Hanfmann - Marterer
Różni bukmacherzy wystawili różne linie dlatego nie podam konkretnego typu, ale postaram się Was nakierować na mój tok myślenia. Każdy niech już sam sobie dobierze linie, czy to do dubelka po niskim kursie, czy bardziej ryzykowną po wyższym. Po pierwsze jest to mecz rodaków. Zapala się od razu lampka, że w takich meczach zdarzyć się może wszystko i wielokrotnie byliśmy świadkami, że wygrywał seta lub mecza underdog. Dzisiejszy mecz nie dość, że tak jak wspomniałem mecz rodaków to nie ma zdecydowanego faworyta. Z jednej strony Hanfmann, który w koronaprzerwie grał bardzo dużo, wygrywając około 90% spotkań (klasa rywali jednak na niezbyt wysokim poziomie), a z drugiej strony Marterer, który grał o wiele mniej, ale ostatnio forma zwyżkuje. Od czerwca notuje on bilans 19:6 z czego właśnie w Kitzbuhel ograł czterech graczy z top100 i statystycznie rzecz biorąc teraz trafia na gracza o najniższym rankingu (118). Warto tez przyjrzeć się na h2h. Do tej poru dwa mecze: bilans 1:1 i w każdym z nich grany tiebreak. Oba spotkania w lipcu tego roku i oba na nawierzchni ziemnej. W meczach tych kolejno padało 33 i 23 gemy. Podsumowując - dwóch rodaków, h2h pod nasz typ, obaj gracze w formie, nawierzchnia podpasowana pod zawodników. Liczymy na wyrównany mecz i over gemów.