Słuchaj, powiem szczerze: wpieprzyłeś się w tę progresję i najprawdopodobniej przegrasz cały swój kapitał.
Masz teraz dwa wyjścia: albo zakończyć ten kabaret ze stratą i nie tracić więcej, albo iść w to dalej licząc na cud. Tyle że w takim wypadku musisz grać każdy mecz, bo nie wiesz w którym trafi się remis (z liderem zremisują, a potem wygrają 4:0 z sąsiadem w tabeli...).
Źle zrobiłeś zaczynając tę progresję i oby to była dla ciebie nauczka na przyszłość. Progresja ma sens tylko w przypadku, kiedy stosujemy ją do analizowanych zdarzeń, a nie typów czysto losowych (na remis...).
I jeszcze jedno: "Jedyne co mnie zaciekawiło, że drużyna Clermont od bodajże 9 meczów nie miała remisu u siebie, a Ajaccio od 11 na wyjeździe." - NIGDY, ale to NIGDY nie sugeruj się takimi statystykami, bo one są kompletnie nic nie warte. Myślisz że zawodnicy patrzą na to, że nie zremisowali od 10/100/1000000 spotkań i pomyślą "ej, tak długo nie remisujemy, może wypadałoby wreszcie to zrobić?" ???? Po drugie: NIE, prawdopodobieństwo otrzymania remisu w 10 meczu po serii nieremisowej nie jest wyższe niż prawdopodobieństwo otrzymania remisu po takiej samej serii remisowej.
Cogito ergo sum.