Champion of Champions 2021 (15-21.11.2021)

[psotnick]

Champion of Champions 2021
15-21 listopada 2021

​

Przed nami kolejna edycja turnieju Champion of Champions - jednego z bardziej prestiżowych turniejów nie-rankingowych. Założeniem tego turnieju jest idea by drabinkę tworzyli zwycięzcy turniejów w ostatnich 12 miesiącach, których w razie potrzeby uzupełniają gracze z najwyższym rankingiem. Tutaj więcej na temat reguł kwalifikacji do turnieju. Krótko mówiąc: rywalizować mają najlepsi z najlepszych, by wyłonić mistrza wśród mistrzów. Pula nagród jest adekwatna do prestiżu turnieju i wynosi £440,000 z czego zwycięzcy przypadnie aż £150,000, co czyni z Champion of Champions jedną z bardziej lukratywnych imprez snookerowych. Tegoroczna edycja - Champion of Champions 2021 - zostanie rozegrana w dniach 15-21 listopada w Bolton Whites Hotel w angielskim Boltonie. Tytułu sprzed roku miał bronić Mark Allen, ale kilka dni temu wycofał się z turnieju z powodów osobistych. Transmisja całego turnieju w TVP Sport i sport.tvp.pl, a także na platformie Viaplay.

Format turnieju jak na dzisiejsze standardy jest dość nietypowy. Drabinka składa się z 16 graczy, z których 8 jest rozstawionych. Gracze podzieleni są na 4 grupy i każda z nich rozgrywa swoje mecze w ciągu jednego dnia od wtorku do piątku. W popołudniowej sesji będą dwa mecze (gracz rozstawiony z nierozstawionym), a zwycięzcy spotkają się wieczorem w drugiej rundzie. Pierwszą rundę gramy do 4 wygranych frejmów (best-of-7), dwie następne do sześciu (best-of-11), a w finale triumfator będzie musiał uzbierać 10 partii (best-of-19). Wszelkie najważniejsze informacje można znaleźć na oficjalnej stronie turnieju. http://www.championofchampionssnooker.co.uk/

Drabinka turnieju
Livescore

Zapraszam do dyskusji
i podawania swoich typów z analizami​

 

[jatyper]

PONIEDZIAŁEK 15.11.2021 - 14:00

Mecz: TRUMP J. - LILLEY D.
Typ: Trump - 2.5
Kurs: 1.50 (sts)

Analiza: Otwarcie turnieju w poniedziałek o godzinie 14:00 i starcie najwyżej rozstawionego w tej imprezie Judda Trumpa z Davidem Lilleyem, który już od razu na pierwszy rzut oka lekko odstaje od pozostałego towarzystwa. I ja w tym kierunku idę ze swoim typem na pierwsze spotkanie tego turnieju. Myślę, że Lilley nie wytrzyma presji turnieju i zostanie nieco stłomszony przez rywala/widownię/atmosferę. A nawet jeśli nie, to Judd Trump jest świetnym snookerzystą, który bez problemu powinnien uporać się ze swoim pierwszym rywalem, tym bardziej, że jeszcze wieczorem rozegra swoje drugie spotkania tego dnia o wejście do półfinału. Myślę więc, że Judd nie będzie chciał przedłużać meczu i od samego początku narzuci presję na swojego rywala, powoli mrożąc go na swoim krzesełku. Dla odważniejszych próbowałbym nawet 4:0 po kursie 2.75, lecz w tym typie zabezpieczamy się przed ewentualnym wygranym framem dla Lilleya.

 

[psotnick]

Neil Robertson VS Kyren Wilson
Zwycięzca meczu: Neil Robertson @ 1.45 4-6 mały dramat i karuzela.. 1-0 > 1-3 > 4-3 > 4-6 Robertson przy stanie 4-3 miał 40-0 i był w brejku na maksa, forsował wyjście na czarną i spudłował czerwoną, którą wystawił Wilsonowi i później był już tylko tłem..
Handicap: Neil Robertson (-1.5) @ 1.77
Handicap: Neil Robertson (-2.5) @ 2.50
Najwyższy Brejk w meczu: Neil Robertson @ 1.57
Zwycięzca pierwszej sesji (frejmy 1-4): Neil Robertson @ 2.30

Po południowych meczach wiadomo jedno: Wilson nadal szuka swojej normalnej formy, masa błędów i trochę dawnego błysku. Na Browna to wystarczyło, ale ledwo ledwo, naprawdę niewiele brakowało żeby faworyt z 3-1 dał się dogonić i obudził się w decydującym frejmie. Z taką grą Wilson nie ma co szukać w meczu przeciwko Robertsonowi, które ledwie tydzień temu wygrał English Open, a dzisiaj poradził sobie z Williamsem (4-2), mimo wszystko dużo trudniejszym rywalem niż miał Wilson, bo ich mecz stał na dużo wyższym poziomie (mam wrażenie że Williams spokojnie ograłby Wilsona). Jeśli Kyren nie podniesie znacząco swojego poziomu gry to nie ma czego szukać w starciu z Robertsonem, zwłaszcza że teraz mecz już na solidnym dystansie do 6 wygranych frejmów, gdzie dużo trudniej o niespodziankę. Dla mnie Robertson jest bardzo pewnym faworytem tego starcia, w parę godzin Wilson nie jest w stanie poprawić swojej formy, a chyba tylko to dawałoby szansę na nawiązanie walki z Australijczykiem.

Lvbet

 

[kurek99]

Selby-Gilbert

Turniej nie rankingowy ale z konkretnymi nagrodami. Mareczek ten sezon nie zaczął najlepiej ale jak widać w tym turnieju może się wszystko zdarzyć, wczorajszy mecz kangura z Anglikiem. Uważam, że obecny mistrz świata dzisiaj wygra i będzie chciał nawet ten turniej wygrać na przełamanie. Pierwszy rywal Gilbert, któremu będzie chciał się zrewanżować za odpadnięcie z turnieju w Belfaście. Gilbert jak to Gilbert potrafi grać , budować brejki ale jednak do topu zawsze mu czegoś brakuje. Gram zwycięstwo Mareczka.

 

[kurek99]

Selby-Bingtao
Mareczek jeszcze tego turnieju nie wygrał w swojej karierze, dodatkowo bardzo ładnie wrócił do meczu z Gilbertem. Z Yanem na pewno będzie chciał wygrać , żeby się zrewanżować za porażkę w English Open.

 

[prolog]

Nie oglądałem meczu Sullivana, ale widziałem jak dzisiaj grał Higgins. Czy ktoś skłania się grze przeciwko Johnowi? Po tym co widziałem, to myślę że już słabszej formy niż obecnie ma Higgins nie można prezentować.

 

[kurek99]

Nie oglądałem meczu Sullivana, ale widziałem jak dzisiaj grał Higgins. Czy ktoś skłania się grze przeciwko Johnowi? Po tym co widziałem, to myślę że już słabszej formy niż obecnie ma Higgins nie można prezentować.

John jest w formie, patrz ostatnie 2 finały które niestety przegrał. Dzisiaj po prostu dyspozycja dnia lub większe rozluźnienie a i tak wygrał z Dingiem. Mimo wszystko szedłbym w stronę Osy. Po 1 zagrał przyzwoicie w swoim pierwszym meczu, po 2 będzie chciał się zrewanżować Szkotowi za przegrana w półfinale English Open ze stanu 5-3 dla Anglika. Osa wie po co tu przyjechał, szczególnie patrząc, ze za wygranie tego turnieju dostanie 150 tys funtów, a za wygranie English Open tylko 70 tys funtów. Dodatkowo wygrywał tutaj kilka razy wiec coś jest na rzeczy oraz patrząc na ostatnie turnieje tez jest w dobrej formie. Jednak Szkotowi może wrócić forma na wieczór i pokazać się z lepszej strony niż w 1 meczu, jednak mimo wszystko grałbym na zwycięstwo Osy.

 

[psotnick]

Nie oglądałem meczu Sullivana, ale widziałem jak dzisiaj grał Higgins. Czy ktoś skłania się grze przeciwko Johnowi? Po tym co widziałem, to myślę że już słabszej formy niż obecnie ma Higgins nie można prezentować.

John jest w formie, patrz ostatnie 2 finały które niestety przegrał. Dzisiaj po prostu dyspozycja dnia lub większe rozluźnienie a i tak wygrał z Dingiem. Mimo wszystko szedłbym w stronę Osy. Po 1 zagrał przyzwoicie w swoim pierwszym meczu, po 2 będzie chciał się zrewanżować Szkotowi za przegrana w półfinale English Open ze stanu 5-3 dla Anglika. Osa wie po co tu przyjechał, szczególnie patrząc, ze za wygranie tego turnieju dostanie 150 tys funtów, a za wygranie English Open tylko 70 tys funtów. Dodatkowo wygrywał tutaj kilka razy wiec coś jest na rzeczy oraz patrząc na ostatnie turnieje tez jest w dobrej formie. Jednak Szkotowi może wrócić forma na wieczór i pokazać się z lepszej strony niż w 1 meczu, jednak mimo wszystko grałbym na zwycięstwo Osy.

Ronnie O'Sullivan VS John Higgins
Liczba frame-ów: Powyżej (8.5) @ 1.40 1-6
Liczba frame-ów: Powyżej (9.5) @ 1.95
Liczba frame-ów: Powyżej (10.5) @ 3.65
Handicap: John Higgins (+2.5) @ 1.42
Handicap: John Higgins (+1.5) @ 1.80
Zwycięzca meczu: John Higgins @ 2.30
Lvbet

Ja bym nie spisywał Higginsa w wieczornym meczu. Po pierwsze, to jest Higgins, duża klasa i potrafi wygrywać na wiele sposobów i nie potrzebuje do tego swojej najlepszej gry. Po drugie, w tym tygodniu widzieliśmy już nie raz że popołudniowe a wieczorne mecze potrafią się różnić w wydaniu zawodników. Niektórzy po prostu wolą grać wieczorem, widzieliśmy to w wykonaniu Trumpa, kiedy w pierwszym meczu grał bryndze, a później prawie jakby był w najlepszej formie. To samo wczoraj pokazał Wilson, więc na to jak grał Higgins z Dingiem bym nie spoglądał, tym bardziej że przecież wygrał. I po trzecie wreszcie, Higgins lubi grać z O’Sullivanem, trudno mówić że Rakieta to wygodny dla niego rywal, ale na pewno nie ma problemu grać z tak ofensywnie nastawionym graczem (chociaż można się spodziewać, że przeciwko Higginsowi akurat O'Sullivan nie będzie atakował wszystkiego co się nawinie). W każdym razie faktem jest że w tym roku Szkot wygrał z nim 3 z 4 meczów, począwszy od styczniowego Mastersa (6-3), a kończąc na niedawnym półfinale English Open (6-5), gdzie odwrócił wynik meczu z 3-5 na 6-5. A że w większości były to overowe i zacięte boje, to również dzisiaj over frejmowy wygląda na rozsądny typ. Ale głównie polecam po prostu obejrzeć ten snookerowy klasyk, oby starzy mistrzowie pokazali wszystko co mają.

 

[kurek99]

Trump-Wilson

Obaj Panowie nie są na pewno w optymalnej formie. Można powiedzieć ze Wilson sprawił lepsze wrażenie, ponieważ wyeliminował Kangura ale jak kolega wyżej pisał troszkę na własne życzenie. Trump ten sezon bardzo poniżej oczekiwań. Ale padła tutaj taka informacja , ze Trump lubi grać wieczorami co pokazuje opadnięcia w ćwierćfinałach z Allenem oraz Kingiem. Oba mecze były rozgrywane o godzinie 13. Dzisiaj mecz o godzinie 20, dogodny czas dla obu Panów. Była jedynka w tym roku bez wygranego turnieju oraz nigdy nie odniósł triumfu w tym turnieju. Mecz powinien być wyrównany, ale uważam ze jednak Trump wyjdzie z tego spotkania zwycięsko.

 

[Wieczorek85]

Panowie nie oglądałem meczu Osy z Higginsem? Jak zagrał Higgins? Wygrał czy bardziej to Ronnie przegrał? Pytam bo strona jedynie z tego spotkania nie otwiera statystyk

Widziałem mecz Higginsa z Dingiem i strasznie słabo wyglądał. Ding miał bile na mecz w 6 partii i niewiarygodnie spudlowal

A Bingtao w obu spotkaniach bardzo ogarnięty. Ani Murphy ani Selby nie mieli podejścia.

Wydaje mi się że obecne formy obu zawodnikow mogą dziś lekko faworyzowac Chińczyka. Ktoś coś?

 

[psotnick]

Panowie nie oglądałem meczu Osy z Higginsem? Jak zagrał Higgins? Wygrał czy bardziej to Ronnie przegrał? Pytam bo strona jedynie z tego spotkania nie otwiera statystyk

Widziałem mecz Higginsa z Dingiem i strasznie słabo wyglądał. Ding miał bile na mecz w 6 partii i niewiarygodnie spudlowal

A Bingtao w obu spotkaniach bardzo ogarnięty. Ani Murphy ani Selby nie mieli podejścia.

Wydaje mi się że obecne formy obu zawodnikow mogą dziś lekko faworyzowac Chińczyka. Ktoś coś?

W razie czego to tu masz staty tego meczu (trzeci od góry) https://cuetracker.net/tournaments/champion-of-champions/2021/4613
I w ogóle to polecam ta stronkę, są fajne zestawienia i rekordy snookerowe.

Generalnie Ronnie nie trafiał długich wbić i zostawiał układy, Higgins swoje też wbił, więc generalnie miał od czego zaczynać podejścia. Wynik trochę za wysoki na to jak to wyglądało, ale czy by było 3-6 to by nic to nie zmieniło. Ronnie nie miał podejścia do Johna.
===

Co do dzisiejszego półfinału Champion of Champions to może nie po łatwym meczu, ale jednak Szkot. Bingtao lubię, fajnie się go ogląda, umiejętności topowe, może nawet na poziomie Dinga z najlepszych lat, a co ważniejsze ma idealnie skrojony pod ten sport charakter. Nie podpala się, ryzykuje kiedy to ma sens, no i nie ma dla niego różnicy kto jest po drugiej stronie stołu. Wiadomo, że w takim turnieju nie można mieć ogórków na rozkładzie, ale jednak łatwe odprawienie Murphy’ego (4-1) i zwłaszcza Selbyego (6-3) robi wrażenie i na pewno Chińczyk nie stoi na straconej pozycji, ale faworytem słusznie jest Higgins. W tym roku poza Mastersem w styczniu, gdzie Bingtao niespodziewanie rozbłysnął i wygrał turniej (w finale z Higginsem dodajmy) po miesiącach gorszej gry, to Higgins wyraźnie na plus w meczach bezpośrednich. I to niedawno ogrywał pewnie Bingtao w Northern Ireland Open (6-2) i w English Open (5-3). Dlatego ze wskazaniem na Higginsa, ale ja bym tu dzisiaj widział jakiś over.

Yan Bingtao VS John Higgins
Zwycięzca meczu: John Higgins @ 1.60 5-6
Liczba frame-ów: Powyżej (8.5) @ 1.40
Liczba frame-ów: Powyżej (9.5) @ 2.05
STS

 

[Wieczorek85]

Dzięki, zapomniałem kompletnie o tej stronie. Głównie dlatego ze kiedyś potrafili robić byki. Zresztą jak.patrze na ich staty z meczu Bingtao - Murphy to nic się nie zmieniło ;-)

 

[radocesc]

Judd Trump - John Higgins powyżej 16,5 @ 1,92
Buk: Totalbet
10 - 4 pogrom w sesji wieczornej

Finał tegorocznej edycji zapowiadaj się pasjonująco, po jednej stronie przejawiający objawy powrotu do topowej formy Judd Trump, który w imponującym stylu awansował do finału tracąc tylko jednego frame w trzech spotkaniach, po drugiej świetnie prezentujący się w tym sezonie John Higgins. Myślę, że o tych dwóch zawodnikach zostało już wszystko napisane i powiedziane, wysokie brejki Trumpa, gra taktyczna Higginsa, to zestawienie musi nam przynieść emocje w dzisiejszym spotkaniu. Finał odbędzie się w formacie best of 19 także liczę na minimum 17 partii.

 

[psotnick]

Judd Trump - John Higgins (stan meczu 5-4)
Handicap frejmowy: John Higgins (+2.5) @ 1.75 10-4
Handicap frejmowy: John Higgins (+1.5) @ 2.30
Wygra pozostałą część meczu od 5:4: John Higgins @ 3.20
STS (kursy nominalne, z podatkiem)

Finał na razie trochę rozczarowuje, sporo błędów z obu stron, mało frejmów wygrywanych za jednym zamachem. Za to wynagradzają emocjami bo karuzela wynikowa w pełni: najpierw Higgins prowadził 3-1, po regulaminowej przerwie Trump wygrał 4 frejmy z rzędu i odwrócił wynik na 5-3, ostatnią partię sesji popołudniowej zgarnął Higgins więc przed wieczorną wynik najbardziej otwarty z możliwych (bo przecież remisu nie mogło być). Dlatego biorąc pod uwagę historię powrotów do meczu Higginsa z kariery, ale również z ostatnich kilku dni, żeby tylko przypomnieć mecze z Dingiem (1-3 > 4-3) czy wczorajszy półfinał z Bingtao (z 1-3 na 6-5) to takie kursy na Szkota wydają się ciut przesadzone. Gramy do 10 wygranych frejmów więc czasu na odrabianie strat aż nadto, a Trump też pokazał że najlepszą swoją grę pokazuje tylko momentami, więc nie ma powodu by aż tak go faworyzować.

 

[matkowsky]

W pełni zasłużony puchar dla Trumpa. Higginsa właściwie nie powinno być w finale, gdyby tylko Bingtao nie podarował mu w prezencie kilku frejmów z rzędu w idiotyczny sposób. Szkot od jakiegoś czasu trochę prześlizgiwał się do kolejnych rund mimo momentami bardzo słabej gry (co też świadczy o jego ogromnej klasie). Poziom turnieju nie zachwycał - mało setek, niewiele emocji.