś kompleks z czołowymi graczami. W ostatnich tygodniach grał z Williamsem (0-3), Maguire’em (0-3) a parę dni temu z Gilbertem (0-4) i były to szybkie egzekucje. Nie tylko nie wygrał nawet frejma, ale też nawet nie był w stanie powalczyć, w sumie uzbierał w tych meczach nieco ponad 100pkt. co oznacza ze rywale nie byli zagrożeni w żadnym z frejmów. I teraz spotyka się z kolejnym graczem czołówki, wprawdzie Hawkins ostatniego sezonu nie zaliczy do specjalnie udanych, ale wciąż to ścisła czołówka światowa i wielka klasa. I jak mu się daje grać to nie ma problemu z takimi rywalami. Dzisiaj tych szans powinno być sporo. Mecz do 5 wygranych więc z przerwą regulaminową, ale nie sądzę żeby to miał znaczenie. Liczę tutaj na pewną wygraną faworyta.

 

[Mitre]

Jones Jak - Robert Milkins

Typ: 2

Kurs: 1.85 (STS)

Stawka: 7/10

[wynik: 2:5]


Ilekroć przystępuje się ku analizie szans powodzenia potyczki z udziałem Roberta Milkinsa, winno się mieć na baczeniu kwestię następującą - mianowicie: aspekt wolitywny, czyli oszacować drzemiący w Milkinsie pułap motywacji względem danego spotkania tudzież turnieju. Milkinsa można bowiem śmiało zaliczyć w poczet najbardziej krnąbrnych, kapryśnych, emocjonalnie labilnych snookerzystów w tourze. Parę dni temu totalnie lekceważąco podszedł do kwalifikacji do Britisz Olpen, przegrywając z niżej notowanym rywalem, Linesem seniorem, 0:4. Totalna olewka przy stole - nie podjął rękawicy. Esencja humorzastości i wyjebki Milkinsa dała o sobie znać. Znamienną cechą Milkinsa jest bowiem właśnie to, że on dużą część swych pojedynkow nie tyle przegrywa w sportowym.sensie, po rywalizacji, co zwyczajnie odpuszcza.

Dla kontrastu - trzy tygodnie wcześniej kapitalnie odprawił z kwitkiem zawsze groźnego Ninga aż 5:0 - i to kwalifikacjach do bieżącego turnieju. Brać należy to za dobrą monetę - jako przejaw tego, że tym razem chlopinie zależy. Przesłanka pierwsza jest więc następująca: pokusze się o konstatacje, że dziś Robertowi nie zabraknie determinacji, co w jego przypadku jest czynnikiem zgoła najistotniejszym. Przesłanka druga - umiejętności: Milkins jest zawodnikiem takiego autoramentu, że - gdy sprzyja mu właśnie komponent mobilizacji - jest w stanie nawiązać równorzędną rywalizację z tuzami snookera i wychodzić z konfrontacji z nimi zwycięsko. Jaka Jonesa postrzegam jako bardzo solidnego zawodnika środka stawki - jest to gracz umiejący napsuć krwi każdemu. Do jego atutów należą: stabilność emocjonalna przy stole, opanowanie w prowadzeniu brejka, inteligenta analiza gry przy stole - tymi atrybutami już nie raz pokusił się o odprawienie z kwitkiem wyżej notowanych rywali. Na (słowo klucz) ZDYSCYPLINOWANEGO Milkinsa to będzie jednak dziś za mało - Milkins w odpowiednim nastawieniu, dysponowawszy bogatszym repertuarem umiejętności od Jonesa, powinien zameldować się w kolejnej rundzie.

 

[matkowsky]

Page - Sijun
Sijun wygra, @1.54, Uni Niestety dopadł go syndrom kolejnego meczu po genialnym zwycięstwie + zmęczenie, bo mega wyczerpujący mecz z Selbym skończył przed północą. Cóż.

Chińczyk nie ma prawa tego przegrać po tym, co zrobił wczoraj z Selbym. W grze i zachowaniu 22-latka widać pewną dojrzałość i odpowiednią mentalność w nerwowych sytuacjach. Page często nie dojeżdża z głową, więc powinno być dobrze. Można próbować z jakimś handicapem.

 

[Mitre]

A. Hamilton - J. Jones

Typ: 2

Kurs: 1.72 (STS)

Stawka: 5/10

[wynik: 4:5]

Tym, co warto zaakcentować w w przypadku Jonesa, jest jego ambicja: z niego bije bardzo duży głód zwycięstwa, pięcia się w rankingu; często przejawia postawę, jakby chciał dowieść niedowiarkom, że stać go jeszcze przynajmniej na wygranie jednego turnieju. Szczere rzekłszy, nie zdziwi mnie bynajmniej, jeśli Jones zamelduje się kiedyś w finale którejś z imprez.

Na przestrzeni ostatnich dwóch-trzech lat Jones uczynił progres w sferze mentalnej, stając się graczem władnym powściągnąć emocje przy stole, zwolnić tempo, dokonać większego namysłu przed dokonaniem wyboru, co w przypadku stanięcia w szranki z zawodnikiem pokroju Hamiltona ma znaczenie absolutnie decydujące. O sznycie gry Hamiltona perorować nie będę: jest on powszechnie znany z zamiłowania do wikłania oponentów w taktyczne rozgrywki, celuje w konsekwentnym zastawianiu pułapek na stole, a gdy ofiara połknie haczyk, jest w stanie jednym podejściem wyczyścić stół. Dwa-trzy lata temu nie ośmieliłbym się na zainwestowanie w Jonesa w konfrontacji z Hamiltonem, dziś wszelako - zważywszy na to, że Walijczykowi już lepiej funkcjonują procedury myślowe przy stole - mniemam, iż należycie odczyta on grę Hamiltona.

 

[Mitre]

David Grace - Jackson Page

Typ: 1

Kurs: 2.17 (LV BET)

Stawka: 6/10

[wynik: 5:0]

Page preferuje jazdę bez trzymanki, typ fruwa przy stole, ma jeden z najszybszych wskaźników operowania przy suknie. Grace jest zaś zawodnikiem obdarzonym predyspozycjami do ujarzmiania właśnie tak ofensywnie usposobionych person, dawał temu wyraz niejednokrotnie - również ostatnio, zatrzymując Michaela White i rokującego dobrze młodziana, Bena Mertensa. David umie w defensywę, roztropność to jego najlepszy oręż, acz niejedyny - konstruowanie niezgorszych podejść również nie jest mu obce (z Whitem trzykrotnie uzyskiwał brejk powyżej 50). Page nie jest jeszcze na tyle wyrobionym zawodnikiem, by dostosowywać wariant swojej gry do oponenta, modelować ją podług sznytu rywala.

Odczytuje kursy zaproponowane na Grace'a przez bukmacherów jako nieadekwatne, nieuwzgledniające istotnych kontrastów w charakterystyce obu zawodników - kontrastów, które powinny przechylić szalę zwycięstwa na rzecz Grace'a.

 

[Mitre]

Wu Yize - Rory McLeod
Typ: 1
Kurs: 1.30 (LV BET)

+

Farakh Ajaib - Marco Fu
Typ: 1 (+3,5)
Kurs: 1.45 (LV BET)

AKO: 1.89.
Stawka: 4/10

[wynik: Yize wygrał 5:0, Ajaib triumfuje 5:3]


Yizemu za poprzedni sezon przypadł laur w postaci wyróżnienia w kategorii "najlepszy nowy zawodnik w tourze" - całkowicie zasadnie. Owi dżentelmeni sytuują się na antypodach - Yize to jeden z najszybszych snookerzystów w stawce, McLeod - wręcz przeciwnie. Już od jakiegoś czasu 18-latek swą postawą sygnalizuje, że na stałe rozgości się w turze - i z powodzeniem może na dłużej umościć się co najmniej w trzeciej dziesiątce rankingu. Yize jest huraganem przy stole, lecz nie narwańcem. Sposób, w jaki prowadzi białą bile, bywa imponujący. Wśród młodego narybku chińskich snookerzystów on najmocniej przypomina stylem Zhao Xintonga.

***

Fu w tym sezonie powraca - jego forma pozostaje jednak niedookreślona. Niedawne pokaźnych rozmiarów zwycięstwo nad Davidem Gilbertem - który był obecnym w tej potyczce ciałem, z pewnością jednak nie umysłem - nie okazało się zwiastunem ugruntowanej dyspozycji, albowiem niebawem Fu zebrał łomot od Cao Yupenga. Ktoś by mógł zakrzyknąć, że oto pojawia się gituwa okazja do podreperowania snookerowego ego w postaci Ajaiba - tyle że niekoniecznie Fu czeka gładka przeprawa; Pakistańczyk systematycznie podnosi swe skile, i powiadam to nie tylko na kanwie tego, że poskładał w nowym sezonie m.in. Marka Allena w kwalifikacjach do obecnie trwającego turnieju. Ajaib jest w stanie dźwignąć te dwa frejmy z przeciętnie wszak prezentującym się Azjatą.

 

[Shl00]

Murphy vs Wilson
Typ 2
Kurs 1.57

Mecz do dubla. Młodszy z Anglików bardzo podobał mi się we wczorajszym starciu z Robertsonem. Trzeba nadmienić, że rywal też grał naprawdę dobrze, a mimo to Kyren ogarną temat. Forma jest i wydaje mi się, że ma szanse na dojście do finału imprezy a nawet na zwycięstwo. Murphy od dawna nie zachwyca i nic się na starcie sezonu nie zmieniło. Przechodzi co prawda kolejne rundy, ale wakelin pod formą a wcześniej nie robiący również furory Anda... Wydaje mi się, że dzisiaj będzie koniec jego przygody.

Dokładam długoterminówkę na 1-2 Wilsona

Kur 3.0 fortuna

Post automatycznie złączony: Sierpień 19, 2022

Carter
Hawkins
Trump under 6.5
Day over 6.5
Ako 3.97 fortuna

Jeszcze na szybko takie ako.

Carter i Hawkins w dobrej formie i wydaje mi się, że to biorą. Day.. chyba najbardziej wyrównany pojedynek, bo młody Chińczyk gra dobrze. Przy ofensywnych stylach gry wydaje mi sie, że każdy dostanie swoje szanse więc 7 framów zbudują bez problemu. Kończę trumpem, który nie zachwyca, ale za rywala ma... no właśnie. Powinno byc szybko

 

[Mitre]

Daniel Wells - Si Jiahui

Typ: 2
Kurs: 1.55 (STS)
Stawka: 7/10

[wynik: 4:5]


Będę w ciężkim szoku, jeśli Jiahui tego nie weźmie. Ośmielę się postawić tezę, że Jiahui - pospołu z Junxu - jest wiodącą, najlepiej rokująca postacią z zastępu młodych chińskich zawodników, którzy od roku-poltora goszczą w tourze. W każdym aspekcie snookerowego rzemiosła Jiuahui góruje nad Wellsem. A że i forma Azjacie dopisuje, nie pozostsje nic innego niż ulokować kapitał po jego stronie. Staram się, jak czynie to częstokroć, mnożyć wątpliwości co do dokonanego wyboru, szukam dziury w całym, dziele włos na czworo, ale ni cholery nie znajduje żadnej przesłanki przemawiającej dziś za Wellsem.

 

[Usunięty użytkownik 171428]

Trump vs Ajaib kurs był chyba 40 hehe jednak Trump w końcówce uratował ale był przypal prawie

 

[psotnick]

Trump vs Ajaib kurs był chyba 40 hehe jednak Trump w końcówce uratował ale był przypal prawie

Gorzej niż przypał, on już potrzebował snookera w deciderze, było chyba 43-63 i 18pkt na stole. I Pakistańczyk mu go podarował w dość niewinnej sytuacji, tym bardziej szkoda z jego punktu widzenia, że wcześniej wbił 2 trudne wbicia pod presją, a kiedy nieco presja zelżała (no bo rywal potrzebuje snookera itd) to popełnił błąd. No cóż, bywa. Ale generalnie Trampek gra to samo od początku turnieju, mocno pod formą, przecież w poprzednich rundach też się mocno męczył (5-3 z Hugillem, 5-3 z Higginsonem), a dzisiaj ten prawie kolaps z Ajaibem (bo prowadził przecież 4-2). Tak czy siak jutro powinien polecieć, bo będzie grał z Hawkinsem, który wydaje się wracać w końcu do żywych, czyli swojej normalnej formy.

Judd Trump - Barry Hawkins
Handicap: Barry Hawkins +2.5 @ 1.40 3-5
Handicap: Barry Hawkins +1.5 @ 1.80
Zwycięzca meczu: Barry Hawkins @ 2.40
Betcris

 

[Mitre]

Psotnick, Trump z Hawkinsem grają dziś o 20.

Kursy już gdzieniegdzie są - wycena Hawkinsa oscyluje wokół kursu 2.50. Warto to pobrać.

 

[Mitre]

Yu Wize - Alister Carter

Typ: 2
Kurs: 1.54 (LV BET)
Stawka: 5/10

[wynik: 3:5]

Rad byłbym wielce, gdyby to Wize awansował do półfinału, jestem entuzjastą jego talentu, niemniej z dużą dozą prawdopodobieństwa wyrokuje, że wieczorem Carter przerwie żywiołowy pochód 18-latka. Carter dziś uporał się z trudnym, mądrze grającym rywalem (David Grace), dopiero w deciderze rozstrzygając spotkanie. Yize jest graczem ulepionymi z zupełnie innej gliny niż Grace - Chińczyk będzie sobie zdawał sprawę, że jego największą - najpewniej jedyną szansą - na pokonanie Cartera okaże się atakowanie nawet ryzykownych bil, by stworzyć sobie sposobność na dłuższe pozostsnie przy stole. Będzie też decydował się na takie ruchy i z tego względu, że cechuje go pewność siebie i bardzo duża efektywność w budowaniu brejka: gdy chłopak otworzy sobie układ lub podchodzi do sukna po błędzie rywala - zazwyczaj wbija jak natchniony. Carter nie pójdzie z nim na wymianę, byłaby to misja straceńcza - rozegra to taktycznie, bazując na deficytach Wize w tej materii, oraz, jak sądzę, zbierze trochę plonów po ryzykownych próbach wbić Chińczyka.

 

[Mitre]

Kyren Wilson - Alister Carter

Typ: 1 (-1,5)
Kurs: 1.85

[wynik: 6:5]

+

Barry Hawkins - Mark Williams
Typ: 2
Kurs: 1.67

[wynik: 2:6]

AKO: 2.92 (LV BET)
Stawka: 4/10


W przypadku Wilsona ujmę rzecz lapidarnie: Kajren gra tu płynniej, biała bila okazuje mu wieksze posłuszeństwo niż Carterowi, pewniej konstruuje podejścia. Przewiduję, że Wilson dość szybko narzuci Aliemu swoje warunki, pokonując go przewagą co najmniej dwóch frejmow.

*****

W drugim spotkaniu pozwolę sobie wskazać na czynnik psychologiczny - w wielu turniejach, na którym Williamsowi w ostatnich latach się wiedzie, bije od niego luz: gość prezentuje się total swobodnie, wychodzi bez presji, w myśl zasady, że on już nic nie musi. Mark gra lekko, szybko, kapitalnie wbija. Z Hawkinsem jest inaczej - on ma świadomość, że nie ugrał dotąd tyle, na ile predystynuje go potencjał. Snookerowe CV Anglika powinno być okazalsze. Bardzo duże pokłady ambicji, które przejawia Barry, to rzecz świetna, lecz idzie ona w parze z wytwarzaniem względem siebie sporych oczekiwań - tymczasem Hawkins już nie raz w newralgicznych momentach turniejów się uginał, dawał się stłamsić, nie był w stanie postawić tej kropki nad "i". Te dywagacje mają charakter na poły psychologiczny, bo jestem zdania, że na tym polu rzecz się rozstrzygnie. Obaj panowie są w zadowalającej dyspozycji (acz Williams na moje oko gra płynniej), o umiejętnościach nie ma co gęby strzępić - wskazuję więc na pierwiastek mentalny jako ten, który przesądzi o losach pojedynku.

 

[Usunięty użytkownik 171428]

Jakim cudem na Hawkinsa jest 2.20 w finale. Ja nie rozumiem i gram na niego a buk niech sie martwi.

 

[Shl00]

Wilson vs Hawkins
Typ over 14.5
Kurs 1.65 fortuna

Od rana chodzi mi ten typ po głowie. Wydaje mi się że jest stosunkowo bezpieczny. Obaj graja dobry turniej i nie sądzę że uda się komukolwiek zdominować rywala. Hawkins faktycznie błysną wczoraj, pytanie tylko czy jest wstanie zagrać na takim poziomie kolejny raz... Wilson potrafi mieszać tempem gry i spokojnie powinien w ewentualnych "trudnych momentach " umiejętnie związać rywala w grze taktycznej. Patrzyłem jeszcze w historie turnieju i praktycznie w każdym finale linia była pokrywana.

 

[psotnick]

Wilson K. - Hawkins B.
Handicap: Hawkins B. (+2.5) @ 1.45 9-3 dramatyczny poziom finału z obu stron, Wilson wygrał az 9-3 a nie wbil nawet jednej 50tki, masa błędów z obu stron, Hawkins 3 klasy gorzej niż wczoraj z Williamsem
Handicap: Hawkins B. (+1.5) @ 1.80
Zwycięzca: Hawkins B. @ 2.15
2.zawodnik - Liczba breaków 100 pkt. lub więcej: Więcej niż 1.5 @2.08
Fortuna

Hawkins jest najlepszym snookerzystą w tym turnieju i trochę dziwi że kursy tego nie odzwierciedlają. Oddał ledwie 7 frejmów w 5 meczach, a drabinkę miał dużo trudniejszą niż jego dzisiejszy rywal. Na rozkładzie popularnego Hawka są między innymi grający świetnie do spotkania z Hawkinsem Milkins (5-0), potem Trump (5-3), a wczoraj zdemolowany zwłaszcza po przerwie Williams (6-2), wcześniej jeszcze szybkie odprawienie dwóch niżej notowanych rywali (Hill, Carrington). Forma jest, zwłaszcza w grze punktowej wygląda to imponująco. Dość powiedzieć że Hawkins w każdym meczu wbijał przynajmniej setkę, a 3 razy nawet po dwie sztuki, w sumie uzbierało się 8 brejków 100+ w 5 meczach (100, 134, 104, 132, 114, 129, 110, 131), a przecież wysokich brejków robiących miał dużo więcej (96, 76, 58, 81, 76, 58, 69, 92). Generalnie w tym tygodniu lepiej nie dawać Hawkinsowi szans na punktowanie bo wyczyści stół. Wilson oczywiście też wielka klasa, ale chyba w tym tygodniu miał łątwiesza ścieżkę do finału (J.Robertson, Murphy, Jiahui, Carter) a i tak wczoraj musiał się mocno gimnastykować by ograć Cartera (z 4-2 > 4-5 > 6-5). To może być dobry mecz, ale faworyt jest dla mnie jeden i jest nim Hawkins. Dodatkowo, wobec takiej formy punktowej obu graczy, ale głównie Hawkinsa, to warto też się zainteresować typami na brejki.

 

[Usunięty użytkownik 171428]

Barry chyba sie przytruł obiadem…

 

[psotnick]

Dawno nie pamiętam finału o tak słabym poziomie. Oczywiście to na razie tylko pierwsza sesja, wieczorem pewnie będzie lepiej, ale i tak kontrast jakości gry obu z poprzednich meczów i dzisiaj jest ogromny. Niestety prym w tym wiedzie Hawkins, choć i Wilson mimo że prowadzi gra słabo.