Kurcze aż wtrące swoje 2 grosze do tego tematu
Po pierwsze od zawsze kibicuję Barcelonie, imponuje mi ich styl gry i brawurowe akcje. Real Madryt to według mnie cmentarzysko gwiazd, niby każdy piłkarz marzy żeby tam grać i jeśli któraś gwiazda tam trafi zaraz się wypala traci na skuteczności. Real ma mozna cicho powiedzieć "szpital" trener musi troche pokombinować żeby ten skład był w stanie zmierzyć się z Barceloną.
Każdy mówi, że Chelsea zatrzymała Barce i rzeczywiście coś w tym jest, niebiescy jak widać przyjechali tylko po remis i było to jak dla mnie aż "wredne" zachowanie grać tylko po to żeby nie stracić bramki, a jestem pewien że gdyby Barca strzeliła na początku to Chelsea by się "rozkleiła" i Messi by im napukał trochę goli.
Ten mecz to szlagier, jednak w Real nie wierzą nawet Jego kibice dlatego tym bardziej dziwią mnie słowa kibiców Barcy o wygranej Królewskich na naszym forum. Dziś Barca zapomina, że jest coś takiego jak
LM i całe siły zaangażują w mecz przeciwko Realowi, nie zachowają się jak Chelsea, że przyjadą po remis a jak zawodnik stanie przed pustą bramką wybije na róg bo powie "nie nie trener kazał grac na remis".
Real w swoim składzie może najabrdziej polegać na Raulu to ważny trzon zespołu, kolejnym zawodnikiem wydaje się być Iker ale jak pokazuje przeszłość i ostatnie mecze daje sobie w dość łatwy sposób wbijać gole. Barca troche dziurawi w obronie jednak wydaje mi się że mecz będzie się toczył w środku pola dlatego Puyol z kompanami da sobie spokojnie rade.
Jest jeszcze pare aspektów, które moznaby przytoczyć jednak zapraszam wszystkim do poczytania serwisów o realu i barcelonie wynik może być tylko jeden
Dla mnie wygrana Barcy 9/10 po znakomitym kursie 2,70.
Miłego oglądania. Pozdrawiam