Dyscyplina: Piłka nożna/1. Bundesliga
Godzina: 15:30
Spotkanie: VfL Stuttgart vs VfL Bochum
Typ: powyżej 6.5 kartek (czerwona=2)
Kurs: 5.20
Bukmacher: ETOTO
Analiza:
Jakie będzie życie bez Pellegrino Matarazzo? Na to pytanie odpowiedzi szukają kibice Stuttgartu. Amerykanin prowadził VfB od 2019 roku i to z nim gospodarze awansowali do 1. Bundesligi, utrzymując się w kolejnych latach. Szkoda, ponieważ jest to dobry szkoleniowiec, który ostatnio miał pod górkę i jego kadra była w opłakiwanym stanie.
Ciężko jest stworzyć zespół, który bazuje głównie na młodych piłkarzach i w składzie nie ma zbyt wielu doświadczonych graczy. Niewątpliwie gra Stuttgartu nie była zła, brakowało w niektórych rywalizacjach szczęścia i właśnie wiekowych zawodników, którzy wzięliby ciężar na swoje barki. Następca Pellegrino Matarazzo nie jest jeszcze znany, lecz w mojej opinii trudno będzie go zastąpić. Jak na razie będziemy oglądać tymczasowego trenera Michaela Wimmera. Czy coś się zmieni w grze gospodarzy?
Bochum również przechodził małą rewolucję w trakcie tego sezonu 1. Bundesligi i od kilku tygodni nie oglądamy na ławce trenerskiej Thomasa Reisa, ale stery tego klubu objął były szkoleniowiec Vitesse Thomas Letsch. Co by nie mówić, człowiek ten wpisał się już w karty historii VfL, sięgając po pierwszą wygraną w tej kampanii niemieckiej
ekstraklasy. Przyjezdni pokonali tydzień temu Eintracht Frankfurt 3:0 i to wlewa w serca kibiców nadzieję na walkę o utrzymanie się w elicie.
Niewątpliwie jest jeszcze sporo do poprawy, ale goście mają zacząć grać bardziej ofensywnie, nie murując za wszelką cenę dostępu do własnej bramki. Występ Bochum z Orłami był naprawdę dobry i wszystkie osoby związane z tym górniczym projektem, liczą na kolejne oczka w Stuttgarcie. Jak tym razem spisze się VfL?
Oba kluby dokonały zmian na swoich stanowiskach trenerskich i nic w tym dziwnego, jeżeli osiągane wyniki nie są najlepsze i VfL oraz VfL znajdują się aktualnie w strefie spadkowej. Nie pozostało mi nic innego, jak zaproponować kartki. Pobieram linię 6.5 upomnień. Jestem zdania, że będzie to mecz pełen walki. Łatwiej o komplet punktów z sobotnim rywalem chyba nie będzie i o tym sprawę zdają sobie kluby ze Stuttgartu i z Bochum.
Jeżeli prześledzimy sobie mecze domowe gospodarzy pod kątem kartoników, to wyglądały one tak: 2, 3, 6, 2, 5, a gości na wyjazdach: 1, 2, 3, 2. Dochodzi jeszcze dodatkowa presja związana z uczuciem sporej szansy na zwycięstwo i atmosfera na boisku będzie gorąca.
Liczby sędziego Christiana Dingerta w tej kampanii 1. Bundesligi, którego styl prowadzenia meczów lubię to: 7, 7, 3. Co ciekawe arbiter ten miał okazję we wrześniu tamtego roku sędziować starcie Stuttgartu z Bochum, a w nim pokazał właśnie 7 kartek. Liczę, że dzisiaj będzie podobnie!