4. kolejka La Liga [29.09 - 1.10.2020r.]

[ibis]

Zapraszam do dyskusji, pisania komentarzy
i podawania swoich typów z analizami
​

 

[lukas88]

29.09.2020 g. 19.00 Sociedad- Valencia
Typ: 1 (-1) AH
Kurs: 2,03
Marathonbet
6/10

Ciekawie zapowiada się dzisiejszy pojedynek na Anoeta, gdzie Sociedad podejmuje zespół Valencii. W zesole gospodarzy przed sezonem obyło się bez rewolucji, największa zmiana to odejście Odergarda, który powrócił do Realu oraz zatrudnienie w jego miejsce Davida Silvy, który na zasadzie wolnego transferu przyszedł z City. Spora rewolucja natomiast odbyła się na Mestalla, gdzie klub opuścili Ferran Torres, Rodrigo, Parejo (ci trzej zawodnicy zdobyli 16 bramek w zeszłorocznych rozgrywkach, szczególnie ważną rolę odgrywał Parejo, który był mózgiem zespołu) Coquelin, Garay, Florenzi, Costa. W zamian zespołu nie wzmocnił żaden istotny zawodnik. Valencia boryka się ze sporymi problemami finansowymi i stąd takie ruchy transferowe.

Uważam że bardzo solidny Sociedad powinien spokojnie rozmontować sezpół Valencii, która już w ubiegłym sezonie ze wspomnianymi zawodnikami przegrała 12/19 wyjazdowych spotkań. Nie od dziś wiadomo że Anoeta to trudny teren i nie sądzę aby Nietoperze urwały punkty.

W związku ze spadkami kursów zagrałem bezpieczne handi -1AH, które powoduje zwrot w przypadku wygranej jedną bramką.

Alternatywnie proponuję ciekawy zakład że Sociedad strzeli w obu połowach @ 2,49 Fortuna 4/10

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------

29.09.2020 g. 21.30 Getafe- Betis
Typ: Betis strzeli gola do 72 minuty
Kurs: 1,80
Fortuna
6/10

Kursy na bramki przeciw Getafe jak zwykle wysokie bo zespół z przedmieść Madrytu słynie z solidnej defensywy, jednak po drugiej stronie mamy ciekawie grający Betis z dobrymi ofensywnymi zawodnikami: Fekir, Jaquin który jest jak wino, Sanabria, Canales, Tello, czy Borja. Uważam że po takim kursie warto zagrać na bramkę Betisu, który strzelił dwa gole "Królewskim".

Za drobne ciekawie wygląda: obie strzelą i powyżej 2,5 @ 2,76 Fortuna 3/10​

 

[ibis]

lukas88 popieram twój typ w stronę Realu Sociedad.
Gospodarze pewnie rozprawili się w ostatniej kolejce na wyjeździe z Elche 0:3. Dużo jakości tej drużynie w linii ofensywnej dało przyjście Davida Silvy. Valencia ma problemy finansowe i w tym klubie nie dzieje się najlepiej, a na dodatek stołek trenera zaczyna powoli robić się gorący. Nietoperze w ostatniej kolejce z Huesca w drugiej połowie zagrali bardzo słabo i nie potrafili wyjść z własnej połowy. Naprawdę wyglądało to źle, że beniaminek potrafił tak przycisnąć doświadczoną ekipę.
Będę rozczarowany jeśli gospodarzy dzisiaj nie sięgną po trzy punkty.

Real Sociedad win @ 1.66
Fortuna

21:00 Getafe - Betis
powyżej 1.5 gola @ 1.49
powyżej 2.5 gola @ 2.48
Fortuna

Tutaj pójdę trochę na przekór i spróbuję pograć over bramkowy. Getafe co prawda w dwóch spotkaniach strzelili zaledwie jednego gola, ale jest to ekipa, która już w poprzednim sezonie pokazała, że over bramkowy im nie straszny. Gospodarze mają w swoim składzie przecież Mate, nie mylić z Juan Mata, który był wyróżniająca się postacią w poprzednim sezonie. Do tego dochodzi Angel i min. w pomocy Cucurella o którego ubiegały się silniejsze kluby.
Betis nieźle wypadł na tle Realu Madryt. Zespół ten zagrał swoje nie obawiając się rywala i dziś liczę, że zrobi to podobnie. Fekir, Canales, Joaquin czy zmiennicy jak Tello czy Loren są w stanie tutaj odmienić losy meczu. Betis gra konsekwentnie i przede wszystkim ofensywnie, a to daje nadzieje, że uda się robić mur obronny gospodarzy.
Goście dzisiaj bez Emersona prawego obrońcy, który ujrzał w ostatniej kolejce czerwoną kartkę. W jego miejsce wskoczy Montoya.

Getafe CF - Real Betis, przewidywane składy:
Getafe: Soria; Olivera, Etxeita, Dakonam, Suarez; Arambarri, Cucurella, Maksimovic, Nyom; Mata, Hernandez

Betis: Bravo; Moreno, Bartra, Mandi, Montoya; Rodriguez, Carvalho, Joaquin, Canales, Fekir; Iglesias

 

[successful]

Spotkanie: Celta Vigo - Barcelona
Typ: 1X
Kurs: 2.55
Bukmacher: eTOTO
Analiza:

Celta Vigo nie jest wirtuozem hiszpańskiej piłki - poprzedni sezon zakończyli na słabym, 17. miejscu, a więc tuż nad strefą spadkową, ale od dłuższego czasu cechuje ją pewna zależność. Otóż potrafią mobilizować się do gry z najlepszymi. Najlepszym tego dowodem są starcia z FC Barceloną, w których statystyki mają tak korzystne, że wręcz aż dziwi tak wysoki kurs na urwanie punktów Blaugranie. Przypomnijmy - przed trzema miesiącami na stadionie Municipal de Balaidos Celta osiągnęła remis 2:2. W maju 2019 roku, również gdy byli gospodarzem, wygrali z Barcą 2:0. Rok wcześniej był także sukces w postaci remisu 2:2.

Ktoś powie - no dobrze, zwykły przypadek, trzy mecze z rzędu urwali punkty Barcelonie. Ale passa nie trwa wiecznie prawda? Otóż trwa? W styczniu 2018 roku, znowu gdy Celta Vigo na własnym stadionie podejmowała Barcelonę w ramach rozgrywek pucharowych, mecz zakończył się remisem 1:1. To jeszcze nie koniec! Poprzednie ligowe spotkanie, jesienią 2016 roku, wygrali 4:3! Żeby jeszcze było tego mało - jeszcze poprzednie - jesienią 2015 roku - wygrali aż 4:1.

Wyobraźmy sobie - kwiecień 2015 roku to był ostatni moment, kiedy Barcelona wywiozła trzy punkty z Municipal de Balaidos w Vigo.

Celta Vigo nieźle weszła w sezon - nie przegrała żadnego z pierwszych trzech spotkań, i zawierzając temu, że jak nikt potrafią się zmobilizować gdy goszczą u siebie Blaugranę śmiem twierdzić, że mecz zakończy się kolejnym urwaniem punktów faworytowi z Barcelony.

 

[ibis]

19:00 Huesca - Atletico | Atletico @ 1.49
21:00 Real Madryt - Real Valladolid | Real Madryt + powyżej 1.5 gola @ 1.42
AKO: 2.12
Fortuna

Na dzisiaj proponuje wam takiego dubla. Huesca postawiła się Valencii wywożąc z Mestalla cenny jeden punkt. Czy jest w stanie to samo zrobić z Atletico?. Szczerze w to wątpię, ale sam jestem ciekaw co zaprezentują gospodarze. Czy pójdą na wymianę ciosów czy jednak zamurują dostępu do swojej bramki i poszukają swoich szans z kontry. Atletico zaczęła mocno sezon od zwycięstwa 6:1. Chyba mało kto się spodziewał takiego wyniku na start, ale byłem pod wrażeniem. Gram tylko i wyłącznie zwycięstwo Atletico ponieważ ten zespół rzadko kiedy powtarza tak wysokie wyniki. Nie będę zdziwiony jak mecz skończy się tutaj skromnym zwycięstwem gości, no chyba, że mając w ataku Felix, Costa i Suareza, Simeone na reszcie pokaże swój potencjał w ofensywie. Ja jednak dalej zostaje przy swoim.
Real Madryt po trudach pokonał Betis ale najważniejsze dla Zidane i całej ekipy, że udało się zdobyć trzy ważne oczka. Real Madryt faworytem na papierze podobnie jak Atletico dlatego moim zdaniem tu od pierwszych minut będą dążyć do zdobycia gola aby szybko ustawić mecz pod siebie. Ten gol może paść już w pierwszej połowie i to było by najlepszym rozwiązaniem. Gospodarze bez Kroosa, który ma pauzować około 10 dni. Lecz o środek pola Zidane nie musi się martwic bo w kim wybierać. Zobaczymy czy od pierwszych minut zagra Vinicius i czy Zidane zastosuje rotacje, które były mega atutem w poprzednim sezonie.

 

[lukas88]

Zgadzam się z poprzednikiem ibis co do obu typów, jednak w spotkaniu Atleti pójdę krok dalej. Widać po zespole Simeone że w końcu tryby zaskoczyły. Poprzedni sezon po mocnej przebudowie potrzebny był na poukładanie zespołu, w tym okienku tak naprawdę nie odszedł żaden istotny element układanki Don Diego. Poza tym świetny transfer Suareza, wyrwany za darmo z Barcelony Urugwajczyk, który jest gwarantem 15-20 bramek w sezonie czyli lek na bolączki Atletico, ileż oni meczy w ostatnich sezonach kończyli 0-0 lub 1-0. (podziwiam Janusza biznesu jakim jest prezes Barcelony, wydać ponad 100 Baniek na młodziutkiego Dembele, któy tak naprawdę pokazał kilka fajnych spotkań w Bundeslidze i nic poza tym a teraz "sprzedać" LS za damski ch....- MISZCZ)
Atletico ma na dzień dzisiejszy kompletny i przede wszystkim zgrany skład. W bramce ściana w postaci Oblaka, w defensywie do wyboru Savić, Felipe, Lodi, Trippier, Gimenez(obecnie z kontuzją), Hermoso, Vrsaljiko. Pomoc również wygląda wybitnie, legenda Koke + Saul wspomagani po bokach przez Carasco który wrócił z przygody w Chinach oraz Correa, poza tym są Thomas, Lemar, Vitolo, Llorente, Herrera. No i pierwsza linia Costa, Suaerez, Felix, Kalinić.
Także Simeone w kocu doczekał się szerokiej, równej ławki. Spójrzmy na mecz z Granadą gdzie 3 z 6 bramek strzelili zawodnicy rezerwowi.
Uważam że zespół tej klasy z takim potencjałem piłkarskim musi przestać gubić punkty na wyjazdach, szczególnie z zespołami pokroju Huesci. Stawiam w tym spotkaniu na zdecydowane zwycięstwo gości:

30.09.2020 g. 19.00 Huesca- Atletico Madryt
Typ: 2(-1) AH
Kurs: 1,98
Pinnacle
Stawka 6/10

Alternatywnie:
2 (-1,5) @ 2,71 Pinnacle 4/10
Atletico strzeli w obu połowach @ 2,60 Fortuna 4/10
Atletico wygra obie połowy @ 3,88 Fortuna 2/10​

 

[thegreen387]

Spotkanie: Celta Vigo - Barcelona
Typ: 1X
Kurs: 2.55
Bukmacher: eTOTO

Bardzo fajne kursy na ten mecz , Barcelona teorytycznie osłabiona ale w ostatnim meczu pokazali że wcale nie musi być tak źle jak wiele osób myśli , Od 5 lat bodajże Barca na tym stadionie nie wygrała. Warto to spróbować zagrać ale wydaje mi się że Barca to dziś przełamie.

 

[ibis]

21:30 Celta Vigo - Barcelona
Barcelona @ 1.50
obie strzelą gola @ 1.68
Barcelona i obie strzelą gola @ 2.95
Unibet

Barcelona mocno rozpoczęła sezon od wysokiego zwycięstwa w spotkaniu domowym przeciwko Villarreal 4:0. Dziś moim zdaniem już tak łatwo nie będzie i z pewnością nie będzie to spacerek. Barcelona wyszła ustawieniem 1-4-2-3-1 o czym pisałem kilka dni temu. Dziś zapewne będzie podobnie, a skład jaki zobaczymy będzie taki sam jak w spotkaniu z Villarreal. Na plus na pewno Fati, który ożywił grę na lewej stronie. Coutinho wyglądał w końcu na człowieka, który cieszy się futbolem, a De Jong wrócił na swoją nominalną pozycję. Co na minus, to brak ataków z prawej strony. To już kulało w poprzednim sezonie i po odejściu Alvesa. Na szczęście do klubu dołączył Dest z Ajaxu i mam nadzieje, że po paru tygodniach pokaże to co potrafi najlepiej. Kolejny minus to Griezmann, który dalej prezentuje styl i formę z poprzedniego sezonu.
Przejdźmy do gospodarzy, którzy już mają za sobą trzy spotkania w których odnieśli jedno zwycięstwo i dwa remisy. Celta zawsze była bardzo niewygodnym zespołem dla Barcelony tym bardziej w spotkaniach domowych. Gospodarze to przede wszystkim Aspas, który swoją formą uratował ten klub przed spadkiem. Hiszpan teraz w ataku współpracuje z młodym napastnikiem: Mor, a Santi Mina wchodzi z ławki. Nie zapominajmy o tym, że Celta ma na bokach tak doświadczonych graczy jak Nolito czy Denis Suarez, który w pojedynkach z Barceloną ma coś do udowodnienia. Jeśli ktoś myśli, że Barcelona się przejedzie po rywalu i odniesie tu gładkie zwycięstwo to żeby się mocno nie zdziwił. Tak jak wspomniałem wyżej, Barcelona nie wygrała na Bailados od 2015 roku, a czy dzisiaj jest dobra okazja do przełamania tej fatalnej serii dowiemy się późnym wieczorem.

Skład Celty: Ivan Villar - Kevin Vázquez, Joseph Aidoo, Jeison Murillo, Nestor Araujo, Lucas Olaza - Renato Tapia, Okay Yokuslu, Brais Mendez - Santi Mina, Iago Aspas.

Skład FC Barcelony: Neto - Sergi Roberto, Gerard Piqué, Clement Lenglet, Jordi Alba - Miralem Pjanić, Frenkie de Jong - Antoine Griezmann, Philippe Coutinho, Ansu Fati - Leo Messi.

Skład Celty: Ivan Villar - Hugo Mallo, Joseph Aidoo, Jeison Murillo, Lucas Olaza - Renato Tapia, Okay Yokuslu, Miguel Baeza - Nolito, Denis Suárez, Iago Aspas.

Skład FC Barcelony: Neto - Sergi Roberto, Gerard Piqué, Clement Lenglet, Jordi Alba - Sergio Busquets, Frenkie de Jong - Antoine Griezmann, Philippe Coutinho, Ousmane Dembélé - Leo Messi.

T thegreen387 kim Barcelona jest osłabiona?!. W klubie dochodzi do zmian w postaci zawodników i składu ale nie piszmy tutaj o osłabieniach bo oprócz Ter Stegen, który jest kluczowy nikt w klubie nie ma kontuzji, a rynek transferowy jest jaki jest.

 

[successful]

Celta Vigo - Barcelona
Iago Aspas strzeli gola
Fortuna @3.30


Dwa miesiące temu skończył 33 lata. Urodził się w niewielkim hiszpańskim mieście Moaña, położonym w zachodniej części Hiszpanii nad zatoką Ria de Vigo. Po drugiej stronie zatoki, w promieniu kilku kilometrów, usytuowane jest miasto Vigo, gdzie Iago Aspas zaczynał na poważnie grać w piłkę w tutejszym klubie Celta Vigo.

W wieku 8 lat rozpoczął treningi. Wtedy jeszcze nie mógł przypuszczać, że niemal cała jego kariera piłkarska będzie skupiać się wokół Celty. Tymczasem po wielu latach gry w pobocznych szeregach klubu, w czerwcu 2008 roku, a więc niedługo przed skończeniem 25 lat, Aspas zadebiutował w pierwszej drużynie. Był to mecz z Salamancą w ramach przedostatniej kolejki Segunda Division, niepomyślny jednak dla naszego bohatera. Zakończył się wyjazdową porażką 3:1.

W ostatniej kolejce sezonu Iago już nie zagrał, ba - nie dotknął też piłki w wielu kolejnych meczach. Dokładnie rok później wystąpił po raz drugi. Zapewne sportowa złość i chęć udowodnienia swoich możliwości trenerowi i działaczom tak się udzieliła zawodnikowi, że strzelił wówczas dwie bramki, dzięki czemu walnie przyczynił się do zwycięstwa swojego klubu nad Deportivo Alaves 2:1. Podobnie jak w poprzednim sezonie, Celta Vigo utrzymała się powyżej strefy spadkowej, ale tym razem swój mały wkład w ten sukces miał właśnie Iago.

Bardzo pomyślnym sezonem dla naszego zawodnika był 2011/2012. Już nie jako randomowy piłkarz, a bardzo ceniony w klubie zawodnik, pomógł swojemu klubowi w awansie do Primera Division. Celta Vigo zakończyła sezon na drugim miejscu strzelając najwięcej goli spośród wszystkich drużyn - bo aż 83, a Iago Aspas strzelił aż 24 bramki. Jak się później okaże - aż do dziś Celta Vigo nie spadła z powrotem do niższej klasy hiszpańskich rozgrywek.

Kolejny sezon, 2012/2013, był również udany w wykonaniu Iago, choć już nie tak bardzo jak poprzedni. W ramach LaLiga (wtedy jeszcze Primera Division) strzelił 12 bramek, w tym jedną z rzutu karnego w przedostatniej kolejce, dzięki czemu zespół obronił się przed spadkiem.

Dobra gra, duże umiejętności i talent sprawiły, że w połowie 2013 roku nastąpił transfer do Liverpoolu. Wystąpił w 14 spotkaniach, jednak dla zespołu nie zdobył ani jednej bramki. Rok później został wypożyczony na rok do Sevilli. Efekt? Szesnaście występów i strzelone dwa gole.

W połowie 2005 roku Iago powrócił do swojego rodzimego klubu i znów zaczął grać jak na zawołanie. W czterech kolejnych sezonach wystąpił w 130 spotkaniach w ramach LaLiga, strzelając aż 75 goli. Daje mu to bardzo dobrą skuteczność 0,58 gola na mecz. W najlepszym jak dotąd sezonie, 2017/18 strzelił 22 bramki, co dało mu czwarte miejsce na liście najlepszych strzelców, zaraz za takimi asami hiszpańskiej piłki jak Messi, Ronaldo i Suarez.

fot. cricketsoccer.com​

We wrześniu tego roku Iago Aspas wystąpił w pięciu meczach i strzelił pięć bramek.

Dzisiaj Celta Vigo na stadionie Municipal de Balaidos podejmuje słynną Barcelonę. Dość ciekawym faktem jest, że kwiecień 2015 roku to był ostatni moment, kiedy Barcelona wywiozła trzy punkty z Municipal de Balaidos w Vigo. Czy dzisiaj ponownie Celta będzie w stanie zatrzymać Barcę? Piłkarze Celty Vigo nie są wcale na straconej pozycji, gdyż udowodnili, że w meczach z dużo silniejszymi ekipami potrafią się dobrze mobilizować. A przecież Barcelona miała słaby koniec ubiegłego sezonu, w którym przegrała kilka wyjazdowych meczów tracąc szanse na tytuł. Zatem - jeśli Celta miałaby zdobyć bramkę na miarę zwycięstwa bądź remisu, to kto miałby zaliczyć celne trafienie?

Myślę, że dzisiaj Iago Aspas będzie szczęśliwy wraz z końcowym gwizdkiem Carlosa der Cerro Grande.