Benfica vs Zenit - 1 @2.15bet365
Benfica Lizbona, mistrz Portugalii z poprzedniego sezonu. Drużyna, która wraz z FC Porto i Sportingiem Lizbona dominuje w Portugalskiej lidze od lat. Po udanej dla nich fazie grupowej ligi mistrzów i wyjściu z grupy z drugiego miejsca (ustąpili tylko Atletico Madryt) dziś będą mieli zaszczyt przystąpić do pierwszego spotkania fazy play-off. Na przeciwko nich stanie Zenit Petersburg, przeciwnik może nie najłatwiejszy, ale też nie najtrudniejszy. Portugalczycy przeciwnie do Rosjan są aktualnie w trakcie rozgrywania dalszej części spotkań ligowych. Pomimo trwającej przerwy w lidze Rosyjskiej Zenit nie próżnuje, rozgrywa mecze
towarzyskie. Jednak czy to jest coś wartościowego, co pomoże im w przygotowaniu się do tego starcia? Ocenię to już za moment, ale teraz powrócę do analizy gospodarzy.
SL Benfica przystąpi do dzisiejszego spotkania po trudnym i bardzo ważnym starciu z FC Porto, które niestety przegrała i to u siebie. Starcie było o tyle dla nich istotne, że z powodu przegranej Porto zbliżyło się do nich jeszcze bardziej i jednocześnie stracili dystans do liderującego Sportingu. Jednak jeśli pominiemy to spotkanie, to Benfica swoje ostatnie spotkanie przegrała 08.12.15 z Atletico Madryt w Lidze mistrzów. Od tego starcia wygrali oni 12 spotkań ligowych i pucharowych oraz zremisowali tylko jedno. Nie wiem jak Was, ale na mnie to robi wrażenie. Dzisiejsze spotkanie odbędzie się na Estadio da Luz, gdzie Benfica jest naprawdę bardzo silna. W Portugalskiej lidze to najlepsza drużyna jeśli chodzi o mecze u siebie (z tą samą zdobyczą co Sporting - 27 punktów). W fazie grupowej grupowej ligi mistrzów lizbończycy zdobyli drugie miejsce, zaraz za Atletico Madryt. Jednak proszę się nie sugerować miejscem przez nich zajętym. Mimo drugiej lokaty walczyli z zespołem Diego Simeone naprawdę twardo i jak równy z równym. Z tym właśnie klubem Benfica przegrała jedyne starcie u siebie jak dotąd, aby następnie wygrać w Madrycie. Dlaczego tyle mówię o meczach u siebie Benfiki? Bo według mnie to odegra bardzo ważną rolę. Dla nich ich stadion jest jak forteca, do tego niosą ich trybuny. Niestety do tego spotkania w ekipie Benfiki nie będzie mógł przystąpić: Lisandro López i Luisăo. Jednak ostanie mecze bez tych graczy pokazały, że Rui Vitoria znalazł sposób na załatanie braków. Ogólnie rzecz biorąc patrząc na dokonania poszczególnych osób w tej drużynie ciężko mi odnaleźć dominatora. Benfica to dla mnie typowa drużyna, która gra jako kolektyw. Co jest wielkim plusem.
Zenit, Zenit... Rosyjska drużyna aktualnie jest poza torem meczów ligowych i rozgrywa głównie sparingi. Wszyscy wiemy, że do sparingów zazwyczaj zawodnicy nie przykładają się w odpowiednim stopniu, bo nie chcą się narażać. W dodatku drużyny z którymi Zenit grał to chłopcy do bicia, a nie drużyny z którymi mogą powalczyć jak równy z równym. Nie będę tu przytaczał nazw tych drużyn, bo to każdy może sobie sprawdzić, ale dodam, że były to głównie skandynawskie. Fakt faktem Zenit wszystkie 5 sparingów wygrał, ale tak jak mówiłem to był ich obowiązek. Ciężko mi powiedzieć jak drużyna, która gra ze słabszymi od siebie (o wiele) może się przygotować do trudnego spotkania w lidze mistrzów, z nie byle jakim przeciwnikiem i w dodatku do wyjazdowego spotkania. Myślę, że przez braku ligi może im brakować kilku rzeczy. Jeśli chodzi o sezon ligowy, o którym przed chwilą wspomniałem, to ekipa André Villas-Boas gra fatalnie. Zajmuje aktualnie 6 pozycję więc to wiele mówi.Ostatnie spotkanie w lidze mistrzów Zenit przegrał, a był to mecz z fenomenalnym Genkiem (2-1). Pomimo tej przegranej fazę grupową przeszli pewnie. Nie ma żadnych osłabień w drużynie Rosyjskiej, przynajmniej żadnych nie znalazłem. To na pewno plus. W wyjazdowych starciach (w sezonie) Zenit radzi sobie kiepsko... Ich bilans w 8 meczach wygląda następująco: 3W 3R 2P. Jak na drużynę w której gra sporo gwiazd i naprawdę dobrych graczy, to dla mnie o wiele wiele za mało. Już pomijam ich pozycję w całej lidze o której wspomniałem wcześniej.
W całej historii Ligi mistrzów, obie drużyny spotkały się ze sobą 4 razy. Jeden z tych meczów padł łupem Benfiki, a 3 Zenitu. Ostatni mecz był 2 lata temu, dlatego moim zdaniem head-to-head nie będzie miało żadnego wpływu na to spotkanie.
Według mnie, brak toru meczowego w lidze i same sparingi z drużynami o wiele słabszymi od Zenitu to żadne przygotowanie do starcia w lidze mistrzów z topową drużyną. Dodatkowe słaba forma w lidze i gra oparta tak naprawdę na dwóch filarach w ofensywnie - Hulku i Dzyubie... to za mało na Benfice, która przystąpi do tego tego spotkania bardzo zmotywowana i do tego będzie grała u siebie. U siebie w twierdzy. Do tego seria w lidze, dobra postawa w fazie grupowej ligi mistrzów, jedna z najlepszych defensyw w lidze portugalskiej i kolektyw to plusy, które przekonują mnie do grania na Benfice.